» Śro paź 03, 2012 21:44
Re: Hakeros story 13
Kto wie może, przez dwa dni mama była z nami pod balkonami, ale potem przenosiła moje rodzeństwo gdzieś i sama się ulotniła. Opróżniła miseczki z jedzeniem ( duża jak zobaczyła, że tam są takie maluszki to dokarmiała naszą mamę) i mnie zostawiła samego. Mój pisk usłyszała sąsiadka dużej i przyszła jej powiedzieć, że jestem sam.
Dalsze moje losy są znane, zostałem kotem domowym. Losy mojego rodzeństwa i mojej mamy nie są znane. Więcej się nie pokazała, najprawdopodobniej przyszła nocą się najeść do śmietnika i wtedy my się urodziliśmy.
Haker