FFA Łódź 1353+284 - czarny stary [*] - s.105

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 07, 2012 13:47 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

Pamietam, choc ostatnio go nie bylo, moze za duzy ruch jest w "moich" godzinach... Zaraz zapakuje suche jedzenie do auta i jakis sprytny pojemnik zeby mu je zostawic - jesli sie nie zjawi na spotkanie...

Pami zadzwonila - jestem umowiona :)

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 08, 2012 9:45 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

Na Kościuszki 8, gdzie wczoraj złapałysmy kotkę i jej córkę, dziś Ewa znalazła 4 kociaki. :strach: Jeszcze nie jedzą same. Jakoś przetrwały 2 dni bez matki, ale są straszliwie głodne.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69649
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 08, 2012 10:48 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

jolabuk5 pisze:Na Kościuszki 8, gdzie wczoraj złapałysmy kotkę i jej córkę, dziś Ewa znalazła 4 kociaki. :strach: Jeszcze nie jedzą same. Jakoś przetrwały 2 dni bez matki, ale są straszliwie głodne.


Jolu, nie wczoraj, tylko w sobotę
kociaki (3 kocurki i 1 kotka) mają ok. 4 tyg. i kk
dosadzone zostały do matki (w Perełce)
jeśli zaskoczą, to zostaną z matką w lecznicy
obszerniejsza relacja i zdjęcia później
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 08, 2012 11:02 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

ewa_mrau pisze:
jolabuk5 pisze:Na Kościuszki 8, gdzie wczoraj złapałysmy kotkę i jej córkę, dziś Ewa znalazła 4 kociaki. :strach: Jeszcze nie jedzą same. Jakoś przetrwały 2 dni bez matki, ale są straszliwie głodne.


Jolu, nie wczoraj, tylko w sobotę
kociaki (3 kocurki i 1 kotka) mają ok. 4 tyg. i kk
dosadzone zostały do matki (w Perełce)
jeśli zaskoczą, to zostaną z matką w lecznicy
obszerniejsza relacja i zdjęcia później
... mry!


Jasne, nie wczoraj a w sobotę - przez tę chorobę wszystko mi się miesza. :oops: Żeby tylko kociaki i matka "zaskoczyły", bo co my z nimi zrobimy? :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69649
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 08, 2012 12:26 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

Dziś odebrałam z lecznicy Kacperka. Na razie siedzi sam w sypialni za kanapą, ale wyszedł, żeby pojeść :D Myszka oczywiście na mnie krzyczy, oba siedzą pod zamkniętą klapką i nasłuchują.
Kacperek w lecznicy przytył o 30 dkg, chociaż ciągle jest chudziutki. Jeszcze przez dwa tygodnie musi dostawać leki, potem kontrolny rtg - będzie dobrze!
Bardzo dziękuję obu paniom Aniom za opiekę.
I kto tu mruczy<- to nasz blog, można poczytać i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie
kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

hikora

 
Posty: 763
Od: Czw sie 23, 2012 5:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 09, 2012 15:04 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

jestem chora
jutro (najprawdopodobniej) napiszę relację
KociaMatka ma bardzo mało pokarmu (stres)
KociaMatka nic nie je
kociaki dzisiaj jadą do Martyny
Obrazek
... mry!

[edit]... acha, zapomniałam!
dziękujemy bardzo hikorze za zasponsorowanie puszki Mixol'u dla maluchów
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 09, 2012 20:41 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

Tak, dziękujemy za Mixol! I dziękujemy za przygarnięcie niejedzących samodzielnie meluchów!!!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69649
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 10, 2012 7:06 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

Nie. nie. Opieka nad kociakami to nie ja.
I kto tu mruczy<- to nasz blog, można poczytać i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie
kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

hikora

 
Posty: 763
Od: Czw sie 23, 2012 5:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 10, 2012 7:10 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

hikora pisze:Nie. nie. Opieka nad kociakami to nie ja.


Jak tam nasz synuś Kacperek? Ma apetyt? Jak z oddychaniem? Czy ciocia hikora dużo go przytula? To przytulanie to konieczne, bo ładnie przyspiesza leczenie :mrgreen:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 10, 2012 8:46 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

hikora pisze:Nie. nie. Opieka nad kociakami to nie ja.

Wiem, to Martyna :D Ale się spieszyłam i dziękowałam "zbiorczo". :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69649
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 10, 2012 10:16 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

CoolCaty pisze:
hikora pisze:Nie. nie. Opieka nad kociakami to nie ja.


