przeprowadzka a kot - masakra - poradzcie coś

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob paź 06, 2012 20:30 Re: przeprowadzka a kot - masakra - poradzcie coś

Bezczelnie zaczepiać na PW ;)
Nick forumowy: ryśka
Krople Bacha dla ludzi też działają, a Ryśka bodaj jeszcze w ciąży (drugiej) więc kompetentnie doradzi :D

Na PW już możesz pisać, masz powyżej 5 postów zaakceptowanych przez moda ;)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39582
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Sob paź 06, 2012 20:42 Re: przeprowadzka a kot - masakra - poradzcie coś

Na początek wystarczy Wam obydwojgu gotowa mieszanka Rescue Remedy :D Ona właśnie jest taką pierwszą pomocą. Poszukaj w aptekach, w niektórych jest do kupienia, albo przez net.
Ewentualnie potem (gdyby coś nie grało) można pokusić się o mieszankę "na miarę".

elaelisheva

 
Posty: 268
Od: Nie wrz 30, 2012 14:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 06, 2012 20:44 Re: przeprowadzka a kot - masakra - poradzcie coś

O tych dla ludzi właśnie myślałam, te weterynaryjne mieszanki to u nas nie są dostępne.

elaelisheva

 
Posty: 268
Od: Nie wrz 30, 2012 14:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 06, 2012 20:45 Re: przeprowadzka a kot - masakra - poradzcie coś

ooo super, dzięki

czyli jest nadzieja dla nas obojga!!! - mnie i futra
czytam cały czas o kroplach, Ryśke zatem bede zaczepiać bezczelnie :D

rozalia666

 
Posty: 11
Od: Sob paź 06, 2012 18:19

Post » Sob paź 06, 2012 20:55 Re: przeprowadzka a kot - masakra - poradzcie coś

Zaczep tak czy siak.
To osoba z ogromnym doświadczeniem, a w dodatku bardzo zyczliwa :)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39582
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Sob paź 06, 2012 21:07 Re: przeprowadzka a kot - masakra - poradzcie coś

Dzięki Ci wielkie!

PW do Ryśki już poszło :)

rozalia666

 
Posty: 11
Od: Sob paź 06, 2012 18:19

Post » Sob paź 06, 2012 21:09 Re: przeprowadzka a kot - masakra - poradzcie coś

Weź pod uwagę, że Ryśka może być jakiś czas poza forum, bo właśnie jakoś dziecię na świat się wybiera ;)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39582
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Sob paź 06, 2012 21:13 Re: przeprowadzka a kot - masakra - poradzcie coś

aaaa rozumiem...
my jeszcze mamy czas na szczęście ;)

swoją drogą - dni bez kota mijają szybko, tak jakby ich nie było w ogóle

rozalia666

 
Posty: 11
Od: Sob paź 06, 2012 18:19

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości