Jak sypia gruby kot-TygRyszard, Czarne Zuo i Gustowny Pies

[Karolek(ona)]

U nas duża ostatnio upolowała nietoperza.
Fasolka

i zjadła go??
Toffik

[MaryLux]

Napisałam wierszyk, zapraszam
Inka

[MalgWroclaw]

TygRysiu, dawno Ciebie nie było. Jak się masz?
Fasolka

[urwiniu]

Chyba ma się dobrze choć od rana nie wykazał chęci pokazania się w domu więc zaraz zobaczymy. Sorry za brak newsów i nieoddzwanianie ale totalnie zalatana jestem
Duża

[Karolek(ona)]

U nas duża ostatnio upolowała nietoperza.
Fasolka

i zjadła go??
Toffik

ja ponawiam pytanie

[MalgWroclaw]

Nie, duża nie zjadła. Nietoperza ratowały dwie dziewczyny w samym centrum miasta, duża trochę pomagała. Na szczęście nie przyniosła go do łazienki.
Fasolka

[MaryLux]

A co to jest toperz, Fasolciu?
Inka

[urwiniu]

Gustowny dostanie ode mnie medal za obronę mnie przed Czarnym Zuem,no. Koffam Gustownego
TygRych

Tygryś postanowił w nocy wyjść z sypialni, przesunął mega ciężkie szklane drzwi i został zaatakowany przez Czarne Zuo. Wrzask jaki narobiły lejąc się obudziłby chyba i umarłego, na pewno obudził mnie. Zerwałam się chcąc je rozganiać ale Gustowny zrobił to za mnie z przeraźliwym warczeniem (zarezerwowanym jedynie dla paru nie lubianych przez niego psów) ryzykując wydrapanie oczu zapędził Czarne Zuo do klatki, gdzie ten prychając sycząc i lejąc powietrze został zamknięty. TygRych zszokowany siedział pod stołem. Następnie Gustowny zażyczył sobie wyjścia na dwór bo chyba z wrażenia dostał sr...ki.
Tak o to wesoło bywa o 5 nad ranem w moim domu.
Duża

[MaryLux]

Gustowny dostanie ode mnie medal za obronę mnie przed Czarnym Zuem,no. Koffam Gustownego
TygRych

Tygryś postanowił w nocy wyjść z sypialni, przesunął mega ciężkie szklane drzwi i został zaatakowany przez Czarne Zuo. Wrzask jaki narobiły lejąc się obudziłby chyba i umarłego, na pewno obudził mnie. Zerwałam się chcąc je rozganiać ale Gustowny zrobił to za mnie z przeraźliwym warczeniem (zarezerwowanym jedynie dla paru nie lubianych przez niego psów) ryzykując wydrapanie oczu zapędził Czarne Zuo, gdzie ten prychając sycząc i lejąc powietrze został zamknięty. TygRych zszokowany siedział pod stołem. Następnie Gustowny zażyczył sobie wyjścia na dwór bo chyba z wrażenia dostał sr...ki.
Tak o to wesoło bywa o 5 nad ranem w moim domu.
Duża

Gusto, koffam Cię
Inka

[MalgWroclaw]

Gusto, jak dobrze, że TygRyś Cię ma.
A Ty masz TygRysia.
Fasolka

[MaryLux]

A kogo ma Czarne Zuo, biedactwo?

[MalgWroclaw]

TygRyś, gdzie jesteś?
Fasolka

[MaryLux]

Zapewne na spacerku z Gustem
Inka

[kwinta]

urwiniu, skrobnij choć parę zdań, co ?

Jak futrzaki i Gusto ? Zdrowi wszyscy ?

[MalgWroclaw]

TygRyś nie może pisać, bo coś się zepsuło w miau TygRysiowym.
Fasolka zorientowana