Łezka już w nowym domku jest :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 10, 2012 21:13 Re: Łezka - niewidoma kicia zbiera na OPERACJĘ OCZU.

Oby teraz szybko doszła do siebie po stresie związanym z operacją :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Śro paź 10, 2012 21:19 Re: Łezka - niewidoma kicia zbiera na OPERACJĘ OCZU.

Teraz już z każdym dniem będzie tylko lepiej :)
"Nie ma przeciętnych kotów"
Colette


Obrazek Obrazek

mania1610

 
Posty: 160
Od: Pt wrz 21, 2012 20:19
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw paź 11, 2012 8:10 Re: Łezka - niewidoma kicia zbiera na OPERACJĘ OCZU.

Łezka mówi wszystkim ciociom dzień dobry i melduje szybko co u niej słychać :kotek:
Noc minęła nam w miarę spokojnie. Chociaż miałyśmy chwilę słabości i Łezka część nocy przespała wtulona we mnie na fotelu.
Dziś już dostała poranne leki i krople, ładnie zjadła i napiła się wody i nawet nieśmiało pospacerowała chwiejnym krokiem po pokoju :) Taki z niej mały wędrowniczek :)
Teraz przysypia na siedząco a nie chce się uparciuch położyć :?
I chociaż jest taka słabiutka i biedniutka to ładnie korzysta z kuwety, chociaż kupala jeszcze nie zrobiła, ale w sumie nie bardzo ma czym, bo wczoraj na czczo a dziś dopiero jest po śniadanku.
Ja zaraz zbieram się do apteki bo wczoraj nigdzie nie dostaliśmy jednych kropli i na dziś mają nam je sprowadzić. A po powrocie znowu kropimy oczka i będziemy jeść żółteczko na miękko :mrgreen:
Kiler bez zmian. Prycha, warczy, gada. Nie atakuje, nie wącha jej, tylko obserwuje i się wścieka.
No i mam pytanie. Czy jest sens zostawiać jej w miseczce wodę i jedzenie? Bo w tym kołnierzu ona chyba nie da rady się napić ani zjeść :| ale dziś będzie ok. 3 h sama w domu i nie wiem co robić :( Boję się, że w to wejdzie i wyleje i będzie miała mokro :| no nie wiem co robić. Czekam na niezawodne rady :)
"Nie ma przeciętnych kotów"
Colette


Obrazek Obrazek

mania1610

 
Posty: 160
Od: Pt wrz 21, 2012 20:19
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw paź 11, 2012 11:25 Re: Łezka - niewidoma kicia zbiera na OPERACJĘ OCZU.

Oczywiście że zostawiamy miseczkę. Da radę w "satelicie" jeść :mrgreen:
MIKUŚ
 

Post » Czw paź 11, 2012 18:30 Re: Łezka - niewidoma kicia zbiera na OPERACJĘ OCZU.

Kolejny dzień z życia Łezki :)
Wracam z pracy, z zamiarem nakarmienia kociczki oraz podania leków, otwieram drzwi od pokoju, gdzie Łezka śpi, zamknięta od Kilera, a tu niespodzianka :) Po otwarciu drzwi Kilek przyleciał do niej, zamiałczał kilka razy a'la miłośnie i postanowił przytulać i ocierać się o jej "domek" :) Niespodziewałem się takie obrotu akcji, ale to było przepięknie. |Było, bo po kilku godzinach znowu na nią od czasu do czasu syknie i parsknie. Ale Łezka ma się co raz to lepiej. Chodzi po pokoju, troszkę zwiedza, apetyt ma jak stary chłop, pół saszetki w 5 minut to dla niej pryszcz :) Teraz słodko leży na naszym łóżku w kocyku i patryz się na otaczający ją świat. Kochana :)
Obrazek
"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?"
Mark Twain

JoshiXXXL

 
Posty: 11
Od: Wto paź 09, 2012 19:50
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw paź 11, 2012 18:36 Re: Łezka - niewidoma kicia zbiera na OPERACJĘ OCZU.

Czyli Łezka będzie widziała coś czy nie?
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw paź 11, 2012 21:32 Re: Łezka - niewidoma kicia zbiera na OPERACJĘ OCZU.

Tak jak najbardziej.
Ma teraz o wiele lepsze pole manewru:)
MIKUŚ
 

Post » Pt paź 12, 2012 8:18 Re: Łezka - niewidoma kicia zbiera na OPERACJĘ OCZU.

My to chyba wszyscy u doktora podczas odbioru Łezki zestresowani byliśmy i nie do końca zrozumieliśmy przekaz :mrgreen: Poza tym pan doktor miał już kolejnego pacjenta więc długo z nim nie rozmawialiśmy. Ale Basia ma info z pierwszej ręki więc jej wierzymy :ok:


Martwi mnie tylko jedna rzecz, na szczęście jutro jedziemy na kontrolę do dr Kostrzewskiego. Myjemy Łezce oczy ok. 10 razy dziennie i kropimy 7 razy dziennie. Jednak boję się trochę i nie mam wprawy więc nie wymywam jej tych oczek tak bardzo mocno, ale staram się dokładne a mimo to ma tam jakieś małe, delikatne strupki, ale oczka nie są zaklejone, normalnie je otwiera. Nie wiem czy przemywać aż do skutku, aż do stanu idealnego? Czy póki co nie jest to możliwe? Bo naprawdę się bardzo staramy dbać o nią jak najlepiej i nie chcemy jej w niczym zaszkodzić :oops: . A że doświadczenia brak to pytamy.
"Nie ma przeciętnych kotów"
Colette


Obrazek Obrazek

mania1610

 
Posty: 160
Od: Pt wrz 21, 2012 20:19
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt paź 12, 2012 10:34 Re: Łezka - niewidoma kicia zbiera na OPERACJĘ OCZU.

Może lepiej poczekajmy do jutra. Nie widziałam oczek po operacji, więc nie mogę się wypowiedzieć.

W każdym bądź razie jutro jedziecie na którą?
MIKUŚ
 

Post » Pt paź 12, 2012 11:47 Re: Łezka - niewidoma kicia zbiera na OPERACJĘ OCZU.

A możesz zadzwonić do lekarza i zapytać?
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pt paź 12, 2012 17:22 Re: Łezka - niewidoma kicia zbiera na OPERACJĘ OCZU.

Witam Was. Prawdopodobnie pojedzimy z samego rana by na 9.00 być na miejscu. Teraz Mania w pracy jest, więc przemyłem jej oczka, kolejna niezbyt duża porcja małych strupków :| Za chwilkę kropienie oczków i to co Łezka lubi najbardziej -> jedzonko i tulanie :D ooo matko, ile ja spraw zawalam przez tego kociaka :P trudno, wszystko dla Łezki :P
Obrazek
"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?"
Mark Twain

JoshiXXXL

 
Posty: 11
Od: Wto paź 09, 2012 19:50
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt paź 12, 2012 17:40 Re: Łezka - niewidoma kicia zbiera na OPERACJĘ OCZU.

JoshiXXXL pisze:Witam Was. Prawdopodobnie pojedzimy z samego rana by na 9.00 być na miejscu. Teraz Mania w pracy jest, więc przemyłem jej oczka, kolejna niezbyt duża porcja małych strupków :| Za chwilkę kropienie oczków i to co Łezka lubi najbardziej -> jedzonko i tulanie :D ooo matko, ile ja spraw zawalam przez tego kociaka :P trudno, wszystko dla Łezki :P

No cóż, kolejny "homo sapiens" dołączył do grona kocich służących :mrgreen:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pt paź 12, 2012 20:51 Re: Łezka - niewidoma kicia zbiera na OPERACJĘ OCZU.

ewexoxo pisze:
JoshiXXXL pisze:Witam Was. Prawdopodobnie pojedzimy z samego rana by na 9.00 być na miejscu. Teraz Mania w pracy jest, więc przemyłem jej oczka, kolejna niezbyt duża porcja małych strupków :| Za chwilkę kropienie oczków i to co Łezka lubi najbardziej -> jedzonko i tulanie :D ooo matko, ile ja spraw zawalam przez tego kociaka :P trudno, wszystko dla Łezki :P

No cóż, kolejny "homo sapiens" dołączył do grona kocich służących :mrgreen:


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: oooo tak! Kuglarz, karmiciel, podnóżek i opiekun w jednym :mrgreen:
Ostatnio edytowano Pon lut 04, 2013 11:46 przez mania1610, łącznie edytowano 1 raz
"Nie ma przeciętnych kotów"
Colette


Obrazek Obrazek

mania1610

 
Posty: 160
Od: Pt wrz 21, 2012 20:19
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt paź 12, 2012 20:59 Re: Łezka - niewidoma kicia zbiera na OPERACJĘ OCZU.

Mania jestescie kochani..
agula76
 

Post » Pt paź 12, 2012 21:55 Re: Łezka - niewidoma kicia zbiera na OPERACJĘ OCZU.

Jutro kontrola. Porobię zdjęcia Łezce :1luvu:
MIKUŚ
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, misiulka, Patrykpoz i 224 gości