Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 04, 2012 19:59 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

1sza str z lekami zaktualizowana chociaz pewnie dziś się coś zmieni z (s/u)kładem kotów
kartka z numerami tel nie zniknęla a zmienila miejsce- jest pod notatnikiem "na biurku", zdjęta została bo zasłaniała naturalne światło wolierowcom, którego i tak maja mało. Tel spiszę, uaktualnie i wydrukuję w formie malej kartki- bedzie wisieć na jednej z tablic korkowych
jak pisała LadyS moja składka poszła na zakup zapasów odświeżacza powietrza- może uda mi się dostarczyć je jutro
ważne, że z adopcjami coś się ruszyło a wiadomo, że niektórym kotom będzie trudno znaleźć dom

aange

 
Posty: 643
Od: Czw mar 08, 2012 21:12
Lokalizacja: sosno

Post » Czw paź 04, 2012 20:03 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

bubor pisze:http://www.youtube.com/watch?v=gYph_3fG7Tc&feature=youtu.be

Słodka Bzysia :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw paź 04, 2012 20:09 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

mar_tika pisze:
Kasia89 pisze:
mar_tika pisze:Czy ktoś ogłasza Bzysię? To taka sliczna kotka że nie wierzę że nie ma chętnych na jej adopcję.
Dagmara wysłałam zdjęcie torby na bazarek

ja ogłaszam. Ma dużo kliknięć, już kiedyś pisałam o tym, że mnie dziwi brak telefonów przy tylu kliknięciach :(


Kurcze dziwne że o zwykłe kotki ludziska dzwonią ,a o tak kolorową koteczkę nie:/

A były jakieś telefony o Yoko? Bo widzę że 2 osoby ją ogłaszają, ale dość rzadko widzę ją na pierwszej stronie.

Naprawdę mogę ogłaszać więcej kotów, spokojnie wygospodaruję na to czas, zwłaszcza że robię razem z Adrianem.
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw paź 04, 2012 20:15 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

aange pisze:1sza str z lekami zaktualizowana chociaz pewnie dziś się coś zmieni z (s/u)kładem kotów
kartka z numerami tel nie zniknęla a zmienila miejsce- jest pod notatnikiem "na biurku", zdjęta została bo zasłaniała naturalne światło wolierowcom, którego i tak maja mało. Tel spiszę, uaktualnie i wydrukuję w formie malej kartki- bedzie wisieć na jednej z tablic korkowych
jak pisała LadyS moja składka poszła na zakup zapasów odświeżacza powietrza- może uda mi się dostarczyć je jutro
ważne, że z adopcjami coś się ruszyło a wiadomo, że niektórym kotom będzie trudno znaleźć dom

ok dzieki za onfo widzisz nie pokapowalam ze to podspodem wisialo na kracie :oops: ale juz wiem :P

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Czw paź 04, 2012 20:17 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Kasia89 pisze:A były jakieś telefony o Yoko? Bo widzę że 2 osoby ją ogłaszają, ale dość rzadko widzę ją na pierwszej stronie.

Naprawdę mogę ogłaszać więcej kotów, spokojnie wygospodaruję na to czas, zwłaszcza że robię razem z Adrianem.

Zróbcie ogłoszenia dla Miry bo chyba nikt jej nie ma przydzielonej

aange

 
Posty: 643
Od: Czw mar 08, 2012 21:12
Lokalizacja: sosno

Post » Czw paź 04, 2012 20:29 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Kolejny bazarek kochani (biżuteryjny): viewtopic.php?f=20&t=146752

martika, zrobię jutro drugi z drapakiem i transporterkiem, bo już wysiadam dziś.
Wg mnie Mira nie jest jeszcze adopcyjna, zbyt bardzo się boi, mimo iż da się głaskać, ale jak chcecie.
Przede wszystkim jest potrzebny tymczas dla Gluta i myślę, że warto maluchy wytransportować...
Obrazek Obrazek Nefi - moje serduszko <3 Obrazek

LadyStardust

 
Posty: 3032
Od: Pon cze 25, 2012 21:02
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw paź 04, 2012 20:30 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

relacja z dyżuru..

sama chyba zaraziłam się kocim katarem :roll: dyżur szedł mi jak po grudach, bo i chora i przemęczona. w końcu spędziłam 2 h na kociarni. jak wychodziłam właśnie zaczęło padać, a ja bez parasola :twisted:


Kociambry:

Bono- straszna biegunka.. brązowa woda z pupy mu leci :roll:

Nono- ładna kupka, sporo pije

U pozostałych kotków kupek brak.

kot z drzewa (wypadło mi imię)- osowiały, smutny. tydzień temu bardziej był zainteresowany kontaktem i mizianiem. wygląda jak kot w depresji.

