Biszkopt, szylka i burasek szukają domów

**Adopcje: 5 >>**

Chrzaszcze opuszczają Szczebrzeszyn, 8 maluchów ze stodoły pani P. i 6 cudnych malcow z dzialki wyjechalo do domów w Warszawie, Lublinie, Poznaniu, Myszkowie i innych miejscowosciach. Wczesniej pojechal rudasek z dzialki i 2 bure dziewczynki z innej stodoly. Wyjechala tez ze Szczebrzeszyna do Warszawy malutka trikolorka i maly rudasek spod Lublina, który był na tymczasie u mnie. Zyjcie szczesliwie w swoich domach, maluszki :ok:

Bede sie o Was dopytywac. Wierze, ze znalazlam Wam dobre domy.
Watku nie zamykamy, bo szukamy domow dla kolejnych kociakow z Roztocza, w tym kotkow ze stadka pani Krystyny, która przygarnie każde nieszczeście, choc sama ma duze problemy. Pani Krystyna za swoją dzialalnośc na rzecz kotów otrzymała tytul Kociarza Roku 2010. Tu pare artykułów na jej temat
http://www.mmzamosc.pl/artykul/krystyna ... ciarz-roku
http://www.mmzamosc.pl/artykul/zdjecie- ... iarza-roku
http://www.rp.pl/artykul/612865.html
http://www.kurierlubelski.pl/artykul/36 ... ,id,t.html
http://www.mmzamosc.pl/artykul/krystyna ... arzem-roku
http://zamosc.naszemiasto.pl/artykul/77 ... ,id,t.html

Szukają domów

7 miesieczny słodziak biszkopcik (w DT w Warszawie od 10 grudnia)

Już w DS

Maluchy ze stodoły

Maluszki z działek

W grudniu do DS pojechala Zuzia z DT Ali, burasek z dzialki, Majka od Krystyny i Gosia z DT rodzicow Ali

mój słodki tymczasik - Mały Rudy

od 6 stycznia w swoich domach Filipek i Wiktorek. A 19 stycznia do domu pojechala Lusia. Lusia odeszla w DS z powodu bialaczki

1 lutego do domku pojechal Bambi z dzialek w Szczebrzeszynie

A 3 lutego - mala burasia od Krystyny.

10 lutego do DS pod Lublinem pojechal Murzynek, w okolicy znalazla dom dzialkowa mama, a także Olga i Klara od Krystyny

20 lutego do domu w Warszawie pojechala Zuzia. Zuzia odeszla w DS prawdopodobnie na FIPa.

6 kwietnia do DS powedrowala szylka Gaja, a 21 kwietnia Śnieżka i 4 maluchy

same chopaki :ok:

jak na razie widać, że zdrowe...................pomyślę
najważniejsze, że mają swój osobny wątek i choć ich widać..........................................

**Adopcje: 5 >>**

Pusiu, dzieki za zainteresowanie.

Dziewczynki maja wieksze branie, z tych 7 tygodniowych jedna jest juz w DS, a jedna zarezerwowana. Te probujemy oglaszac, bo sa jako tako adopcyjne. Te 7 tygodniowe sa jeszcze z kotka, zdrowe, tyle ze bez opieki weta. Zdrowe na razie, ale ile moga siedziec w stodole.
Starsze, w tym rudasek, sa w gorszej sytuacji i chore na kk. Dora probuje leczyc, tu maja watek viewtopic.php?f=1&t=146851/

myślałam, że one są w gorszych warunkach czyli, że mieszkają na dworze... :cry:

trzeba ich dużo ogłaszać bo są ładne, szczególnie rudy :ok:

**Adopcje: 5 >>**

Te adopcyjne, czyli zdrowe maluszki i rudego oglaszamy. Te 3 miesieczne ze slepiami zalanymi ropą raczej adopcyjne nie sa i nie maja DT. Dora probuje leczyc te najbardziej chorą pingwineczke, zrobila jej poslanie w niezamieszkalej nieogrzewanej ruderze. Tylko Dora jezdzi do weta ze Szczebrzeszyna do Zamoscia, co i czasowo i kosztowo proste nie jest. Ale nie ma wyboru.

zdaję sobie sprawę, że to nie jest proste bo widziałam na innym wątku te chore maluszki :cry:

poraża mnie ta bieda i brak możliwości pomocy...........

**Adopcje: 5 >>**

Niestety, w takich malych miejscowosciach, gdzie jedna osoba probuje pomoc zwierzakom...

W niedziele powinnam byc w Lublinie po siostrzyczke tych maluszkow. Komu przywiezc rudaska lub inne malenstwo?

Podrzucę. Może ktoś wypatrzy rudaska..

**Adopcje: 5 >>**

To komu rudaska, bo jest transport do Warszawy?

Wilhelm, super, ze pomagasz i sponsorujesz ogloszenia, to jedyna szansa na domy dla tych maluchow.

**Adopcje: 5 >>**

Rozmawialam z Dora i wyglada na to, ze wszystkie 3 maluchy moga jechac w niedziele do DS-ow. Odzew na ogloszenia natychmiastowy, uff

HURRA! Dora a potrzebny transport? jakby tak to ja mogę męża popytać czy by się nie zgodził.Niedziele ma chyba wolną.

**Adopcje: 5 >>**

Ja mam wiezc pociagiem z Lublina do Wawy, problem jest zawsze z dowozem ze Szczebrzeszyna do Lublina z uwagi na koszt paliwa. Dora ma szukac, ale gdyby Twoj Mąż sie zgodzil, to super.

Nie wiem czy się zgodzi , bo my w pon.rano jedziemy do Lublina czy będzie chciał dzień wcześniej jeszcze raz , nie wiem.Myślałam że może ktoś z okolicy zadzwonił.

**Adopcje: 5 >>**

2 jada do Warszawy, a jeden do Poznania

Latwiej znalezc domy w Warszawie i innych miastach niz w Lubelskiem.

A o której mielibyśmy być w niedzielę na dworcu w Lublinie?

Biszkopt, szylka i burasek szukają domów

Kto przegląda forum