Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

CoolCaty pisze:
Magija pisze:fatalnie
trzeba by moze wrzucac na stronę choć zajawkowo?
tak jak to kiedyś Sis robiła, kiedy miała dostęp, zdjęcie, numer, wiek, 2 zdania

Tylko wiesz, że zaraz będzie, że handlujesz kotami

na stronę schronu o tym myślałam
na nasza my nie wrzucamy właśnie z tego powodu, po co nam te ciągłe oskarżenia chore

Mam takie pytanie odnośnie adopcji, bo macie ogromne doświadczenie w tej dziedzinie. W zaprzyjaźnionym sklepie powstał kącik adopcyjny i chcielibyśmy, aby kotki trafiały do odpowiednich opiekunów. Mamy już umowę adopcyjną na podstawie umowy Kotylionowej.
O co pytać w rozmowie i jakich odpowiedzi oczekiwać ?
Wejherowo - kocie adopcje

A to moja tymczaska Ruda, nie mogę jej zatrzymać, bo już mam 2 koty i ... chociaż bardzo się staram, to czasami ich nie ogarniam :smiech3:

Ruda - jak można wyrzucić z domu ciężarną kotkę ??

PS
Można zdjąć moje ogłoszenie grzecznościowe - Czaruś. Po tygodniu już wiedziałem, że zostanie u mnie :1luvu:

Dzięki valdek za info o Czarusiu :ok:

zaraz roześlę do ogłaszających prośbę o usunięcie jego ogłoszeń.

Valdek

dostałam wiadomość z domu Burgunda

:

Dzień Dobry, tydzień temu (a właściwie tydzień i jeden dzień) adoptowałam kotka-Burgunda (zachowałam mu jego 'schroniskowe' imię). Został zabrany do weterynarza, gdzie miał przeczyszczone uszka, skrócone pazurki oraz wyrwanego jednego ząbka.
Z początku bardzo trudno było mu się dostosować do nowego domku, przez pierwsze dwa dni nic nie jadł, nie pił, nie załatwiał się, jedynie leżał pod łóżkiem, jednak w niedzielny wieczór postanowił wyjść, po czym od tego momentu Burgund jest jak piesek. Chodzi przy nodze, śpi przy mnie, ciągle dopomina się o uwagę, pieszczoty. Ma apetyt za dwóch, jednak nie dostaje tyle jedzonka ile by chciał, bo momentalnie przytyłby do nieziemskich rozmiarów, mam wręcz wrażenie, że jego żołądek to worek bez dna! Jako psiara jestem niesamowicie szczęśliwa, że zdecydowałam się na adopcję Burgunda, z samego początku wiedziałam, że to właśnie 'ten' i się nie zawiodłam. Nadal bardzo się boi gdy ktoś 'obcy' przyjdzie do domu, jednak powoli nabiera zaufania i do takich osób.
Pomyślałam, że chciałaby Pani wiedzieć.
W załączniku dołączam parę zdjęć z Burgundem-już szczęśliwym i kochanym przez innych kotkiem.
Pozdrawiam,
Klaudia..

Mrunia [*] 6.08.2012- Tak bardzo za Tobą tęsknię Malutka

WSPANIAŁE WIADOMOŚCI :1luvu:

Ja mam zapytanie o Bogusia i o Agatkę :wink:

Agatka już w domku, a ja zaprosiłam Państwa od Agatki i Państwa od Bogusia do schroniska. Może coś z tego wyjdzie :ok:

Wysłałam dziś krótkie ogłoszenia czarnej Mamby z 3-ki ( nr 123 ) i ślicznej czarnulki ze złamaną miednicą z klatki przy drzwiach - Marlenki ( nr 30)

Jutro postaram się zrobić opis burej szylkreci z dwójki - tej bidulce, która tak bardzo się boi

No nie wytrzymam i muszę się pochwalić :mrgreen:

Myślałem, że ze względu na wysoką cenę, zamówię tylko jeden egzemplarz kalendarza 2013, ale pokazałem kilku osobom wersję 2011 i tak się Wasz kalendarz spodobał, że dodatkowo mam zamówienie na 3 szt :mrgreen:

Przy okazji przekazuję od wszystkich oglądających gratulacje, a czasem nawet dało się zauważyć skrywany podziw, dla autorów kalendarza i fotek. Wszyscy potwierdzili moją opinię sprzed 2 lat, że to fantastyczny pomysł i równie świetne wykonanie oraz fantastyczne zdjęcia :ok:

Tak na marginesie - jaki będzie nakład kalendarza w tym roku ?

Zapraszam do naszego Kącika Adopcyjnego, bo też mamy się czym pochwalić :mrgreen:

Wejherowo - kocie adopcje

valdek, pozwolę sobie przekleić Twój post na wątek kalendarzowy, o tutaj:

viewtopic.php?f=20&t=146114

Wiadomość od domu Dominiczki- czyli teraz Usi

:

Witam serdecznie,
mam kilka informacji od Usi. Czuje się u nas coraz lepiej. Ośmiela się nawet leżeć obok nas na kanapie, Poza tym wita nas w progu, gdy wracamy do domu. Coś mi się wydaje, że ta wystraszona kicia jeszcze będzie ogromnym pieszczochem. W załączeniu zdjęcie.

Pozdrawiam,
Joanna

Proszę o pomoc.
Mam u siebie znalezionego ok. 5 miesięcznego kociaka dla którego będę szukać domu.
Jeszcze nigdy sama tego nie robiłam,a chciałabym dla niego jak najlepiej.
W związku z tym mam takie pytanie -czy jako osoba prywatna (nie fundacja) mogę prosić ewentualnych chętnych
o wypełnienie ankiety i podpisanie umowy?
A jak wygląda kwestia przeprowadzenia wizyty przed adopcyjnej?
I bardzo prosiłabym o podesłanie mi wzoru umowy i ankiety.

A ja mam pytanie do Dziewczyn, które były w schronie w ten weekend...
Zauważyłyście może takiego młodego kocurka(bądź kotkę chociaż wyglądał raczej na chłopaka...)? :

U mojego taty w pracy 'polują' na dzikawą czarną kotkę prawdopodobnie w ciąży i niezbyt zdrową... a przy okazji złapał się on.
Był lekko wystraszony ale zdecydowanie nie dziki, dawał się głaskać, drapać po całym pyszczku...
Odwieziony do schronu bodajże w zeszłą środę, z tego co mówił kierowca miał trafić do któregoś boksu ogólnego.
Dajcie proszę znać jeśli coś kojarzycie...