Gutek miał wyczyszczone miseczki. jak zawsze- dużo pije.

Pafnucy został adoptowany :kotek: Nowa Duża dostała immunodol na tydzień i ma obserwować kupkanie.

W boksie po Pafnucym została umieszczona Didi.

hidi

 
Posty: 1286
Od: Pon lis 03, 2008 7:04
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Czw paź 04, 2012 20:35 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Obrazek

Dori - obeszło się bez narkozy :D podane ma sterydy, zobaczymy co dalej, może farmakologicznie uda się zmniejszyć duszenie :D

Obrazek

Tita - po sterylce, płacz okrutny, ma kaftanik :(


Odkurzacz w drodze :D
Obrazek Obrazek
Nikt nie jest nam dany na zawsze...
Hotel dla kotów: https://www.facebook.com/kitawmiescie

KITA - RZESZÓW

 
Posty: 2137
Od: Sob gru 17, 2011 19:07

Post » Czw paź 04, 2012 20:39 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

hidi pisze:relacja z dyżuru..

sama chyba zaraziłam się kocim katarem :roll: dyżur szedł mi jak po grudach, bo i chora i przemęczona. w końcu spędziłam 2 h na kociarni. jak wychodziłam właśnie zaczęło padać, a ja bez parasola :twisted:


Kociambry:

Bono- straszna biegunka.. brązowa woda z pupy mu leci :roll:

Nono- ładna kupka, sporo pije

U pozostałych kotków kupek brak.

kot z drzewa (wypadło mi imię)- osowiały, smutny. tydzień temu bardziej był zainteresowany kontaktem i mizianiem. wygląda jak kot w depresji.

Gutek miał wyczyszczone miseczki. jak zawsze- dużo pije.

Pafnucy został adoptowany :kotek: Nowa Duża dostała immunodol na tydzień i ma obserwować kupkanie.

W boksie po Pafnucym została umieszczona Didi.

kurcze a rano bylo juz tak dobrze :( bono mial kupe rokujaca

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Czw paź 04, 2012 20:39 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

LadyStardust pisze:Wg mnie Mira nie jest jeszcze adopcyjna, zbyt bardzo się boi, mimo iż da się głaskać, ale jak chcecie.
Przede wszystkim jest potrzebny tymczas dla Gluta i myślę, że warto maluchy wytransportować...

oj tam oj tam jak ja zabierałam Selene do domu to też nie byla zbyt dobrze nastawiona i wyszło jej na dobre :P a na powaznie to ogłaszać można a jak ktoś zadzwoni to się okaże czy się nadaje na właściciela Miry
poza tym za woliera sie przerzedzilo i teraz myślę że dziewczynki (Mira i Bella) bedą coraz śmielsze
co do Gutka to on jest priorytetem i możecie robić mnóstwo ogłoszeń byleby sie nie dublowały z ogłoszeniami Herz

aange

 
Posty: 643
Od: Czw mar 08, 2012 21:12
Lokalizacja: sosno

Post » Czw paź 04, 2012 20:43 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

LadyStardust pisze:Kolejny bazarek kochani (biżuteryjny): viewtopic.php?f=20&t=146752

martika, zrobię jutro drugi z drapakiem i transporterkiem, bo już wysiadam dziś.
Wg mnie Mira nie jest jeszcze adopcyjna, zbyt bardzo się boi, mimo iż da się głaskać, ale jak chcecie.
Przede wszystkim jest potrzebny tymczas dla Gluta i myślę, że warto maluchy wytransportować...

