Wszystkie koty jamnika Melona II - fotki na pożegnanie:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 13, 2012 17:08 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -perskie życie towarzys

Niech MK oleje studia. Po studiach ciężko o pracę, a speców zawsze potrzeba. Kilka lat temu nieźle się naszukałam kogoś do naprawienia nieszczelnego przyłączenia gazu do kuchenki. A syn kuzynki poszedł do szkoły gastronomicznej i jako kucharz na brak pracy nie narzeka.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35010
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob paź 13, 2012 17:10 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -perskie życie towarzys

Nie wiem czy o takie pocieszanie Kotkinsowi chodziło. :roll:
Ogólnie ważne, żeby MK zrozumiał że uczy się dla siebie i dla swojej przyszłości, a nie po to żeby Kotkins się nie wściekał.
Obrazek

cairo

 
Posty: 637
Od: Nie lut 12, 2012 9:48
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Sob paź 13, 2012 19:34 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -perskie życie towarzys

Eeee, nieeee, odradzałabym olanie studiów. Ja tam z powodzeniem trzecie uskuteczniam, kompletnie niedochodowe, całkowicie nieżyciowe, ale w końcu wymarzona praca się znalazła.
Kluczem do sukcesu jest lubić to, co się robi.
Może niech MK po prostu historykiem zostanie??

Pozdrawiam Cię Kotkinsie, stęskniona wielce. I doczytuję zaległości.

kotkins pisze:Kryzys zaczął się jakoś tak nieznacznie tydzień temu i mam go w całej rozciągłości teraz.


Kotkins, jak pragnę zdrowia!!! Przed moim obliczem przewinęły się setki nastolatków i zapewniam Cię, że kryzys, który trwa TYDZIEŃ nie jest kryzysem. Wyjdzie z tego, opamięta się. Spokojnie.
Moja pierwsza ocena w liceum to 2 z chemii. Raz na półrocze miałam pałę z matmy, a kryzys ciągnął się 3 LATA.
Potem dla swojej matematyczki byłam koleżanką z pracy, a dziś dzwoni ona do mnie w sprawie porad logopedycznych, albo żeby zapytać, jak mi leci. :D

kotkins pisze:Neigh, jakbysmy się przyłożyły, to wmówimy Kasi,że Romek jest PERSEM...Honorowym persem!
(Aniada też ma pręgowanego persa z długim nosem imieniem Bolek!)


Krótkowłosego w dodatku. Boluś to pers krótkowłosy, pręgowany, z długim nosem :mrgreen:
Pers tygrysi.

Wciąż doczytuję.
Aniada
 

Post » Sob paź 13, 2012 22:21 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -perskie życie towarzys

MB&Ofelia pisze:Niech MK oleje studia. Po studiach ciężko o pracę, a speców zawsze potrzeba. Kilka lat temu nieźle się naszukałam kogoś do naprawienia nieszczelnego przyłączenia gazu do kuchenki. A syn kuzynki poszedł do szkoły gastronomicznej i jako kucharz na brak pracy nie narzeka.


Jakby Ci MK ugotował...ujjj....!!!

A jakby Ci tak gaz zainstalował...to byś się za długo nie nacieszyłą tym gazem.Życiem pewnie też nie...

Aniado - historyk musi czytac.MK nie czyta.

A z nauką to jest tak,że on uczy się mniej niż w gimnazjum.A szkoła baaardzo wymagająca.Sam wybrał.

Wyboru profilu dokonaliśmy drogą eliminacji:
Mat- fiz odpada, MK jest kiepski z matmy a fizyki nie cierpi.
Humanistyczny jest dla czytająco-piszących.MK z wysiłkiem tworzy dwustronicowe wypracowania.Nie żeby język ubogi czy brak obycia w Świecie, nie.Brak literatury w życiu MK.Zastępuje ją fejsbuczenie.
Został nam biol-chem...wiecie , medycyna to studia dla tych co nie są dobrzy ani z polskiego,ani z matematyki.Wystarczy się UCZYĆ.I według mnie "poprzedni" MK się nadawał, on BYŁ niezwykle pilny.Wszak historia jest raczej dla kujonków..
NIE MA INNYCH PROFILI.
Nie ma np. geografii z historią w żadnej szkole , przynajmniej w żadnej liczącej się.Zresztą - CO mógłby studiowa po takim priofilu?Mam w rodzinie kilka politolożek, biotechnologa, filologa ukraińskiego , europeistę i stosunkarkę międzynarodową (!).
Oraz dwie ekonomistki.
Wszystkie siedzą w sklepach w chrakterze ekspedientek.Biotechnolog siedzi " na słuchawkach" w Netii.
Sfrustrowane, dwie wyjechały z kraju (pracują w barze i w kwiaciarni).
Panie magister w H&M, albo w sklepie z bielizną...
Ok, gdyby je to satysfakcjonowało.
Ale one to robią z konieczności!

