» Pt sie 10, 2012 7:35
Re: Kot kicha krwią
Witam. Moją 7-tygodniową kotkę wyrwałam trzy dni temu ze schroniska. Dziewczynka odświerzbiana, nafaszerowana zastrzykami mającymi pomóc na biegunkę, pod ciągłą opieką lekarza. Zauważyłam jednak dwie rzeczy, które bardzo mnie zaniepokoiły. Przedwczoraj, po pierwszej serii zastrzyków, kicia już w domu nerwowo podskakiwała machała główką, tocząc bąble piany z pysia. Ten objaw ustąpił, ale pojawił się kolejny, jeszcze bardziej niepokojący, który nie pozwolił mi dzisiaj przespać nocy. Od dwóch dni kotka kichała. Wczoraj przytkał jej się nos. Podczas wizyty kontrolnej Pani weterynarz powiedziała, że w nosku nic nie widzi, a maluchy lubią zwiedzać zakamarki, więc możliwe, że to wina podrażnienia kurzem. Jednak kot drożności nie odzyskał, całą noc oddychała pysiem charcząc, a wczoraj wieczorem dwa razy kichnęła skrzepem krwi, przy czym cały czas łzawi jej jedno oko. Dzisiaj i tak wybieramy się do weterynarza, ale chciałabym poglądowo mieć pojęcie co to może być. Kocie mamy, spotkałyście się z czymś takim?
Proszę o pomoc i dziękuję. Nie wiem czy mam pędzić do weta już teraz z samego rana, czy poczekać do wieczora, tak jak pojawiałam się z nią od trzech dni.