kurcze hidi mi zakosila zawieszki :(

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Czw paź 04, 2012 20:48 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

herzpl pisze:
LadyStardust pisze:Kolejny bazarek kochani (biżuteryjny): viewtopic.php?f=20&t=146752

martika, zrobię jutro drugi z drapakiem i transporterkiem, bo już wysiadam dziś.
Wg mnie Mira nie jest jeszcze adopcyjna, zbyt bardzo się boi, mimo iż da się głaskać, ale jak chcecie.
Przede wszystkim jest potrzebny tymczas dla Gluta i myślę, że warto maluchy wytransportować...

kurcze hidi mi zakosila zawieszki :(


mi też :twisted:
Obrazek Obrazek
Nikt nie jest nam dany na zawsze...
Hotel dla kotów: https://www.facebook.com/kitawmiescie

KITA - RZESZÓW

 
Posty: 2137
Od: Sob gru 17, 2011 19:07

Post » Czw paź 04, 2012 20:49 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

aange pisze:
LadyStardust pisze:Wg mnie Mira nie jest jeszcze adopcyjna, zbyt bardzo się boi, mimo iż da się głaskać, ale jak chcecie.
Przede wszystkim jest potrzebny tymczas dla Gluta i myślę, że warto maluchy wytransportować...

oj tam oj tam jak ja zabierałam Selene do domu to też nie byla zbyt dobrze nastawiona i wyszło jej na dobre :P a na powaznie to ogłaszać można a jak ktoś zadzwoni to się okaże czy się nadaje na właściciela Miry
poza tym za woliera sie przerzedzilo i teraz myślę że dziewczynki (Mira i Bella) bedą coraz śmielsze
co do Gutka to on jest priorytetem i możecie robić mnóstwo ogłoszeń byleby sie nie dublowały z ogłoszeniami Herz

A co w tym złego że się dublują? Im więcej ogłoszeń, tym lepiej. Ja widzę ze Walerka ma 2 ogłoszenia na tablicy i myślę czy nie dodać trzeciego :mrgreen: Na tablicy usuwają ogłoszenia chyba tylko jeśli się tytuł wpisze identyczny. Ale zmienionych tytułów nie rozpoznają. Na gumtree i alegratce można dawać ile wlezie :D

Mogę zrobić jutro Mirze, zobaczymy, może się ktoś odpowiedzialny i cierpliwy trafi i będzie można spróbować.
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw paź 04, 2012 20:50 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

LadyStardust pisze:Kolejny bazarek kochani (biżuteryjny): viewtopic.php?f=20&t=146752

martika, zrobię jutro drugi z drapakiem i transporterkiem, bo już wysiadam dziś.
Wg mnie Mira nie jest jeszcze adopcyjna, zbyt bardzo się boi, mimo iż da się głaskać, ale jak chcecie.
Przede wszystkim jest potrzebny tymczas dla Gluta i myślę, że warto maluchy wytransportować...

maluchy wiszą, ludzie ładnie nawet klikają. Szczególnie Florencję, ma najwięcej. Obstawiam, że pójdzie do adopcji jako druga po Pafnucym :D
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw paź 04, 2012 20:52 Re: Część VIII z życia Kociej Przystani :)

Oh Kita jak dobrze :1luvu: Czyli jak na razie dobre wieści, kciuki nadal za Dorisie, wycmokaj nosalki od cioteczki :1luvu:
hidi a czemu Didi? coś się gorzej czuje? może coś ominęłam...
Bonowa kupa.. a dostał od kogoś dziś mokre? To może temu...
aange no niby oj tam oj tam... takie same oj tam oj tam jak z Bercikiem. Szkoda jakby miał kot na kociarnie po adopcji wrócić, powiedziałam tylko swoje zdanie, ogłaszać ją można w sumie jak mówisz. Ale by było dobrze jakby z nią pracować, brać na kolana chociaż, bo rąk się już nie boi.
dziewczyny jeszcze jedna zawieszka została, trzeba się szybko decydować :wink:
Obrazek Obrazek Nefi - moje serduszko <3 Obrazek

LadyStardust

 
Posty: 3032
Od: Pon cze 25, 2012 21:02
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 609 gości