SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str. 95

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 02, 2012 19:03 Re: SchronWro - DNI OTWARTE 6-7 WRZEŚNIA!!!

hejka wszystkim :) , piszę w imieniu leśnej, która zaprasza do odwiedzin
schronu w ten weekend - w dni otwarte - przydadzą się wolontariusze :ok:

jak już wcześniej pisałam, w najbliższym czasie nie dam rady odwiedzać schroniska,
jednak mam nadzieję, że w ten weekend ktoś z Was tam zawita...
może i mnie uda się jakoś przykulać... pracuję nad tym.

leśna nadal nie ma neta, jednak lada dzień ma się to zmienić. wtedy od razu ruszy
ze swoją stronką i wraca na wątek :ok: obecnie ubolewa nad tym, że nawet nie
ma jak odpisać na maile.

edit: o właśnie doczytałam, że idzie Ewelinka z Kasią.
kiedy będziecie? sobota czy niedziela? ja pracuję nad niedzielą, ale nie wiem czy wydole.
Wątek mojego płaskatego Ludwiczka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=131964
Florjanka (*)
ObrazekObrazek

gabi.cezar

 
Posty: 1706
Od: Sob gru 19, 2009 18:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 02, 2012 19:11 Re: SchronWro - DNI OTWARTE 6-7 WRZEŚNIA!!!

gabi.cezar pisze:hejka wszystkim :) , piszę w imieniu leśnej, która zaprasza do odwiedzin
schronu w ten weekend - w dni otwarte - przydadzą się wolontariusze :ok:

jak już wcześniej pisałam, w najbliższym czasie nie dam rady odwiedzać schroniska,
jednak mam nadzieję, że w ten weekend ktoś z Was tam zawita...
może i mnie uda się jakoś przykulać... pracuję nad tym.

leśna nadal nie ma neta, jednak lada dzień ma się to zmienić. wtedy od razu ruszy
ze swoją stronką i wraca na wątek :ok: obecnie ubolewa nad tym, że nawet nie
ma jak odpisać na maile.

edit: o właśnie doczytałam, że idzie Ewelinka z Kasią.
kiedy będziecie? sobota czy niedziela? ja pracuję nad niedzielą, ale nie wiem czy wydole.


Mi obojętnie kiedy. Jeszcze jedna znajoma też chce iść, więc się dostosujemy tylko dajcie znać. :)

Kasiaufo

 
Posty: 343
Od: Pon wrz 08, 2008 18:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 02, 2012 19:19 Re: SchronWro - DNI OTWARTE 6-7 WRZEŚNIA!!!

Też mogłabym się przejść, ale raz że nie wiem czy dam radę, bo weekend to najgorsze dni dla mojego remontu w mieszkaniu, a dwa bo nie bardzo mam pojęcie o kotach przebywających w schronie - ani jakie są, ani nic :roll:
Obrazek

dase

 
Posty: 321
Od: Czw paź 09, 2008 19:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 02, 2012 19:23 Re: SchronWro - DNI OTWARTE 6-7 WRZEŚNIA!!!

dase ja też teraz niezorientowana jestem :wink: miałam dosyć długą przerwę i zaczynam akurat od dni otwartych :wink:

Na takich dniach muszą być co najmniej 4 osoby - 2 na wybiegach i dwa na klatkach

ja raczej będę w niedzielę - wtedy też chyba więcej osób przychodzi oglądać zwierzaki bo w soboty teraz dużo osób też pracuje. Ale jeżeli ktoś da radę w sobotę to było by super
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto paź 02, 2012 23:02 Re: SchronWro - DNI OTWARTE 6-7 PAŹDZIERNKA!!!

Agn pisze:Nerki i złamany kręgosłup to teraz najmniejszy problem Teal'ca.
Przyczyną niewydolności krążeniowo-oddechowej jest krew w worku osierdziowym i opłucnej. Ryzyko tamponady serca to bezpośrednie zagrożenie życia. Został odbarczony. Nie da się stwierdzić bez otwierania klatki piersiowej, czy nie doszło do rozerwania worka osierdziowego.
Gdy zobaczyłam wyniki miałam nadzieję, że kłopoty z oddychaniem to efekt zaburzonej gospodarki wodno-elektrolitowej - Teal'c jest odwodniony. Niestety już USG pokazało, że coś jest bardziej nie teges, a punkcja potwierdziła najgorszą wersję - nie płyn tylko krew.
Pęcherz został opróżniony i okazało się, że w jelitach wcale nie jest tak pełno, jak można by się spodziewać (...)
Rokowania są bardzo ostrożne.


Doc stwierdził, że przyczyna takiego stanu jeśli idzie o osierdzie i opłucną jest ta sama co urazu kręgosłupa :cry:
Trzymajcie kciuki za kocia. On jest taki kochany :cry:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 02, 2012 23:28 Re: SchronWro - wrocławskie koty proszą o domy!

martka pisze:Mały z megaaa biegunką nie żyje...

