pamiętnik Poldka

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie paź 07, 2012 12:33 Re: pamiętnik Poldka

Ale za to dracena choć trochę nacieszyła się życiem :mrgreen:

kianit

 
Posty: 648
Od: Pon paź 12, 2009 17:14

Post » Śro paź 10, 2012 7:14 Re: pamiętnik Poldka

Od piątku dużo się u nas dzieje.
Duża zdjęła Miłej ubranko i teraz Miłeczka lata z gołym brzuszkiem. Dobrze, że Duża włączyła ogrzewanie to Miłeczka nie zmarznie. A przy okazji zdjęcia ubranka Miła dostała cztery razy pluszową myszką - intensywnie wylizywała brzuszek i Duża bała się że rozliże.
W piątek tacy panowie przywieźli zamówione przez Dużą regały i teraz Duża składa puzzle. Do końca przemeblowania jeszcze daleka droga. A do tego Duża narzeka, że od tych puzzli wszystkie ręce ją bolą. Ciekawe ile ich ma, że mówi wszystkie. Ja widziałem dwie.
Na dzisiaj Duża zaplanowała przenoszenie książek. Chyba jednak będzie i na jutro, i na pojutrze, Duża ma ich trochę dużo. Duża książki liczy na metry.
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 16, 2012 7:51 Re: pamiętnik Poldka

Jak tam Poldusiu, pomagasz Dużej w przemeblowywaniu? :D
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 17, 2012 17:23 Re: pamiętnik Poldka

Wszyscy pomagamy. Malwinka i Miła pilnują żeby Duża brała do skręcania właściwe elementy, ja i Agatka patrzymy czy składa je we właściwej kolejności, Gemma sprawdza czy Duża dobrze wszystko skręca, Kacper potem kontroluje czy dobrze poskręcane, a gremliny pilnują śrubek. Gremliny nawet chciały te śrubki Dużej podawać ale Duża się nie zgodziła bo podobno przy pierwszym regale jedną jej zgubiły. A to wierutne oszczerstwo. Wcale nie zgubiły tylko schowały bo była niewłaściwej jakości. W efekcie Duża wzięła inną, dużo lepszą.
Na dole tych regałów leża książki, na górnych półkach ma być miejsce na ciuchy Dużej, a na środkowych wnękach miejsce dla kotów czyli dla nas.
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro paź 17, 2012 19:14 Re: pamiętnik Poldka

Killatha pisze:Wszyscy pomagamy. Malwinka i Miła pilnują żeby Duża brała do skręcania właściwe elementy, ja i Agatka patrzymy czy składa je we właściwej kolejności, Gemma sprawdza czy Duża dobrze wszystko skręca, Kacper potem kontroluje czy dobrze poskręcane, a gremliny pilnują śrubek. Gremliny nawet chciały te śrubki Dużej podawać ale Duża się nie zgodziła bo podobno przy pierwszym regale jedną jej zgubiły. A to wierutne oszczerstwo. Wcale nie zgubiły tylko schowały bo była niewłaściwej jakości. W efekcie Duża wzięła inną, dużo lepszą.
Na dole tych regałów leża książki, na górnych półkach ma być miejsce na ciuchy Dużej, a na środkowych wnękach miejsce dla kotów czyli dla nas.

fiu, fiuuuu, co za pracowite pszczółki... ups... koty :mrgreen:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw paź 18, 2012 8:03 Re: pamiętnik Poldka

Dlaczego nie dziwi mnie to, że Duża podziękowała gremlinom za pomoc w podawaniu śrubek? :mrgreen:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto paź 23, 2012 20:28 Re: pamiętnik Poldka

Killatha pisze:Duża dzisiaj malowała. Pomalowała ściany na jesień pieczarkową. To znaczy pomalowała dwie ściany i jak potem poszła zobaczyć czy ładnie schnie, to okazało się, że jedna ściana zamiast być ładnie pomalowana i wyschnięta, to jest w ładnych purchlach. A potem ta ściana była ładnie podrapana i ponownie ładnie pomalowana bo Duża jest uparta. Teraz schnie i już żadnych purchli nie ma, to znaczy ściana a nie Duża. A Duża powiedziała, że nie wie czemu od chodzenia po drabinie to ją nie bolą nogi tylko pupa.
A! I wczoraj Miłeczka wróciła po sterylce. Wreszcie dostała normalna rujkę, a nie takie "nudzi mi się to trochę pomrauczę" i jak tylko skończyła to Duża zawiozła ją do lekarza. Teraz Miłeczka chodzi w seksownym ubranku. A ja się cieszę, wreszcie Miła przestanie kręcić mi pupą przed nosem i oczekiwać licho wie czego. Czemu nie poszła z tym do Kacpra?


