witam kochani

jak bardzo się cieszę że jesteście

i za wasze zdrówko
wpadłam w przelocie między jedną ,a drugą pracą,.
Ta co czwartkowa to taka fajowa jest

,zarobić można ,pogadać ,dobrze zjeść ,żyć nie umierać
W drugiej gorzej ,a dziś zadzwoniła kol. że nie dojedzie z Radomia bo pociąg się wykoleił i czy za nią zrobię
jasne że tak
Dana ,to najpiękniejsze kotuchy

moje niunie
Do weta leciałam na wielkiej pszczole ,Smoku ma brzydkie nadżerki na nosku
Możliwe że Dyzio i Blusia będą miały antybiotyk do soboty i odstawiamy.
Robimy testy nie ma pomiłuj
No i jak Tulinek wytrwa to zaszczepimy go w sobotę ,tu nie ma co czekać
ale cicho sza ,niech się drań nie dowie b może jakiś numer wywinąć
Usiadłam i teraz poczułam jaka jestem zmęczona.
a to czas się zbierać.