ojej to herpes, kicia koniecznie trzeba podleczyć antybiotykiem...rano zadzwonię
dziś byłam u naszej kochanej dr Ewy Seniorka chora ma ranę odleżynę od biegunki przy odbycie, i zaziębiona, wzięłam antybiotyki w zastrzykach i kotki na razie nie będę wypuszczać na spacer, musi wydobrzeć, ma znów pchły, i dziadkowe też, bo babcia też była i zakupiłam swoim a także dla psa staruszka, pieskowi też trzeba będzie podać antybiotyk, bo kicha, i podziębiony, jutro już umówiłam się na sto procent że pójdziemy spytać czy on go nocuje u siebie...
leje deszczysko, zimno, jutro zabiorę domek z pracy i postawię w ogródku bo babcia widziała jakieś dwa podrzucone koty, no i dziadkowe też latają, na razie otwarte okienka piwniczne, żeby kartofelki nie zgniły, ale jak długo to nie wiem...trzeba już wszystko przygotować na zimę
w pracy mamy zamiar zbudować piętrową willę kotom, okryjemy ją płótnem namiotowym i folią ogrodową
dziś koło mojego śmietnika widziałam kolejnego bezpańskiego psa, chudy jak szkielet

masakra
oprócz tego kicia Kruszynka z agroturystyki bardzo chora kciuki bardzo potrzebne
