Pilnie tymczas dla znalezionego rudego kociaka 3tyg - Krakow

Zgłosiła sie do nas po pomoc dziewczyna z Krakowa - ktoś jej oddał znalezionego w krzakach małego kociaka. Maluch miał jechać na Rybną do schroniska, ale udało się go przechwycic.
Już była u weta, maluch ma ok 3 tygodni.
Niestety, sytuacja jest kłopotliwa, bo po pierwsze - nie umie się nim zając, a po drugie - ma za 4 dni egzamin magisterski i nie może się nim zająć. Nie ma rowniez dostępnego samochodu, o finansach nie wspomne.
Poszukujemy jakiegoś tymczasu w Krakowie i okolicach. W otstaecznosci bedziemy go przewozic do Warszawy, ale to słaby pomysł na początk życia.
Chyba, ze schronisko krakowskie dobrze sie takimi maluchami zajmuje...

Kociak jest rudy, nie wiem jeszcze czy chlopak czy dziewczyna.

stan zdrowia malucha ?

W żadnym chyba schronisku w Polsce (a pewnie i w większości na świecie) nie ma możliwości utrzymania przy życiu takiego malucha. Jego trzeba dogrzewać, karmić kilka razy dziennie odpowiednią karmą etc. Bez DT nie da rady.

P.S. zobacz ten wątek - totalny nowicjusz ocalił koteczka w tym samym wieku: viewtopic.php?f=13&t=146224

szkoda, że w Krakowie

, wzięłabym na DT :wink:

Stan zdrowia niezły. Jest ciepły, cały czas głodny, karmiony na razie tylko mlekiem Milvet.
Nowicjusz to nie przeszkoda dla działania - tylko czas jest potrzebny, zeby iec oko na malucha.
Nie mamy poduszki elektrycznej, nie wiem, czy juz da sobie rade z utrzymaniem temperatury.

Czy nie ma tu nikogo z Krakowa, kto móglby pomoc?

Ja też daleko

tylko nie schron bo tam zginie..

Jutro jadą z Krakowa do Częstochowy itd ....może by był ktoś chętny..

podrzucam bo pilne :!:

Kraków to wielkie miasto, nikogo tu nie ma :?:

jakoś nie wierzę

Karolek(ona) pisze:podrzucam bo pilne
Kraków to wielkie miasto, nikogo tu nie ma jakoś nie wierzę

Albo może ci co pojada by go gdzieś podrzucili ale mało czasu ...

Na razie upchnęliśmy małego u mojej cioci, ale to tylko na jakieś parę dni.
Szukamy dalej.

jayo pisze:Na razie upchnęliśmy małego u mojej cioci, ale to tylko na jakieś parę dni.
Szukamy dalej.

dobre i to :ok:

koniecznie termoforek z gorącą wodą i masowanie o ile sam się nie wypróżnia.

No brzusio masować i delikatnie przy pupie żeby się wypróżnił ..I karmić karmić i karmić :ok:

A jak termoforka nie ma to butla z gorącą wodą owinięta szmatką. I dobrze kiciusiowi dać dużą pluszową maskotkę, do której będzie się mógł przytulić jak do mamy.

a czy maluch jest pod opieką jakiejś fundacji?

Pilnie tymczas dla znalezionego rudego kociaka 3tyg - Krakow

Kto przegląda forum