Nie tylko dla VIP-ów, część 7...Antoś zachorował !!!

[johaśka]

ciężka cholera i piegi......
co za dziadostwo się przyplątało biednemu Tosiowi....?

[vip]

ciężka cholera i piegi......
co za dziadostwo się przyplątało biednemu Tosiowi....?

A żeby to wiadomo było!
Co za jakaś seria nieszczęść, no normalnie w czarnej d...ie jestem!

[kropkaXL]

Kurczę!-to wyglada jak wrzód rogówki!
Wiem,że niektórzy na forum mieli zalecane na takie paskudztwo corneregel, ale to i tak wet musi zlecić.Biedny Antoś-biedna Ty!

[vip]

Kurczę!-to wyglada jak wrzód rogówki!
Wiem,że niektórzy na forum mieli zalecane na takie paskudztwo corneregel, ale to i tak wet musi zlecić.Biedny Antoś-biedna Ty!

Wiesz co, Kasiu, ja jednak spróbuje mu zrobic zdjęcie, choćby jedno...
Przynajmniej bedziecie miały jakiś obraz tego....smutny obraz .
No ale nie umiem opisać, jak to wygląda, trzeba zobaczyć.

[vip]

Oczko Antosiowe....

[johaśka]

ja nie bedę pisać co oboje z B powiedzieliśmy bo to się nie nadaje do druku....
ale kurde blaszka.... nie wygląda to ładnie
biedny malutki Toś......

[vip]

ja nie bedę pisać co oboje z B powiedzieliśmy bo to się nie nadaje do druku....
ale kurde blaszka.... nie wygląda to ładnie
biedny malutki Toś......

No.
Całe oczko jest takie, takie zarośnięte mięsem .
Nie wiem, od czego to, wetka też nie wie....
Zostaje tylko okulista, innego wyjścia nie ma.
A Antoś naprawdę jest biedny...i taki jest grzeczny.
Normalnie serce bym sobie wydarła, jakby to miało mu pomóc.

[Karolek(ona)]

Oczko Antosiowe....

o kurde
Antoś kurka dostałeś już raz szansę, nie zmarnuj jej - zdrowiej

[vip]

No widzisz, Karolcia, jak nie urok to perkusja .

Z wydarzeń pozytywnych...Moje pieski stwierdziły, że jednak pozwolą mi zachowac jedną kanapę, i śpią oba na jednej wersalce .
Wogóle dziwi mnie zmiana, jaka zaszła w Michasi od czasu pojawienia sie Ringusia.
Jak była wredna, tak jest, ale jeśli chodzi o Ringo, to jest najlepszą kumpelą, jaką można sobie wymarzyć .
Dziś chciałam zamieść troche liści choćby koło domu, bo już bardzo dużo obleciało, zwłaszcza z kasztanowca...
No i Ringuś bardzo mi " pomagał " .
Więc zamknęłam go na te chwilę w kojcu.
Michaś solidarnie warował przy nim, aż go nie wypuściłam.
Rano zgodnie wychodza sobie na siku i obwąchiwanie obejścia, potem ganianki, potem do domku ogrzać się.
Komitywa doskonała .

[vip]

Dziewczyny, ja już sobie pójdę.
No nie umiem jakoś składnie pisać, jak cos się dzieje, no .
Tylko bym siedziała przy chorutku i przytulała....czy to Antoś, czy Ali, czy którykolwiek z moich kotów.
Tym bardziej, że tak mało mam dla nich czasu w tygodniu.
Nie gniewajcie się...jak się coś dzieje, to ja jestem całkiem niekomunikatywna .
Pozdrawiam Was wszystkie najserdeczniej i ściskam.
Dobrej nocy, moje kochane .
Wasz vipek smętny.

[kwinta]

Trzymaj się Małgosiu, przytulam Ciebie, biednego Antosia i wszystkie pozostałe czworonożne

Spokojnej nocy

[rapsodia82]

Gosiul, mój Bandziorek, jak miał 2-3 tygodnie (nie wiem, kiedy dokładnie się urodził, stąd tak nieprecyzyjnie, ale malusi był i bardzo rozpaczał jak go od mamy i siostry zabieraliśmy), został zadrapany w oczko przez siostrę.
Wyglądało to dokładnie tak samo, tylko u niego najpierw mnóstwo ropy się zebrało, a po jej usunięciu taki widok.
najpierw leczyliśmy kroplami ze sterydem, a potem jakieś dwa rodzaje dostawał. Ale prócz tego leki.
Trochę czasu to zabrało, ale wszystko dobrze się skończyło.
Na pewno okulista da odpowiednie krople, i może jakiś lek przeciwzapalny, bo że taki stan jest, to na pewno.
Będzie dobrze, musi być!

[katarzyna1207]

Mam tutaj okulistę, nic o nim nie wiem, ale pracuje w tej samej klinice UP, gdzie operowano Alisia.
Na razie innego wyjścia nie mam.

Jeżeli masz na myśli dr Balickiego, to jest jednym z najlepszych specjalistów w Polsce ...Słyszałam opinie, że jest co najmniej tak dobry jak Garncarz, a może nawet lepszy ... Dzięki jego zaocznej konsultacji Stokrotka żyje (co prawda bez oczka, ale żyje)... być może miałaby i oczko, gdybym przełamała się ze trzy godziny wcześniej i zrobiła (na własne ryzyko i własną decyzję) pierwszy zastrzyk o północy, a nie o 3 rano ...Ale tak się bałam ...ona była wielkości kciuka i ważyła 50 g ... A profesor pochwalił, że dobra decyzja - w ostatniej chwili, bo rano nie było by już co ratować ...

[morelowa]

.....No nie umiem jakoś składnie pisać, jak cos się dzieje, no ....
.

A to niespodzianka
Myślę, że umiesz, a jak jest dobrze to umiesz bardziej

Nie ma jakiegoś pogotowia okulistycznego? W tej klinice np?

[MalgWroclaw]

.....No nie umiem jakoś składnie pisać, jak cos się dzieje, no ....
.

A to niespodzianka
Myślę, że umiesz, a jak jest dobrze to umiesz bardziej

Nie ma jakiegoś pogotowia okulistycznego? W tej klinice np?

vip ma tam bardzo daleko, a nie sądzę, żeby w nocy jeździły busy.