MK nie ma żadnych szcególnych talentów manualnych, jest ambitny (chce byc w tej bardzo dobrej szkole), ale jakby opadły mu skrzydełka...Technika są dla "ścisłowców".
A laureata olimpiady trochę szkoda wysyłac do budowlanki, zwłaszcza ,że jego hobby to fotografia i podróże a nie picie taniego alkoholu w bramach...zabiliby go koledzy w szkole zawodowej...on nawet nie pali, nienawidzi papierosów...

Nie wiem co z nim zrobic, jak zmotywowac...on niby wszystko wie i się boi...ale głównie traci czas zamiast się uczyc.

Daję czas do końca semestru.

Ma jedynki a panie od korków (bierze korki jak każdy wybierający się na medycynę) bardzo go chwalą.
Nie rozumiem co jest grane, może szkoła chce go przestraszyc??
Tylko po co...

Kotkins melduje,że pomalował sypialnię a teraz idzie spac bo zmęczon okrutnie...Pomagali mi Leukot z Melem, obaj się pomalowali, Leosia właśnie skończyłam czyścic- caaaaały ogon w farbie!Mela umył MK.
Zawiesiłam nowe zasłonki, jutro premiera nowej, różowej (!) narzuty na łóżku i dywanika.

Amelka dziś podjęła edukację!!!
Ale o tym jutro...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 13, 2012 23:41 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -perskie życie towarzys

Różowa narzuta będzie ślicznie komponować się z Amelką (nie pamiętam, jak wygląda Fio).

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie paź 14, 2012 7:48 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -perskie życie towarzys

Z Fiońcią jeszcze lepiej - biel, szarość zmącona błękitem i róż - klasyczne zestawienie.

Co do MK to kotkins zrobił co mógł, teraz się młody musi wykazać. Bać się to bez sensu - trzeba walczyć, żeby to, czego się boimy nie spełniło się. :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24274
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie paź 14, 2012 9:49 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -perskie życie towarzys

Dziewczyny, gdzie można kupic taką miękką budkę dla Leo, ładną i nie za 200zł?
Leoś osiołek uwielbia spanie w budkach, a ma TYLKO dwie!
Jedną od mojej przyjaciółki, jej york okazał się nie miniaturką ale yorem-ogromem, Leoś a właściwie - Amelka odziedziczyli po nim budkę.Bo Amka wspaniałomyślnie oddałą swoją Leukotowi...Drugą nabyłam za sporą kasę, jest naprawdę śliczna.Ale pokoje są trzy ,a Leoś musi mie koniecznie w każdym budkę.
Leukotowa skóra wyleczona.
NIE DRAPIEMY SIĘ!!!

I musimy koniecznie opowiedziec Wam o malowaniu, zwłaszcza o malowaniu ogonem i przebieżce po malarskiej kuwecie...jednak dziewczyny są grzeczniejsze, niż chłopaki!Amelia bryluje..

MK ma czas na przemyślenia teraz...i na poprawę.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań


Post » Nie paź 14, 2012 10:54 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -perskie życie towarzys

polecam rozkładane, takie, które można prać i które szybko schną (trzeba zwracać uwagę na materiał obiciowy)

http://allegro.pl/domek-dla-psa-lub-kot ... 74514.html
http://allegro.pl/domek-dla-psa-lub-kot ... 46978.html

tę mam. cała się rozkłada, można prać, szybko schnie. ścianki na zamek błyskawiczny, daszek - na rzepy.
Obrazek

Obrazek

Jeśli trzeba "na już" - w Centrum Ogrodniczym "Jucca" w Tarnowie Podgórnym powinna być jeszcze jedna sztuka (więcej nie będzie - koniec współpracy z firmą). Na samej górze tam, gdzie są budki dla kotów i psów.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 14, 2012 12:43 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -perskie życie towarzys

