Diewczyny, dziekuje Wam za odzew. Nic wiecej, oprocz alarmu pisemnego zrobic nie mogla
Smuci mnie fakt, ze Stokrotka olala kicie (no nie do konca, napisala wszak na forum, po czym zapomniala o sprawie).
Sama zebralam z pobocza drogi szare, placzace biedactwo, nie majac pojecia o kotach, nie zastanawiajac sie czy chce miec kota, czy w ogole moge miec kota i prosze jaka mamy dorodna Kicie.Yode.
no na to wygląda dam Ci znać jak wrócę od Bierzyńskiego jak będe już gotowa to pojedziemy
Dajcie znać, jak będziecie jechać, może ja wtedy też będę miała możliwość z Wami wyskoczyć, zależy jak się wyrobię z moją robotą. Jak kicia się znajdzie, to co z nią planujecie zrobić?
ulv musi wrócić z wizyty PA dla psiaka i wtedy jedziemy. Kotka była widziana i tak ok 22 wiec może się w okolicy tej godziny pokazać jak trochę ruch zelżeje
Szukam kogoś, kto we Wro może pomóc osobie, która znalazła 5 małych kociąt. To znajoma znajomej, własnie wyjeżdża za granicę i nie ma co zrobić z maluchami. Możecie poradzić, do kogo może się zwrócić? Pilna sprawa...
niestety nie znam nikogo kto mógłby przyjąć aż 5 maluchów (w razie naprawdę niemożności znalezienia domu niech pamięta ze schronisko ma obowiązek kociaki przyjąć) teraz na szczęście w schronisku nie ma takiego zagęszczenia w niedziele były raptem 2 maluchy - reszta została adoptowana. A w jakim one są wieku?