Amelka jedzie do domku! :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob paź 06, 2012 11:37 Re: [WROCŁAW] POŁAMANA KOTECZKA, 3 mies. już w DT :)

Słuchajcie kochani, poszukuję osoby z PRZEMYŚLA lub okolic, która zgodziłaby się przeprowadzić w przyszłym tygodniu wizytę PA dla Amelki

Znacie może kogoś z tamtych stron?
To będzie raczej formalność, bo rozmawiałam z Panią dłuuuugo przez telefon i odniosłam bardzo pozytywne wrażenie, ale mimo wszystko, wizyta to wizyta i jest konieczna:)

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 06, 2012 12:00 Re: [WROCŁAW] POŁAMANA KOTECZKA, 3 mies. już w DT :)

Zmień tytuł wątku więcej osób zobaczy
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Sob paź 06, 2012 16:14 Re: UWAGA PRZEMYŚL, potrzebna osoba do przeprowadzenia wizyt

Napisz do krista on jest chyba z okolic
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob paź 06, 2012 20:56 Re: UWAGA PRZEMYŚL, potrzebna osoba do przeprowadzenia wizyt

Dzięki Goyka, krist już sam się do mnie odezwał także w najbliższym tygodniu podejdzie sprawdzić domek :)
Dzięki! :)

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 06, 2012 22:35 Re: UWAGA PRZEMYŚL, potrzebna osoba do przeprowadzenia wizyt

Superandzko :) no to trzymam kciuki za domek!!
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon paź 08, 2012 19:59 Re: UWAGA PRZEMYŚL, potrzebna osoba do przeprowadzenia wizyt

aby pomóc nam uzbierać na operację Amelki, można nabyć jedyny taki na rynku Fantom do bezkrwawych polowań

jedyny taki, absolutny hicior ręczna robota :)

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 10, 2012 12:06 Re: Amelka, czekamy na operację :)

Z operacją Amelki są kolejne problemy.
Dziś (podobnie jak wczoraj i przedwczoraj) Pani Kasia była rozmawiać z dr aby ustalić w który dzień w tym tyg będzie można Amelkę operować.
Niestety dr był w bardzo złym humorze i dał jej dosyć dobitnie do zrozumienia, że najlepiej jak znajdzie sobie innego lekarza do przeprowadzenia tej operacji, bo u niego terminy są bardzo odległe...

Tak. Dwa tygodnie temu mówił dokładnie tak:
ciekawa.swiata pisze:Mam dziś nowe informacje odnośnie czarnego diabełka.
Zabieg przeprowadzi dr Bieżyński, niestety najwcześniej umówić się do niego można dopiero między 8 a 12 października, ale za to będzie kosztował troszkę ponad ćwierć poprzednio sugerowanej ceny. A wszystko dzięki pewnej przemiłej Pani, która zdecydowała się Amelce pomóc :)



jesteśmy w punkcie wyjścia. Wszystko mi dziś już opadło, kiedy otrzymałam tą informację.
Jutro zawiozę Amelkę do swojego weterynarza, który operował mojego Edka.
Może uda mi się utargować choćby spłatę zabiegu w ratach.
Teraz to już naprawdę nie wiem co robić;(

Biedna Amelka, szczęście się od niej odwróciło.


EDIT:

dodaję rozliczenie dotychczasowych wpływów i wydatków:

Wpływy:

- 27 zł z bazarku (ekspres)
- 24 zł z bazarku (myszki)
- 18 zł z bazarku (myszki)
- 50 zł od JaEwka

_________________
119


Wydatki:

- 101 zł w lecznicy (rachunek na poprzedniej str)
- 500 zł znów w perspektywie za zabieg :crying:

___________________
- 482

płakać się chce :(


EDIT 2:

Dorzuciłam nowe rzeczy na bazarek:
viewtopic.php?f=20&t=146401&p=9244651#p9244651

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 11, 2012 8:56 Re: Amelka, czekamy na operację :)

Amelka jest dziś ze mną w pracy. O 13 jedziemy do kolejnego chirurga... zobaczymy, czego się dowiemy.
Maleńka niesamowicie wydobrzała, dziś widzę wyraźnie jak bardzo jej wygląd się poprawił. Ma mięciutką, lśniącą sierść, zaokrąglony brzuszek i bystry wzrok. Jest cudowna!

sami zobaczcie:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

tak bym chciała, żeby wszystko się dobrze skończyło....

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 11, 2012 9:07 Re: Amelka, czekamy na operację :)

Te 50 zł nie jest ode mnie tylko do Tiamy :wink: (znaczy Tiama mi przekazała a ja przekazałam tobie)

A malutka wygląda rzeczywiście o wiele lepiej :ok:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Czw paź 11, 2012 9:24 Re: Amelka, czekamy na operację :)

no to dobrze, że naprostowałaś, bo właśnie nie pamiętałam od kogo Ty dostałaś tą kasiorę - skrót myślowy ;)

wygląda o nieeeebo lepiej i jest niesamowicie grzeczna. Tylko drze się niemiłosiernie, jak ją zamykam w transporterku. Bardzo nie lubi niewoli :mrgreen:

leży u mnie pod biurkiem na polarowej podusi i co chwilę przycina komara :)
kochana jest! chciałabym, żeby już była zdrowa.