Same nowości :kotek: ...rzadko zaglądam,bo brak mi czasu na wszystko :(
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 23, 2012 20:30 Re: pamiętnik Poldka

Killatha pisze:Wszyscy pomagamy. Malwinka i Miła pilnują żeby Duża brała do skręcania właściwe elementy, ja i Agatka patrzymy czy składa je we właściwej kolejności, Gemma sprawdza czy Duża dobrze wszystko skręca, Kacper potem kontroluje czy dobrze poskręcane, a gremliny pilnują śrubek. Gremliny nawet chciały te śrubki Dużej podawać ale Duża się nie zgodziła bo podobno przy pierwszym regale jedną jej zgubiły. A to wierutne oszczerstwo. Wcale nie zgubiły tylko schowały bo była niewłaściwej jakości. W efekcie Duża wzięła inną, dużo lepszą.
Na dole tych regałów leża książki, na górnych półkach ma być miejsce na ciuchy Dużej, a na środkowych wnękach miejsce dla kotów czyli dla nas.

Trza było Sabat zwołać 8) poszło by szybciej z tymi meblami 8)
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lis 01, 2012 22:46 Re: pamiętnik Poldka

Duża wczoraj przyniosła takie coś, mówiła na to stroiki. Były to kawałki sosny z różnym, dziwnym na wierzchu. Bardzo ładnie to pachniało i gremliny zaraz się zainteresowały, ja też. Ale Duża to od razu schowała do łazienki i nie pozwoliła poskubać. A dzisiaj rano to coś wyniosła, już nie ma nadziei, że się do tego dobierzemy. Ale Duża obiecała takie stroiki tylko dla nas na święta, specjalnie do skubania.
A dzisiaj jak Duża wróciła to wszyscy pospaliśmy, jak jeden kot. Agatka to nawet weszła Dużej pod kołdrę.
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lis 13, 2012 21:01 Re: pamiętnik Poldka

Dużej jest smutno i jest zła. Ale to ja może tak od początku...
Idzie jesień i jak zwykle ... no własnie potrzebne domy. Na działkach plącze się starszy, czarno-biały krówek z mocno zapapranym oczami. Oczywiście (Duża mówi, że można się było tego spodziewać) kot jest kotem "ludzkim". Tylko na zimę to dla takich nie ma miejsca w domu.
No i w piwnicy jest około roczny, bardzo duży i bardzo chudy buras. Duża jest prawie pewna, że to kot lokatorów z sąsiedniej klatki. Tylko znowu - idzie zima i dla kota miejsca już nie ma. No a on juz przestał być rozkosznym kociaczkiem. Ja go nie widziałem ale Duża mówi, że jest kompletnie bezradny. Duża postara się nie zapomnieć aparatu i zrobić jakieś zdjęcia obu kolegom.

No a do tego jeszcze psy. Ja tam psów nie lubię ale jakby ktoś chciał szczeniaczka dla swoich kotów to Duża zaprasza viewtopic.php?f=21&t=147843&p=9379746#p9379746

Obrazek
Obrazek
Obrazek
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lis 13, 2012 21:42 Re: pamiętnik Poldka

Biedne zwierzaczki :(
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 13, 2012 22:11 Re: pamiętnik Poldka

Nasz świat, świat ludzi robi się coraz bardziej obojętny na los naszych młodszych braci, to bardzo, bardzo smutne.
Żaden kryzys czy bieda nie są usprawiedliwieniem dla takiej obojętności, obojętności większości "ludzi" bo przecież ta garstka pomagaczy nie jest w stanie uratować wszystkich potrzebujących zwierzaczków.
Jednakże nie traćmy nadziei Poldeczku, że i dla tych kocich istnień i dla psich znajdzie się gdzieś kawałek miejsca w domu, miska z jedzeniem i ciepła ludzka dłoń do głaskania i przytulania.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lis 14, 2012 22:22 Re: pamiętnik Poldka

"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lis 23, 2012 13:26 Re: pamiętnik Poldka

zadzwonił budzik
ponieważ było to pierwsze dzwonienie to sobie spokojnie jeszcze leżałam, budzik mam tak nastawiony że te pierwsze to ma być krótkie żeby wyrwać mnie z bardzo mocnego snu
pod ręka czułam kocie futerko
w końcu całkiem normalna sprawa więc troszkę pomiziałam, pomiętoliłam, i przytuliłam
po chwili takiego przytulania to futro wstało, przeciągnęło się i zobaczyłam... POLDEK
leżał sobie jakby nigdy nic koło mnie na łóżku, pozwolił się wymiziać bez syczenia, w końcu spokojnie oddalił bo nadeszła pora wstawania 8O
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lis 23, 2012 13:33 Re: pamiętnik Poldka

Chciałbym zobaczyć minę Duzej. Nie wiadomo, czy się ciszyć, czy bać, że chory. :mrgreen:
Poldku, niech ci już tak zostanie :ok:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości