Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 13, 2012 8:49 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Jestem w stanie znieść Jukę, ale błagaaaaam, Wiórek-Siurek-Gburek? Nieeeeeeee... :mrgreen:

Co do obwiniania Ilki - niczego to nie zmienia. Fredka nie ma nadal. Wieszaliście ogłoszenia u weta? Niby Fredek jest nieufny ale nigdy nie wiadomo, koty to niespodzianki czasem robią, może ktoś go zgarnął jednak. No i u weta bywają karmiciele i inni kociarze.
Ostatnio edytowano Sob paź 13, 2012 8:54 przez wiiwii, łącznie edytowano 1 raz
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Sob paź 13, 2012 8:52 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

aange pisze:z Fredkiem sprawa jest nieciekawa, jak mi pitnął Bercik to szukałam go tego samego dnia i łaziłam po osiedlu aż go wypatrzyłam- pewnie bylo w tym więcej szczęścia niż mojej zasługi ale jak się samemu nie szuka to nikt tego za nas nie zrobi
ogłoszenia nic nie dadzą skoro on się boi ludzi- nawet jak go ktoś zobaczy biegnącego trawnikiem to nam nic nie da
trzeba się zorientowac czy w okolicy nikt nie dokarmia kotów, popytac się na działkach(sa blisko akademików) czy ktoś nie ma domków zrobionych
tyle że dowiadujemy się o tym tydzień za późno


ja moge podziałać w poniedziałek- podejdę, popytam.

dziś muszę w końcu się wygrzać i doleczyć przeziębienie, bo trwa już to ponad tydzień,a co chwilę gdzieś łażę :roll:

ilka- czy masz jeszcze jakieś ogłoszenia?

hidi

 
Posty: 1286
Od: Pon lis 03, 2008 7:04
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Sob paź 13, 2012 9:17 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

wiiwii pisze:Co do obwiniania Ilki - niczego to nie zmienia. Fredka nie ma nadal. Wieszaliście ogłoszenia u weta? Niby Fredek jest nieufny ale nigdy nie wiadomo, koty to niespodzianki czasem robią, może ktoś go zgarnął jednak. No i u weta bywają karmiciele i inni kociarze.


wiiwii, nie będę udawać, że jest cacy, skoro jest inaczej. Jestem zła na Ilke! Dlaczego zgłosiła zaginięcie tak późno! dlaczego nie szuka kota!
Obrazek Obrazek
Nikt nie jest nam dany na zawsze...
Hotel dla kotów: https://www.facebook.com/kitawmiescie

KITA - RZESZÓW

 
Posty: 2137
Od: Sob gru 17, 2011 19:07

Post » Sob paź 13, 2012 9:44 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

KITA - RZESZÓW pisze:
wiiwii pisze:Co do obwiniania Ilki - niczego to nie zmienia. Fredka nie ma nadal. Wieszaliście ogłoszenia u weta? Niby Fredek jest nieufny ale nigdy nie wiadomo, koty to niespodzianki czasem robią, może ktoś go zgarnął jednak. No i u weta bywają karmiciele i inni kociarze.


wiiwii, nie będę udawać, że jest cacy, skoro jest inaczej. Jestem zła na Ilke! Dlaczego zgłosiła zaginięcie tak późno! dlaczego nie szuka kota!


Masz prawo. Wszyscy są źli na Ilkę :? tylko że to nie posuwa sprawy.
Przy okazji - podobno Basia wie o Fredku (Ilka mówi że dzwoniła do niej, ale nie wiem kiedy). Dość istotne pytanie związane z ucieczką: Ile on teraz ma? czy Fredek już jest wykastrowany?
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Sob paź 13, 2012 10:21 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

wiiwii pisze:
KITA - RZESZÓW pisze:
wiiwii pisze:Co do obwiniania Ilki - niczego to nie zmienia. Fredka nie ma nadal. Wieszaliście ogłoszenia u weta? Niby Fredek jest nieufny ale nigdy nie wiadomo, koty to niespodzianki czasem robią, może ktoś go zgarnął jednak. No i u weta bywają karmiciele i inni kociarze.


wiiwii, nie będę udawać, że jest cacy, skoro jest inaczej. Jestem zła na Ilke! Dlaczego zgłosiła zaginięcie tak późno! dlaczego nie szuka kota!


Masz prawo. Wszyscy są źli na Ilkę :? tylko że to nie posuwa sprawy.
Przy okazji - podobno Basia wie o Fredku (Ilka mówi że dzwoniła do niej, ale nie wiem kiedy). Dość istotne pytanie związane z ucieczką: Ile on teraz ma? czy Fredek już jest wykastrowany?


Jak trafił do nas miał ok. 3 miesiące, nie wiem ile był na tymczasie. Chłopak nie jest szczepiony, :( ale najpewniejsze info. ma Mikuś. Tak wie, dzwoniła 7-8 dni po zaginięciu, bo myślała, że Fredek sam wróci.
Obrazek Obrazek
Nikt nie jest nam dany na zawsze...
Hotel dla kotów: https://www.facebook.com/kitawmiescie

KITA - RZESZÓW

 
Posty: 2137
Od: Sob gru 17, 2011 19:07

Post » Sob paź 13, 2012 10:40 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Wszystkiego się dowiedziałam: Fredzio ma teraz ok.7-8 miesięcy i wciąż ma jajeczka. Wybrał się chłopak najwyraźniej na pierwsze bzykanko :evil:
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Sob paź 13, 2012 11:19 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

wiiwii pisze:Wszystkiego się dowiedziałam: Fredzio ma teraz ok.7-8 miesięcy i wciąż ma jajeczka. Wybrał się chłopak najwyraźniej na pierwsze bzykanko :evil:


Po tylu dniach wybzykał się już na 100%, teraz niech wraca do KP :D
Obrazek Obrazek
Nikt nie jest nam dany na zawsze...
Hotel dla kotów: https://www.facebook.com/kitawmiescie

KITA - RZESZÓW

 
Posty: 2137
Od: Sob gru 17, 2011 19:07

Post » Sob paź 13, 2012 12:05 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

eh nie wiem why on nadal ma jajka skoro od 2 mies wozimy koty na sterylki a skoro juz miał ponad pól roku to powinien być ciachnięty- taka sytuacja nie może się powtórzyć
nie mówiąc już o braku szczepień
Herz wykurowałas się ? weźmiesz jakieś ranne dyżury?

D Y Ż U R Y
15.09 /pon/ PULPETIA Aangie
16.09 /wt/........ LadyStardust
17.09 /śr/....... SYLWIA
18.09 /czw/........ HIDI
19.09 /pt/...... Kasia 89
20.09 /sb/Kasia 89 .........
21.09 /ndz/ ....... PULPETIA
Ostatnio edytowano Sob paź 13, 2012 13:05 przez aange, łącznie edytowano 1 raz

aange

 
Posty: 643
Od: Czw mar 08, 2012 21:12
Lokalizacja: sosno

Post » Sob paź 13, 2012 12:14 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Byłam zajęta okrutnie i nie wchodziłam na forum. W sumie nie wiedziałabym nawet, na jakie imię dla czarno-białej się zdecydować. Los chciał, że obeszło się beze mnie. :)

elape

 
Posty: 717
Od: Pon mar 21, 2011 17:52
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 13, 2012 12:21 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Z kastracją faktycznie zawalona sprawa. Natomiast wiem, że szczepienia nie dostał z obawy, żeby nie powtórzyła się historia taka jak z jego bratem, Danielkiem [*]
Przed szczepieniem chyba trzeba by robić mu badanie krwi, może testy na białaczkę, FIV?

Jak coś fajnego odnotujecie o maluchach, jak się zachowują, co lubią - piszcie co widzicie, chcę coś napisać o nich na FB, zwłaszcza że na FB jednak mamy spory procent adoptujących, i to są dobre domy!

Ala! :1luvu: (albo ktokolwiek z aparatem) Jeśli uda Ci się przydybać zakochanego Bercika - będę wdzięczna za foto też!
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Sob paź 13, 2012 12:55 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

dzwoniła do mnie Pani w sprawie adopcji małego rudaska. ma kotkę 2 letnią wysterylizowaną, zaszczepiona, mieszka w Sosnowcu w domu jednorodzinnym z bratem (pani ma 20 lat, brat też dorosły) i rodzicami. Mają ogród i kotka wychodzi.

Wstępnie ją trochę zbyłam :roll: , bo dom wychodzący, a ja niestety jestem dość niechętna takim adopcjom, zwłaszcza w przypadku maluchów :|

no, ale chcę jej wysłać ankietę adopcyjną, bo może udałoby się któregoś z nadających się do domu wychodzącego adoptować.

tutaj problem- nie mam dostępu do maila KP i ankiety :]

hidi

 
Posty: 1286
Od: Pon lis 03, 2008 7:04
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Sob paź 13, 2012 13:08 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

przecież koty spod PK od Kasi nie nadają się do adopcji więc skąd w ogóle ta Pani wie że takiego mamy
nawet nie są odrobaczone więc raczej nie powinniśmy ich w ciągu najbliższych 2 tygodni wydawać
ale może się mylę
pisz/dzwoń do Basi niech Ci da hasło do maila

aange

 
Posty: 643
Od: Czw mar 08, 2012 21:12
Lokalizacja: sosno

Post » Sob paź 13, 2012 13:19 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

aange pisze:przecież koty spod PK od Kasi nie nadają się do adopcji więc skąd w ogóle ta Pani wie że takiego mamy
nawet nie są odrobaczone więc raczej nie powinniśmy ich w ciągu najbliższych 2 tygodni wydawać
ale może się mylę
pisz/dzwoń do Basi niech Ci da hasło do maila


zdjecia kotow są na fb, wiec mysle, ze jesli chodzi o rudego to bedzie spore zainteresowanie

spokojnie aange, powiedzialam kobiecie, ze jesli w ogole adopcja bedzie mozliwa to nie w najblizszym czasie, bo kot jest na obserwacji i nie jest gotowy do adopcji.

hidi

 
Posty: 1286
Od: Pon lis 03, 2008 7:04
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Sob paź 13, 2012 13:25 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

a już myślałam że mają zrobione ogłoszenia adopcyjne
oby "dzięki rudasowi" udalo się zwrócić uwagę np na Dori bo ona też nieduża a do adopcji sie nadaje od ręki ;)

aange

 
Posty: 643
Od: Czw mar 08, 2012 21:12
Lokalizacja: sosno

Post » Sob paź 13, 2012 13:33 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

aange pisze:a już myślałam że mają zrobione ogłoszenia adopcyjne
oby "dzięki rudasowi" udalo się zwrócić uwagę np na Dori bo ona też nieduża a do adopcji sie nadaje od ręki ;)


metoda "na rudego" :ryk: :ryk:

hidi

 
Posty: 1286
Od: Pon lis 03, 2008 7:04
Lokalizacja: Wałbrzych

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 348 gości