Dzisiaj minęły trzy miesiące, od kiedy zamieszkałem w moim własnym domku. Ciocia Ania i duża obcięły mi pazurki, ale wybaczyłem, chociaż na początku bardzo się bałem. Ciocia Ania już pojechała, mówi, że jestem bardzo silnym pulpecikiem, bo uciekałem przed obcinaniem pazurków. Fajnie mieć własną Dużą i Florkę też, dom, własnego baranka, swoją kuwetę. Miaudobranoc Noś
Nosku, ja też nie lubię obcinania pazurków. A właściwie to nie lubię, jak mnie ktoś przytrzymuje, chociaż nie chcę. Bo wtedy się boję, że dostanę zastrzyk. Ciągle nie mogę zapomnieć, jak dostawałem zastrzyki. Dyzio
Dzisiaj ciocia wpadła do nas niespodziewanie, w dzień. Ale tylko włożyła do lodówki mięsko dla moich bezdomnych krewnych z podwórka, wygłaskała mnie, pocałowała w pyś i poszła. Wróciła wieczorem. Duża mówiła, że jakaś niezbyt dobra zupa jest w karcie, ale nie mam sobie nic do zarzucenia, bo nie ja gotowałem, tylko Duża Ciocia mówi, że moje bure futerko zrobiło się błyszczące i podobno jestem bardzo piękny miaudobrej nocy Noś
Zrehabilitowałem się po wczorajszej wpadce jak ciocia przyszła wczoraj, nie mogłem się pozbierać na łapki, taki byłem śpiący i nie wyszedłem z szafki, tylko paczyłem. Ciocia powiedziała, że więcej nie przyjdzie do mnie, jak nie chcę. Dzisiaj się witałem, robiłem eski floreski, głaskałem się, podstawiałem noś do miziania i w ogóle. Tylko na chwilę ogarnęła mnie nośtalgia: wskoczyłem do wanny i paczyłem, co się tam dzieje. Przytulałem ciocię. A potem, jak ciocia poszła, Duża szykowała mi kolację. Kroiła wołowinkę. Jak tylko to zobaczyłem, położyłem się ładnie, łapka koło łapki i czekałem grzecznie na wołowinkę. Wcześniej wziąłem się za chrupki, bo głód zajrzał mi w oczka. Ale od razu odsunąłem się od chrupek, bo wolę wołowinkę już jestem po kolacji. Miaudobrej nocy Noś
Dzisiaj Duża nie pozwoliła mi napadać Florentyny i przeszkadzać jej w piciu z miski. Bo nie wolno nikomu przeszkadzać w jedzeniu, piciu i jak ktoś jest w kuwecie, no i jak śpi. Byłem bardzo grzeczny i mądry, bo grzecznie zacząłem też pić razem z Florką Noś
A mnie dziś rano Duża tłumaczyła, że nie wolno przeszkadzać nikomu w kuwecie. No czy to moja wina, że Bajka była akurat w kuwecie, a mnie się bardzo siusiu chciało? Wiem, że są inne kuwety, ale mi się chciało do TEJ. Dyzio
Miau W baranku jestem, na ostatnim zdjęciu wczoraj ugotowałem ogórkową i cioci bardzo smakowała. I w ogóle wczoraj musiałem się ciągle myć, bo jak ciocia przyszła do mnie wieczorem ze swojej pracy, to od razu mnie przytulała. A na tym zdjęciu, na którym leżymy z Florką obok koła, podobno gramy w ruletkę Noś