Ruduś w nocy i dzisiaj rano rzygnął I ze zdwojoną siła ogryza paprotkę Kurczę, skończyła mi się karma na kłaki i zanim doszła doszła nowa jadł samą sterilised....już mam kłakową też....- mam nadzieję, że to tylko to, ta przerwa....on zawsze miał tendencję do zakłaczania się. Jak się powtórzy gonię do weta
spokojnie. u nas też ostatnio były pawie synchroniczne rysiek to nawet rzygnął na koc, na którym spał. miej zawsze bezo pet i jak rzyga to podawaj pare dni po 2 lyzeczki zeby się poluzowało w jelitkach i kłaczki rozpuściły
Ostatnio dostawali sterilised i hairball pół na pół i było ok.... I nie potrzeba było pasty. Rudi za bezopetem nie przepada a malt soft słabo działał, karma załatwiała sprawę. Teraz kilka dni przerwy bo czekaliśmy na dostawę. Myślę, że to to. Biedny mój pulpecik Na razie spokój jest - od rana ok.