» Pt paź 12, 2012 11:32
Re: Szczęśliwa 9 i 6 tymczasów. Jaka karma dla pieska?
...jeżeli chodzi o karmienie, to należy zwracać uwagę na podobne aspekty, jak w przypadku kotów (tyle, że psa można lekko "przyciąć" na mięsie - w sensie, pies może go dostać odrobinę mniej niż kot, dlatego, min, karmy dla psów są trochę tańsze od kocich- mają mniej mięsa):
- samodzielne przygotowywanie posiłków chyba wychodzi najtaniej, choć może być czasochłonne. Najlepiej robić zapasy - poporcjować w małe pojemniki i zamrażać, jeżeli masz taką możliwość (tzn. duży zamrażalnik). Najprościej trzymać się receptury: 75% składników mięsnych, 25% pozostałe dodatki: warzywa, jakiś owoc, siemię lniane, żółtko.
Czasami, jak mam czas i fantazję kulinarną robię takie miksy swojemu kotu. Jeżeli nie mam czasu, to po prostu biorę puchy 400g, rozkładam w mniejsze pojemniki i też mrożę. Zawsze to trochę taniej.
Co do surowego mięsa - zawsze sparzone i przemrożone. Tak, samo jak przy karmieniu kotów.
- karmienie suchą też wychodzi w sumie tanio, jeżeli kupi się większy worek, przy czym musisz przyobserwować, ile suchej schodzi w skali miesiąca. Chodzi o to, aby nie kupować za dużo - karma powinna być zjedzona przez psa w ciągu mniej więcej 1,5m-ca (nieważne, że stoi zamknięta - opakowanie zostało rozszczelnione i tak, czy owak karma wietrzeje). Nie kupuj karmy na wagę! Min. z tego powodu. Zamiast co chwila kupować po kg na wagę, można raz zainwestować kilkadziesiąt złotych i kupić worek karmy, co do której masz pewność. Koszt będzie dokładnie ten sam. Albo, jeżeli ma się innego znajomego z psem kupić duży wór na spółę.
- składy karm! Ktoś napisał o Purinie Dog Chow - nie jest to najlepsza opcja (głównie zboża i tylko 4%mięsa, z tego co pamiętam). Na pierwszym miejscu powinno być jednak mięso - min. 14%. Dobrze, jeśliby udało się uniknąć zbóż (pszenica). Namawiam do czytania etykiet.
Karmy z supermarketu (czy to suche, czy mokre odpadają) - np. w Pedigree (oprócz tego, że w co 3-ciej kulce są w ogóle "składniki pochodzenia mięsnego", czyli odpady poprodukcyjne i to tylko 4%) jest dodawana czekolada, która uzależnia psy. W dużych ilościach jest niebezpieczna dla zdrowia. Mamy psa wśród znajomych, który jest cukrzykiem, i który po wrąbaniu tabliczki czekolady stracił wzrok. A cukrzyca jest min. efektem dokarmiania psa... ciasteczkami (dla ludzi).
- jeżeli postanowić karmić psa różnymi karmami (w sensie w jednym miesiąc karma X, w drugim, po skończeniu opakowania Y), to dobrze byłoby wprowadzać nową karmę stopniowo. I psy i koty potrzebują mniej więcej 10-14dni (tak, tak) na zaadaptowanie się do nowego pokarmu. Ortodoksyjni żywieniowcy twierdzą, że powinno się karmić jednym rodzajem pożywienia (np. tylko suchą i tylko jednej firmy). Ale to, tak, jak mówię, są różne szkoły, a i tak większość ludzi (włącznie ze mną) stosuje diety mieszane.
Generalnie temat żywienia, czy to psów, czy kotów, to temat-rzeka.