Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Łazienka zajęta

Fasolko, nasza Królowo, jak się masz. Szaliczek cały czy w falbankach.
Haker

Hannah12 pisze:Fasolko, nasza Królowo, jak się masz. Szaliczek cały czy w falbankach.
Haker

Miau. Cały, Haksiu

Leżę sobie, odpoczywam. Dużej cały dzień nie było.
Fasolka

I moja jakos pozno wraca.
I wyje, ze kroku nie moze zrobic,
bo stawy biodrowe bola :twisted:

Bardzo

Mru

Fasol?

Mru mokry

czesc moja pieknotko, czarna kocia perlo :1luvu:

Czesc Franiu, Pralciu, Florciu, lapeczka Wam :1luvu:

Miau Wszystkim.
Duża powiedziała, że się tak nie bawi, bo zaczęłam już pracować nad ulepszeniem ubranka.
Poszła na podwórko, przyszła, a ja przecież sobie spokojnie leżę.
Fasolka

Nerwowo było na podwórku, jeden z kotów zdenerwował się i nie chciał jeść normalnie. Sąsiedzi się wyprowadzając, na pewno bardzo hałasowali w nocy - samochód transportowy stoi przy wejściu.
duża

Nie mam już siły. Podczas podawania tabletki opatrunek po prostu zsunął się z głowy i Fasolka została uwolniona. Pierwsze, co zrobiła: sięgnęła łapką i podrapała szyję do krwi.
Złapałam i owinęłam tym, co miałam, czyli cienkim polarowym "szalikiem" i obwiązałam bandażem. Na jak długo to będzie, nie mam pojęcia

ratunku!!!