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 11, 2012 9:33 Re: Amelka, czekamy na operację :)

a ja powiem że zazdroszcze Ci takiego szefa który pozwala przyprowadzać zwierzaki do pracy :1luvu:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Czw paź 11, 2012 10:05 Re: Amelka, czekamy na operację :)

nie zaprzeczę, mój szef to bardzo dobry człowiek 8)

ależ jestem dumna, przez jakieś pół godziny czarne zabijało myszkę po całym biurze, a teraz było sioo prostooo do kuwetki.
Maniery są :kotek:

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 11, 2012 14:49 Re: Amelka, czekamy na operację :)

Wróciłyśmy od lekarza.
Wieści są ... sami oceńcie.

Wykonaliśmy dokładne zdjęcie RTG. Tak jak już wcześniej wiedzieliśmy głowa wraz z szyjką kości udowej są odłamane i tkwią w stawie.
Sama kość udowa natomiast jest przemieszczona, przebiła mięsień i znajduje się bezpośrednio pod skórą. Ocierając się o skórę w każdej chwili może dojść do przebicia skóry.
Wokół złamania widoczny jest gigantyczny odczyn okostnowy, bo kości próbowały się zrastać... jako, że kość udowa jest przemieszczona - z mizernym skutkiem, ale niewykluczone, że gdzieś już zaczęło chwytać.

Zabieg musi zostać wykonany jak najszybciej (wbrew temu, co mówiono mi poprzednio na UWr, że teraz to już nie ma pośpiechu) i będzie polegał na odpreparowaniu główki kości udowej, rozłączeniu kości w miejscach, gdzie już się zrosły i co najważniejsze - odświeżeniu rany i zszyciu mięśni, umieszczając tym samym kość udową pod nimi (aby nie przebiła skóry)

Nie wiadomo w jakim stanie jest kość... lekarze nie wykluczają, że trzeba będzie usunąć sporą jej część, przez co kończyna będzie znacznie krótsza. O najgorszym nawet nie chcę myśleć.

Jeśli wszystko się uda, Amelka niedługo już będzie biegać bez bólu.

Gorszą stroną są koszty zabiegu.
Zamkną się w kwocie 500-700 zł... w zależności od tego, co lekarze ujrzą po otwarciu małej.

Pozytywne jest jedynie to, że rozmawiałam z właścicielką lecznicy i zgodziła się, abym połowę kwoty należnej za zabieg wpłaciła od razu, natomiast drugą część mogę spłacać w ciągu MAKSYMALNIE 2 miesięcy.
ale połowa z 700 jest i tak daleko poza moimi aktualnymi możliwościami. Trochę mnie ta sytuacja finansowo przerosła, ale muszę spiąć poślady i jakoś zdobyć te pieniądze.
Jeśli macie jakieś pomysły, chętnie wysłucham :roll:

Zabieg jest wstępnie wyznaczony na czwartek w przyszłym tygodniu. Wieczorem jeszcze dostanę potwierdzenie tego terminu.

Czuję się trochę.... no oszukana się czuję przez to, że powiedziano mi, że Amelka może spokojnie czekać 2 tygodnie na zabieg, którego wykonania dr i tak się nie podjął.
A teraz kolejny tydzień. Jak w jakimś koszmarnym śnie :(

Dobrze chociaż, że Amelka dzielnie wszystko znosi i bryka w błogiej nieświadomości, co się dookoła wyrabia.
Straszne to smutne.

Dzisiaj wieczorem wizyta PA w sprawie Amelki. Oby choć to dobrze wypadło.

Amelka pierwszy raz nie narobiła mi w samochodzie :)
Wytrzymała ładnie do powrotu i dopiero przed chwilą poszła do kuwetki i zrobiła sioo i qp. Jest naprawdę niesamowicie grzeczna. Tylko tulić i przepraszać za ten Świat:(

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 11, 2012 15:32 Re: Amelka, czekamy na operację :)

Trzymam mocne kciuki za małą :ok:
Trzeba operować jak najszybciej.
Ja ledwo żyję, ale zaraz machnę bazarek z biżuterią dla małej.


Edit. Zrobiłam bazarek. Tutaj http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=146985

Proszę o podrzucanie, bo ja nie zawsze mam czas zaglądać na miau.

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie paź 14, 2012 20:39 Re: Amelka, czekamy na operację :)

małe biedactwo....mam tylko pytanie ...czy Amelka będzie operowana przez specjaliste chirurga weta czy bez specjalizacji...pytam dlatego ze nauczona własnym doswiadczeniem zasze bede juz zwracac na to uwage....trafiłam ze zlamniem kosci udowej do weta...kot mój przeszedl 2 operacje...jedna spartaczona bardziej od drugiej...źle umocowane sruby doprowadzily do wylamania główki kosci udowej i odprysków...na koncu doprowadzil do odlezyn...łapka do amputacji...trafiłam na szczescie na specjaliste chirurga...który łapke uratowal.....

Amelce zycze zdrówka i powrotu do sprawnosci - te ceny sa z kosmosu u wetów....mnie leczenie kota kosztowalo 1800 zł tylko dlatego ze trafiłam za pierwszym razem na partacza, pozniej nikt sie nie chcial podjac leczenia ale za opinie za wizyte brali, na koncu leczenie odlezyn i poprawianie spartaczonej roboty :(
agula76
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 22 gości