Ja mam taką jak w 4 linku ,rozmiar 1 i moja MCO mieści się w niej swobodnie

wiolka06

 
Posty: 801
Od: Nie paź 10, 2010 19:08

Post » Nie paź 14, 2012 13:04 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -perskie życie towarzys

Wiesz co, kotkinsie, jak dla mnie, liceum to najgorszy okres w życiu młodego człowieka. Trzeba przetrwać. Z tego co pamiętam, MK do publicznego gimnazjum nie chodził, więc musi się oswoic z innymi relacjami nauczyciel - uczeń. Po drugie trafił do najlepszego LO więc poprzeczkę ma ustawioną wysoko i krzywa Gausa się przesunęła. Po trzecie ma inne towarzystwo, z innymi osiągnięciami, nie da się tak łatwo brylować na tle , w końcu jakby nie było, śmietanki poznańskiej młodzieży. A ambicje, jak piszesz, MK ma (i całe szczęście).
Gonić do roboty musisz, ograniczyć FB możesz, wspierać przede wszystkim musisz (w końcu głównie zmieniło się otoczenie MK a nie on sam).
Jeżeli panie z korków rąk nie załamują (a są uczciwe w swych ocenach) tzn że w głowie ma tylko w szkole musi się poukładać.
Mój starszy syn wreszcie przez ten horror przeszedł, jak na razie jako student kwitnie (w LO był po prostu zadeptany, a chodził do tzw górnopółkowego średniaka, któremu zależało jedynie na miejscu w rankingu liceów).

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Nie paź 14, 2012 13:54 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -perskie życie towarzys

Bolkowa mądrze prawi.
Ja liceum też chciałam tylko przetrwać. Starałam się być dobra z trzech przedmiotów: polskiego, historii i angielskiego. A resztę zaliczałam na zasadzie aby Polska nie zginęła.
Potem, na studiach, uczyłam się intensywnie, bo mi wielce zależało na ocenach, średniej, stypendium. No i lubiłam to.
MK musi sobie WYBRAĆ coś, z czego będzie dobry, co polubi. A to wymaga czasu. Niech lepiej pozna nauczycieli (często u podstaw takiego wyboru leży właśnie postawa nauczyciela), niech się jeszcze oswoi z warunkami całkiem odmiennymi od tych, które dotąd miał.
Aniada
 

Post » Nie paź 14, 2012 14:39 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -perskie życie towarzys

Dzięki Kochane...ja miałam w pierwszej klasie liceum zagrożenie oceną NIEDOSTATECZNĄ z historii!!
A od drugiej już same bdb z tego przedmiotu.
Też byłam w biol-chemie,w szkole z tzw"tradycjami"...może jest coś takiego jak "szok pierwszej klasy"??
A poprzednia szkoła czyli gimnazjum MK dawała wycisk...tyle,że nauczyciele byli przyjaźni, walczyli o ucznia.
Tu tak nie jest.Pani od biologii (przedmiot maturalny!) zachorowała, zastępował ją bardzo rozsądny pan.Pan wyłożył materiał...a pani zrobiła z tego sprawdzian.Zadała "swoje" pytania a on nie wyłożył akurat tego o co pytala...rzecz w szczegółach, detalach.On kładł nacisk na coś innego,a ona też na inne sprawy.
W rezulatcie poszło raczej słabo.A to pierwszy sprawdzian w liceum...w dodatku pani-wychowawczyni przyszła wtedy ze zwolnienia.Weszła do klasy, dała tematy sprawdzianu...i tak poznali wychowawczynię...szkoda!

Ale cóż-niech się MK otrzaska.
Życie jak same wiemy nie jest po różach niestety.

Musze opisać to malowanie...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 14, 2012 15:12 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -perskie życie towarzys

Co robisz , kobjeto??
Brudziasz se ściane?A to se brudź, mje nic do tego...ale wiesz zjadłbym coś.
Masz może te chrupy co wczoraj?Nie?
Bo ty sie nie starasz...mówisz,że sie starasz,ale kupiłaś mje inmne, żeby moje futerko lepsze było?Eeee...ja bym nie pszesadzał zez tym futerkiem-wiesz w kocie siem liczy wnemtrze, czy coś...Nie wiem co to jest wnemtrze...no, pewnie tam gdzie idzie jedzenie a wychodzi kupa.
Tylko TO siem liczy.
Ja mam bogate wnemtrze, Kasia mje mówijała.
Ona zna siem na kotach, ma ich sporo, a ty co?
Ledwo czwórke liczonc tego z góry co ma fjoła...