Jak tam nasz synuś Kacperek? Ma apetyt? Jak z oddychaniem? Czy ciocia hikora dużo go przytula? To przytulanie to konieczne, bo ładnie przyspiesza leczenie :mrgreen:


Kacperek je ładnie, chociaż nie za wiele - dwie saszetki i trochę chrupek, siedzi niestety pod kanapą, wychodzi gdy słyszy saszetkę, więc jest przytulany cztery razy dziennie. Mruczy pięknie, wtula się, po czym idzie pod kanapę. Obserwowanie go jest utrudnione, bo ja się tam nie mieszczę :( Ale nie zauważyłam, żeby źle oddychał. Fatalnie chodzi, chociaż po dywanie lepiej mu idzie. Lekarstwa dostaje bez większych problemów. Na razie boję się go wypuszczać, bo nawet nie miałby jak uciec przed moimi tygrysami.
Chciałam wstawić zdjęcie Kacperka, ale to nie takie proste :? , więc nakręciłam filmik ( niestety, komórką).http://www.youtube.com/watch?v=VDr8dZoj ... e=youtu.be
Sznurek rządzi!
I kto tu mruczy<- to nasz blog, można poczytać i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie
kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

hikora

 
Posty: 763
Od: Czw sie 23, 2012 5:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 10, 2012 19:33 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

06.09.2012, sobota, godz. 06:00 - ul. Kościuszki 8 - końcówka
poprzednie relacje:
jolabuk, pn lip 30, 2012 1:16:
viewtopic.php?f=1&t=137505&p=9083688&hilit=Ko
jolabuk, so sie 04, 2012 22:58:
viewtopic.php?f=1&t=137505&start=1125
ewa_mrau, ni sie 19, 2012 18:43
viewtopic.php?f=1&t=137505&hilit=ko&start=1185

byłyśmy tam chyba z Jolą w sumie za cztery razy
niedawno dowiedziałyśmy się od Pani Karmicielki, że kotka jest w ciąży
jedną łapkę ustawiłyśmy w śmietniku na podwórku ul. Piotrkowskiej 57
drugą łapkę ustawiłyśmy na podwórku ul. Kościuszki 8
Obrazek
umościłyśmy się z joląbuk na murku, i czekamy
przyszedł Pan Portier, pogadałyśmy i potem sobie poszedł
... zacykluk!
Obrazek
... zacykluk!
Obrazek
Obrazek
i po krzyku!
zwinęłyśmy majdan i zataszczyłyśmy wszystko do Joli do piwnicy
u Joli wypiłam kawę z kocim mlekiem (krowie się skończyło)
poplotkowałyśmy nieco i poszłam do domu
nakarmiłam stado
potem spakowałam moje 5,5 kg syndromu urologicznego, czyli Cezarego
potem podjechałam do Joli zabrać "towar" z piwnicy
pojechałam najpierw do Perełki, a potem do Asa
lekkim popołudniem zadzwoniła kotolożka Małgosia, że kotka nie jest w ciąży, tylko jest karmiąca
maluchy mogą mieć ok. 4-5 tyg.
q...a, pomyślałam sobie!
jest sobota, Pana Administratora nie ma i nie mamy klucza do dalszych śmietnikowych pomieszczeń
zaczęłyśmy się zastanawiać, czy pruć kłódkę, czy poczekać do jutra i wypuścić kotkę
po konsultacji z annskr i z p. Małgosią, uznałyśmy, że odbierzemy KociąMatkę w niedzielę
umówiłam się z p. Małgosią na 13:00
zadzwoniłam do Pani Karmicielki, powiedziałam jej o maluchach i o tym, że w niedzielę wypuszczam kotkę
w czasie rozmowy okazało się, że kotka od jakiegoś czasu rzadko się pokazywała (jak można było nie zauważyć, że nie ma już brzucha!)
pojechałam w niedzielę po koty
jadę i dzwonię do karmicielki i mówię, że dziś wieczorem będzie można dać jeść
dalej sobie jadę i nagle (a tak po prawdzie, to zawsze jest nagle) telefon
dzwoni karmicielka
i krzyczy:
- że mam nie wypuszczać kotek!
- że mogą dostać gorączki!
- że mogą umrzeć!
- że ona kiciała pod drzwiami i nie słyszała miauczenia!
- że kociaki już na pewno umarły!
- i, że ona nie życzy sobie takiej współpracy!
- i, że ona się wcale "nie prosiła"!
... wyłączyłam telefon
odwiozłam kotki z powrotem do Perełki
jak się już uspokoiłam, zadzwoniłam i powiedziałam, że nie życzę sobie takiego traktowania
wieczorem poszłam na to podwórko, zagadałam Pana Portiera, i zrobiłam (pomysłem bordo) parę zdjęć przez dziurę
Obrazek
... no nieźle, będzie co w poniedziałek przegrzebywać, pomyślałam sobie
nie powiem, ale martwiłam się czy je znajdę, a jak znajdę, to czy będą żyły
w poniedziałek o godz. 9:00 dostałam klucze
oczom moim ukazało się to:
Obrazek
parę pomieszczeń, na powierzchni ok. 80 m2, totalnie zagraconych!
... czy je znajdę?
zaczęłam metodycznie przeczesywać poszczególne "pokoje"
będąc w trzecim usłyszałam cichutkie miauczenie
q...a, są!
żyją!
ale gdzie?
na podłodze wielkie rolki starej wykładziny (Boże, żeby tylko nie w tych rolkach!)
na półkach jakieś rury, skrzynie z skawalonym cementem
q...a!
znowu zamiauczały
... są!
mam je!
siedziały pod stertą desek na kawałku worka jutowego
ostrożnie zaczęłam je wyciągać
jeden, i pod polar na cycki
drugi, i pod polar na cycki
trzeci, i pod polar na cycki
czwarty, i pod polar na cycki
przyszedł Pan Robotnik i ostrożnie podnieśliśmy deski
nie ma więcej
... ufff!
pognałam, z wiercącym się i pomiałkującym ciepełkiem na cyckach, do Perełki
oto one:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
po domyciu oczu p. Kasia zniosła je do matki
resztę już znacie
Martyna zabrała maluszki we wtorek i przywiozła mi dwóch chłopaków z ul. Pomorskiej 41a
we wtorek wypuściłam też obydwie kotki, mijając się, bez słowa, w drzwiach śmietnika z Panią Karmicielką
a teraz deser:
- jeden z Panów Portierów powiedział, że Pani Karmicielka mu powiedziała, że jak koty są wycięte, to nie mogą jeść mięsa, i co będzie kiedy upolują szczura albo ptaka?
- znajoma znajomej znajomej jolibuk obiecała, podczas pierwszej rozmowy, że pokryje koszty wykarmienia maluchów, ale już podczas drugiej się z tego wycofała, mówiąc, że ona też się "nie prosiła" o pomoc
a teraz coś pozytywnego na koniec:
- Pan Administrator, Panowie Portierzy i Panowie Robotnicy bardzo nam pomogli, za co serdecznie dziękujemy!
- Pan Administrator, Panowie Portierzy i Panowie Robotnicy bardzo chcieli żeby kotki wróciły na podwórko (co zupełnie się nie zgadzało z relacją Pani Karmicielki)

