Broszka & Company cz.4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 07, 2012 14:54 Re: Broszka & Company

Witamy :)
Obrazek

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 07, 2012 15:27 Re: Broszka & Company

Sloneczko wyjrzalo :D Przerwa w pracy i idę wietrzyć kocurów.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 07, 2012 15:59 Re: Broszka & Company

http://wstaw.org/m/2012/10/07/P4110256.JPG Jak widać mojej Sisulce wszystko wolno. :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Nie paź 07, 2012 18:54 Re: Broszka & Company

Obrazek

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 07, 2012 19:35 Re: Broszka & Company

Lilka Mrau pisze:Obrazek

Super powitanie na dzień dobry i pożegnanie na dobranoc. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Nie paź 07, 2012 21:29 Re: Broszka & Company

Broszka jest już banerek tych kotków na niestrzeżonym parkingu. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Pon paź 08, 2012 7:50 Re: Broszka & Company

W weekend przygotowywaliśmy się do wejścia ekipy remontowej która w środę wchodzi z robotą .
Beznadziejnie jest robić taki duży remont o tej porze roku :evil:
Największy problem będę miała z kotami wolnożyjącymi bo ich stołówka jest na parapetach okien remontowanych pokoi... Teraz kiedy zrobiło się zimno i dzień jest coraz krótszy koty te przychodzą tłumnie jeść znacznie częściej niż latem - praktycznie cały dzień kręcą się na tych parapetach. Nie wiem zupełnie co z tym fantem zrobić :|
Innych problemów też sporo, nawet zawiezienie na przyczepie mebli do tapicera (50km) bo właśnie zaczęły się jesienne deszcze i mgły :roll:

Seniorki i Broszka też będą mocno zestresowane bo przenosimy się z nimi do pokoju gdzie nie mają wstępu na co dzień i nagle zmniejszy się im przestrzeń życiowa z ok 80m2 do 25 na dodatek masakrycznie zagraconych bo musimy się tam zmieścić z prawie wszystkimi gratami :evil:
Normalnie im bliżej wejścia ekipy tym bardziej mam chęć odwołania i przeniesienia na wiosnę-lato w przyszłym roku - tylko że ten remont jest tak przekładany już ładnych kilka lat... :?
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon paź 08, 2012 12:28 Re: Broszka & Company

Yyyy... gdyby to miało potrwać tydzień.. Ale pewnie ma potrwać ... duuuużo dłużej? Taki remont to horror nawet latem. Ale teraz to jeszcze gorzej i dla kotów dramat.
Ja bym przełożyła na jakąś wiosnę, bo przecież to jeszcze różne wietrzenia, schnięcia farby, bo chyba malujecie,nie?
Ale rozumiem, że czekacie i czekacie już tyle czasu, że macie dość. I te niesolidne ekipy.. :(
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26141
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 08, 2012 12:45 Re: Broszka & Company

To chyba miało być latem? Tylko ekipa remontowa złapała jakąś fuchę za granicą i jakoś tak sie przeciągnęło.
Nie zazdroszczę remontu w taką pogodę.
Ale ja chyba bałabym sie przekładać to na wiosnę, bo co jeśli znowu budowlańcy będą chcieli gdzieś na zachodzie sobie dorobić? :roll:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 08, 2012 13:03 Re: Broszka & Company

Szef ekipy mówi że remont potrwa jakieś dwa, maksymalnie trzy tygodnie - ale ja mu nie wierzę :wink:
Biorąc pod uwagę że to remont gruntowny tzn ze zbijaniem tynków i wymianą podłóg - myślę że potrwa dłużej niż miesiąc :evil: tym bardziej że teraz nie będzie tak fajnie szybko schło jak latem...
Ale TZ nie chce przekładać bo potem znów coś wyskoczy i nadal będzie jak jest - a ten remont jest naprawdę niezbędny :|
Najbardziej martwi mnie karmienie kotów wolnożyjących... zupełnie nie wiem jak to rozwiązać :?

Spakowałam większość paczek - rany, jak ja tyle kg zatargam na pocztę? 8O
Krew mnie zalała jak policzyłam ile zdziercy policzą sobie za ich nadanie :evil:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon paź 08, 2012 13:18 Re: Broszka & Company

Jeśli 2-3 tygodnie... to skończyło by sie przed zimą. Może jeszcze nie będzie śniegów i mrozów. Ale TAKI remont i tak krótko? Chyba, że to jakieś straszne stado ludzi albo tacy fachowcy niezwykli..
W takim układzie fajnie by było mieć do z głowy.

Koty jakoś przyzwyczajać już do może karmnika postawionego w innym miejscu...?

Broszka, na rany, nie targaj! Może Ci TŻ pomoże? Albo po troche? Nie zrób sobie krzywdy :!:
Tak, poczta jest wredna :twisted:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26141
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 09, 2012 8:29 Re: Broszka & Company

morelowa pisze:Jeśli 2-3 tygodnie... to skończyło by sie przed zimą. Może jeszcze nie będzie śniegów i mrozów.

Pierwsze nocne przygruntowe przymrozki już są, za tydzień czy dwa może śnieg leżeć :twisted:
Tak było u nas dwa lata temu - jak śnieg spadł pod koniec października to nie stopniał do wiosny...

No nic, zobaczymy jak to będzie - jutro ekipa ma zacząć, ciekawe czy przyjdą bo wczoraj ich szef miał pojawić się u nas zrobić rozeznanie i jeszcze raz wszystko omówić i ustalić... Oczywiście nie pojawił się ani nie zadzwonił :?
Ja nie wiem co jest z tymi fachowcami? :roll:
Dzwoniłam wczoraj do tapicera umówić się że w sobotę przywożę meble - a on zdziwony w ogóle nie pamiętał że się umawialiśmy 8O Nie przypominał sobie naszej wizyty, że oglądał zdjęcia mebli i zrobił wycenę, że wybieraliśmy materiał i że mieliśmy przywieźć meble na początku września :?
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto paź 09, 2012 9:39 Re: Broszka & Company

Bo to nie są fachowcy. Po prostu.
To ja trzymam, żeby się wszystko udało.
Nie jestem zwolenniczką wrzeszczenia na ludzi, ale słyszałam o przykładach od znajomych kiedy postraszenie zepsuciem opinii i 'postawienie sie ' pomagało.
W sumie jest to bardzo przygnębiające. To o śniegu chyba jeszcze bardziej, bo nawet nawrzeszczeć nie można :evil:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26141
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 09, 2012 11:49 Re: Broszka & Company

Szukam opinii o karmie Catz Finefood i niewiele znalazłam :roll:
Czy któraś z Was ma doświadczenia z tą karmą?
http://ekozwierzak.pl/Koty/Karmy-bez-zb ... -Finefood/
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto paź 09, 2012 11:59 Re: Broszka & Company

Moim kotom kupowałam 1 puszkę (tak na próbę)-chyba kurczak z tunczykiem, nie pamiętam dokładnie.
Konsystencja dość podobna do power of nature, granatapet czy animonda carny- czyli pasztet grubo zmielony.
Kociaste zjadły ze smakiem. Ale oni prawie wszystko jedzą.
W najbliższym czasie planuje zrobić zamówienie właśnie w ekozwierzaku (bo tam mają fajne karmy suche, a mi sie konczą) i na pewno zamówię też mokre jedzenie tej firmy.
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 153 gości