KOTYlion - mamy lokal - przed i po str.56 :)

[ruru]

Kanapa cały czas czeka
kwestia tylko transportu

Tatianko a możesz tą kwestię ogarnąć? Może ktoś z forum może pomóc np.

ta kanapa jest ok 160 najdłuższy bok
i jest potrzebne przewieźć ją z ul. Centralnej (to jest rejon Wycieczkowej)

Tatianko tylko czy dasz radę kwestię przewiezienia ogarnąć żeby ew. zgrać kogoś kto by przewoził z tą koleżanką i osobami do pomocy we wnoszeniu.

no właśnie się staram
koleżanka, to starsza osoba i nie przyda się
zadzwonię do niej wieczorkiem
i poproszę o dokładne wymiary
coby zobaczyć czy wejdzie i gdzie

[MaPi]

Mam wiszącą suszarkę nad zlew. Jest używana, ale wyszorowałam i wygląda ok.

[Magija]

Mam wiszącą suszarkę nad zlew. Jest używana, ale wyszorowałam i wygląda ok.

wow - super!
ja wczoraj jak myłam dziewczynom miski to włożyłam do drugiej komory do oschnięcia ale taka suszara to będzie hit!

[Georg-inia]

Mam wiszącą suszarkę nad zlew. Jest używana, ale wyszorowałam i wygląda ok.

wow - super!
ja wczoraj jak myłam dziewczynom miski to włożyłam do drugiej komory do oschnięcia ale taka suszara to będzie hit!

to samo zrobiłam z kubkiem po kawie tyle, że włożyłam do zlewu najpierw nieużywaną i umytą pokrywkę od wiadra farbnego bo sam zlew trzeba by najpierw odszorować trochę

tylko trzeba będzie koniecznie tę "szufladkę" pod suszarkę, bo inaczej woda się będzie lała. MaPi, jest szufladka? czy kupić? a jak kupić to jaki wymiar? mam w "Kalafiorze" jakieś promocje, to grosze będą.

i zupełnie OT: czy ja mam Ci przysłać te książki filozoficzne jakoś? czy sama spiszesz z bazarku?

[MaPi]

Szufladka jest, suszarka wyszorowana, troszkę farba odeszła od tego mojego zawziętego mycia, ale prezentuje się dobrze - jeszcze posłuży
Inga, jak możesz to podeślij mi link do tego bazarku, a ja sobie listę już zrobię i druknę w pracy. We wtorek będę na filozofii to wywieszę tę listę z cenami. Podać mojego maila czy do Ciebie kontakt? - jak wolisz?

[Georg-inia]

Szufladka jest, suszarka wyszorowana, troszkę farba odeszła od tego mojego zawziętego mycia, ale prezentuje się dobrze - jeszcze posłuży
Inga, jak możesz to podeślij mi link do tego bazarku, a ja sobie listę już zrobię i druknę w pracy. We wtorek będę na filozofii to wywieszę tę listę z cenami. Podać mojego maila czy do Ciebie kontakt? - jak wolisz?

viewtopic.php?f=20&t=146750 tu masz linkę do bazarku.
Może lepiej mojego maila, bo jakby ktoś pytał np. o rok wydania, to ja mam te książki pod ręką i mogę sprawdzić

[MaPi]

Dzięki i oby się jakiś student skusił!

[mgska]

Chyba będziemy miały kolejnego lokatora...

[Georg-inia]

skąd masz?

EDIT: Wiesiek skończył kafle, ale jeszcze bałagan tam jest, wrócił wczoraj o 23-ciej, zasmarkany i kaszlący, z głową 6 na 9, pojedzie dziś popołudniu i sprzątnie po sobie, zamontuje też kibel. Tylko niech chwilę odleży po zażyciu leków.

Duszek,
Misiek kazał Ci powiedzieć, że zamki w kracie działają prawidłowo i że przy otwieraniu/zamykaniu trzeba trochę tę kratę przyciągnąć. Nie można powiększyć światła drzwi, żeby zamykało się luźno, bo wtedy od dołu porobią się szpary i kot się przeciśnie.

[mgska]

skąd masz?

Jechałam do pracy... i już prawie byłam u celu...
Róg Zarzewskiej i Suwalskiej, leżał na chodniku, przy ulicy...
skulony, trzęsący się... No nie mogłam go zostawić...
Chudzieńki jest bardzo, odwodniony...
W ogóle nie protestuje, taki zrezygnowany...
Zjadł troszkę i potem zaczął się troszkę myć, więc chyba ma mu sie na życie.

Łapki przednie mu się tak dziwnie wyginają, nie ma siły na nich ustać i wyprostować, ale nie wyglada to na uraz.
Jak mu pomagam to się prostują.
Taki osłabiony i wyziębiony chyba jest.

W uszach kopalnia.

Teraz śpi w pudełeczku.
Wygłaskany przez wszystkie ciocie z piętra

Na imię mu Staś

[dilah]

Wiedział kiedy wyjść ludzie są na prawdę bezduszni, pewnie nie jedna osoba go mijała
Marta

[Georg-inia]

o matko pewnie zmarzł bardzo. Przywieziesz go do Seidla po pracy? o której?

[mgska]

o matko pewnie zmarzł bardzo. Przywieziesz go do Seidla po pracy? o której?

tak, podjadę po pracy dopiero, ok16tej, chyba że się ciutkę zwolnię...
zobaczę czy dam radę...

[gosiaa]

Biedactwo, miał szczęście ze trafił na Ciebie

[Georg-inia]

o matko pewnie zmarzł bardzo. Przywieziesz go do Seidla po pracy? o której?

tak, podjadę po pracy dopiero, ok16tej, chyba że się ciutkę zwolnię...
zobaczę czy dam radę...

to ja przylecę... chętnie bym go porwała do siebie, ale Wiesiek ma focha