Ta opowieść nie jest fikcyjna. Jednak jakiekolwiek podobieństwo do konkretnych osób, żywych bądź martwych, wydarzeń lub miejsc jest całkowicie przypadkowe.

[edit]: dopisałam jeszcze jeden link
Ostatnio edytowano Pt paź 12, 2012 17:24 przez ewa_mrau, łącznie edytowano 1 raz
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 10, 2012 19:47 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

Aniu, Aniu!
dopisz proszę:
- 2 kotki - ul. Kościuszki8/Piotrkowska 55 - za kasę w Perełce
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 10, 2012 19:49 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

hikora pisze: [...]Chciałam wstawić zdjęcie Kacperka, ale to nie takie proste :? , więc nakręciłam filmik ( niestety, komórką).http://www.youtube.com/watch?v=VDr8dZoj ... e=youtu.be
Sznurek rządzi!

nie chodzi!
buuu!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 11, 2012 8:24 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

ewa_mrau pisze:
hikora pisze: [...]Chciałam wstawić zdjęcie Kacperka, ale to nie takie proste :? , więc nakręciłam filmik ( niestety, komórką).http://www.youtube.com/watch?v=VDr8dZoj ... e=youtu.be
Sznurek rządzi!

nie chodzi!
buuu!

Oj tam,oj tam - był bardzo chory i spędził prawie dwa tygodnie w klatce. Dojdzie do siebie. Wczoraj mu dałam ugotowane żółtko - pożarł.Aż mi było szkoda, jak wyczytałam, że nie mogę od razu dać mu drugiego :cry: . Oswaja się z nami i naszymi kotami, już nie ucieka pod kanapę na każdy szmer. Bedzie dobrze!
Bardzo lubię relacje Ewy_mrau
I kto tu mruczy<- to nasz blog, można poczytać i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie
kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

hikora

 
Posty: 763
Od: Czw sie 23, 2012 5:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Majestic-12 [Bot], nfd, uga i 86 gości