Koty z oś. B, TYCHY 54 wysterylizowane!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 04, 2012 17:01 Re: Koty z ul. Batorego, 15 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

caldien pisze:Głupio mi, że tak późno piszę, ale czy może mnie ktoś jutro zastąpić? :oops:


Ja mogę nakarmić futrzaki w piątek :)

Haszczanka

 
Posty: 3
Od: Śro sie 22, 2012 22:03

Post » Pt paź 05, 2012 13:49 Re: Koty z ul. Batorego, 15 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

Melduję, że wczoraj kotka po sterylce wypuszczona. :ok:

Domek znalazł też jeden kocurek, dzisiaj zawozimy go do domu w Mikołowie.

Pozostał jeden kociak - bury kocurek z białym krawatem i skarpetami.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt paź 05, 2012 14:30 Re: Koty z ul. Batorego, 15 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

Wiedziałam, że nie wypuścisz ludzi bez kota. :mrgreen:

Ale, ale, jak to się stało, że został ten uznany przeze mnie za najbardziej interesującego? Przecież ten bury lisek to istne cudo. Nieustające za dom dla niego! :ok:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon paź 08, 2012 9:45 Re: Koty z ul. Batorego, 15 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

No :)

Został tylko ten burasek elegancik z białym krawatem i skarpetkami:

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pon paź 08, 2012 10:16 Re: Koty z ul. Batorego, 15 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

Przecudny! Nie mogę się napatrzeć :oops:
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Pon paź 08, 2012 12:37 Re: Koty z ul. Batorego, 15 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

caldien pisze:Przecudny! Nie mogę się napatrzeć :oops:

Przynajmniej Ty zrozumiesz moje zdumienie, że własnie ON został bez domu. Oczywiscie nie ujmując urody pozostałym. ;)

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto paź 09, 2012 8:48 Re: Koty z ul. Batorego, 15 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

Meldunek z Restauracji pod Parasolem :D
Na murku czarna ulubienica Kaji :wink: Dopadła kartonu przy schodach i wdzięczyła się, fikołki wyczyniała. Jakby mówiła "zrób fotkę, z lewej, z prawej". Oczywiście zanim wyciągnęłam komórkę, jeszcze się coś zablokowało, to kotkę cóś przestraszyło i było po sesji. :|
Pod śmietnikiem po raz pierwszy od niepamiętnych czasów widziałam rudego. Jakie on ma piękne futro! I nie wiem, czy mi się wydawało, czy ma lekkiego zeza? A może to ja potrzebuję okulisty. :mrgreen:

Kaśka, a Ty zawsze się oglądasz, jak na Ciebie trabią na ulicy? 8O :mrgreen:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto paź 09, 2012 9:04 Re: Koty z ul. Batorego, 15 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

ja też zauważyłam, że rudas ma lekkiego zeza ale dodaje mu to wyłącznie uroku.

Uwielbiam rude koty :) :)

neska25

 
Posty: 308
Od: Wto sty 18, 2011 9:11

Post » Wto paź 09, 2012 12:42 Re: Koty z ul. Batorego, 15 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

Jak ktoś mnie niby puszcza na pasach, a potem trąbi, to zawsze się oglądam i jeszcze chciałam coś dobitnego powiedzieć, ale się zorientowałam, że to nie jakiś złośliwy gbur za kółkiem siedzi i że to było w innym celu niż myślałam ... :)

Moja czarna ulubienica wpędzi mnie do grobu, modlę się, żeby się dała franca złapać i juz nie urodziła. Na razie niestety klatka do łapania jest na Balbinie, jest tam pogryziony kocurek, bardzo dotkliwie. Drugi dzień nie chce wejśc do klatki, bo inne koty się pchają, a on się ich boi. Może trzeba przy okazji tego młodego pchającego się wykastrować i potem tego chorego.

A teraz z dobrych wiadomości - nadal mocne kciuki za kociaki, ostatni buras powyżej został zabrany przez domek, który wziął wcześniej kotkę. Jak uda się aklimatyzacja, to kociaki zostają i cała trójka ma domy! :ok:

Nie wiem co chcecie od Rudego, jest piękny :1luvu:

Muszę podliczyś wszystkie wpływy i uzupełnię pierwszą stronę.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Śro paź 10, 2012 11:54 Re: Koty z ul. Batorego, 15 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

Dochód z bazarku kolczykowego to 41,25 zł :ok:

viewtopic.php?f=20&t=146280
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Śro paź 10, 2012 13:43 Re: Koty z ul. Batorego, 15 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

kaja555 pisze:Nie wiem co chcecie od Rudego, jest piękny :1luvu:

Gdzie Ty wyczytałaś, że twierdzimy inaczej? 8O :mrgreen:
Przepiekny jest ten rudas, a ten jego zezik to mnie rozczula. :love:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw paź 11, 2012 9:01 Re: Koty z ul. Batorego, 15 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

Ja lubię zezole, niby to się na mnie patrzy, ale tak nie do końca :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt paź 12, 2012 9:17 Re: Koty z ul. Batorego, 15 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

Koty nawiedzone i nakarmione. Miały pusto, jeden czarny pojawił się na murku, a inny czarny załatwiał się koło śmietnika i skorzystał z dostawy jedzenia jak tylko dokończył co robił :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Pt paź 12, 2012 9:47 Re: Koty z ul. Batorego, 15 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

caldien pisze:Koty nawiedzone i nakarmione. Miały pusto, jeden czarny pojawił się na murku, a inny czarny załatwiał się koło śmietnika i skorzystał z dostawy jedzenia jak tylko dokończył co robił :mrgreen:


Dzięki :ok: Czyli już przed Tobą nie uciekają :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt paź 12, 2012 9:48 Re: Koty z ul. Batorego, 15 wysterylizowanych! TYCHY cz. 2

caldien pisze:Koty nawiedzone i nakarmione. Miały pusto, jeden czarny pojawił się na murku, a inny czarny załatwiał się koło śmietnika i skorzystał z dostawy jedzenia jak tylko dokończył co robił :mrgreen:

Czyżby apetyt tak im dopisywał, że od wczorajszego popołudnia wszystko zniknęło? 8O
Pod śmietnikiem czarny z przyciętym uszkiem rzucił sie na suche i moje łapy sprzatające i nalewające wodę zupełnie mu nie przeszkadzały. Poza nim żaden kot nie zaszczycił mnie obecnością. :)
Budka była przestawiona, a obok ogromne kupsko na kartonie! :evil:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 85 gości