Jedzenie...

OOooo...jakie masz fajne to...pędzel??Daj mnie, daj...no daj,se z tym polatam...
Z tem nie, ten jest suchy ,suchego nie lubjem.
Mokrszy jest fajniejszy, zostawia takie na podlodze..oooo...takie zostawia....
No dobra już ci oddaje, jeszcze tylko.....oooooo.....mokre mam nogi!!!!!
Nie wjedzjałem ,że masz wew tym mokre!!!
Że wszedłem w kuwetem?Z farbom?
To nie jest kuweta, kuweta jak wyglonda to już ja wjem, pozwól że nie bendem dyskontował z tobom o tem...na kuwetach to ja siem znam, zwiejdziałem ich troche...

O pacz jakie fajne zostawiam stempelki!Tu łapa...tu łapa...tam łapa...jeszcze wskocze na łóżko, bedziesz miała łapy na narzucie.
O nie, nie dam siem zlapać, pacz jaki ja szybki jestem...
Prać bendziesz musiała te narzute?Przesadzasz, moja droga.Taka w łapy jest bardzo ładna.
Nie zagaduj mje, nie dam siem złapać...o łapy przestały stempelkować, poczekaj...se skoczem w te niby kuwetem...

Ajajajaj!!!!
Przestraszyłaś mnie, mam teraz ogon mokry!!!
I jakiś taki...yyyy...foletowy...fole...fioletowny mam!!!
JA NIE CHCEM TAKIEGO OGONA!!!
Że co, że mi umyjesz?? Po mojej trupie!Jak se bendem chciał ogona umyć to se sam wyliże , nie bendziesz mje ogona lizała...zresztą nie wiesz jak, nie masz tej no...techniki...znaczy nie wjem czy masz ale liż se swój ogon dobrze tobje radzem.

Oj, jak ci mówiem to siem rozpraszam ...no złapałaś mnie...TYLKO NIE DO ŁAZIENKI!!
Kotów siem nie kompje, bo im siem skóra psuje...znałem jednom persice co ją wykompali i jej noramlnie ogon odpad.I uszy ,i...
RATUNKU!!!!MJE MYJOM OGONA!!!!MIAUUUUUUU!!!!
Jamnik mje ratuuuujjjjj.....

Dobry pies, dobry...pszyszed mnje ratować...

Że jamnik ci wszed wew tom niby kuwetem???
I że ci zostawia stempelki na podłodze?
A dobrze tobje tak , bendziesz miała spszontanie za mojom kszywdem!
Jakom kszywdem??Za umycie ogona!!!!To jest karalmne!!!!
Jak bym wyglondał z nieumytym?
Bym se mjał fioletowny a tobje nic do tego!Sam by se wysech a potem by sie zlizało..a może by samo odpadło?

No dobra malujem dalej...
Nie?
Mam sobie iść, bo od godziny mnie ganiasz a nic nie namalowałaś?
A ja ci chciałem pomóc.
Ech,a ja mam akurat takie natchmn...natchn...natchanie artystyczne i bym tem ogonem fioletownym coś namalował...
Jesteś pewna,że nie?
Dooobra...
Dobra, daj już te chrupy, bo sie mje chce spać.Żeby spać kot musi jeść, do spania potrzeba energii...

Ty nie jesteś za mondra,ale co zrobić.(chrrruuupp...chrrruuuppp!!)
I masz fjoła z tą czystościom.Mówjem ci, od tego czyszczenia to siem futro na kotach wyciera i żadne super-chrupy nie pomogom...(chrrruuup, chrrrruuupp!!)
Ide, juz ide...se pośpie na jamniku.
On już grzeje ,zaczął sezon grzewczy tak w połowie sierpnia...lubię tego psa, jak na psa jest całkiem...
Ok, jakbyś chciała żebym pomalował to wjesz gdzie mnie szukać!



Zasałam go potem wtulonego w jamnika, który nie wiedział o bozym świecie śpiac...obaj nie wiedzieli...spali se na wznak,a poduszki stópek obaj mieli fioletowmne...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 14, 2012 15:32 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -perskie życie towarzys

Bez fot nie wierzymy!

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 79 gości