[*] niech bryka za TM... U nas miejsca dopiero się zwalniają.
======================================
Teal'c (kot z urazem kręgosłupa) ma długo trwającą infekcję pęcherza, która już dała objawy na nerki (informacje takie na gorąco). W schronisku był dwa tygodnie (od 17 września) infekcja musiała być sporo wcześniej... Futerko miał ładne (nie jak kot z podwórka albo z piwnicy), wykastrowany już trafił do schronu. Nasuwa mi się jedna teza - mieszkał w domu, miał infekcję pęcherza, zaczął sikać, wywalono go z domu i nienawykły do życia na dworze miał wypadek (wpadł pod samochód czy coś) :roll: I aż mną trzęsie jak sobie o tym pomyślę :evil:


No w sumie pewnie raczej tak było... To wysokiej klasy pieszczoch domowy, gaduła rasowy, przyzwyczajony do kontaktu z człowiekiem a nie życia na ulicy... W warunkach adopcji powinno być wyraźnie opisane że zwierzak w wypadku choroby, w przeciwieństwie do tzw. ludzi, może liczyć jedynie na odpłatną pomoc medyczną...
======================================
My się w schronisku pokażemy, jak co weekend. Nie wiem jak połowica, bo ja nie dam rady spędzić tam całego dnia. W przyszłym tygodniu jadę z inwazją do germańskich oprawców na kilka dni, i skutkiem tego nie będę obecny a i muszę się na tą wyprawę przygotować :] Co gorsza, to nie germańscy oprawcy będą dla mnie największym problemem a słowińskie cwaniaczki z miodkiem w uszkach :kotek: Jak się nie przygotuję - a nie miałem kiedy - to mnie rozjadą czołgami :strach:
======================================
Pierwszy z klusków\ piszczałek został dzisiaj zaadaptowany przez dziewczęta, jako kotek- towarzysz dla innego kotka. Rea została towarzyszką życia nieziemsko pięknej koteczki :1luvu: Owa koteczka jest potwierdzeniem tezy że najpiękniejsze w przyrodzie są rezultaty złożonych mezaliansów :mrgreen: Żonę ewakuowałem chroniąc nas oboje przed kompletnym rozklejeniem się przy nowych opiekunach. Ona rozbeczała się na schodach, a ja wyładowałem frustrację podczas przymusowej, kolejnej cyklicznej przeprowadzki mebli...
Mamy duuużżżżoooo telefonów w sprawie adopcji pozostałej część naszej chewry....
Idę spać - nie mogę pisać bo łzy zmęczenia (a może radośći ???) zalewają mi oczy :placz:
No dobra, żartowałem - chłopaki nie płaczą...

jjw666

 
Posty: 133
Od: Nie sie 19, 2012 11:44

Post » Śro paź 03, 2012 11:07 Re: SchronWro - DNI OTWARTE 6-7 PAŹDZIERNKA!!!

Ja niestety nie dam rady do schroniska pojechać, niestety leżę w wyrku na L4 ;(((

viris

 
Posty: 729
Od: Nie cze 01, 2008 19:26

Post » Śro paź 03, 2012 14:56 Re: SchronWro - DNI OTWARTE 6-7 PAŹDZIERNKA!!!

jjw666 - umowę adopcyjną macie jakąś? nie pamiętam czy ktoś wam przysyłał :oops:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Śro paź 03, 2012 16:46 Re: SchronWro - DNI OTWARTE 6-7 PAŹDZIERNKA!!!

JaEwka pisze:jjw666 - umowę adopcyjną macie jakąś? nie pamiętam czy ktoś wam przysyłał :oops:

Mają, ja im wysyłałam i umowę i ankietę.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 03, 2012 17:12 Re: SchronWro - DNI OTWARTE 6-7 PAŹDZIERNKA!!!

Dni otwarte, bo 4 października jest Światowy Dzień Zwierząt, więc trzeba je zorganizować. Dobrze, że są, ale w schronisku każdy dzień powinien być otwarty, a sytuacja, o której pisze lineczka, to smutna codzienność.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro paź 03, 2012 17:33 Re: SchronWro - DNI OTWARTE 6-7 PAŹDZIERNKA!!!

Malg - ale to jest właśnie praca wolontariatu. Dwie osoby nawet na zmianie, które się fizycznie zajmują kotami (sprzątają, karmię itp.) nie są w stanie oprowadzać odwiedzających schronisko. Nie powinno tak być, to fakt ale z taką ilością osób pracujących nie przerobisz tego i nie ma się co oszukiwać bo jest to po prostu fizycznie niemożliwe. Dlatego właśnie tutaj potrzebny jest wolontariat i tylko od tego jak często wolontariusze będą mogli poświęcić czas na przychodzenie do schroniska zależy w jaki sposób zostaną "obsłużeni" odwiedzający schronisko potencjalni adoptujący.
Możemy mówić że to smutna codzienność, że ludzie zniechęceni odchodzą ale to nic nie da. Jest mało osób zatrudnionych i nie da się jeszcze ludzi oprowadzać i z drugiej strony owszem - kółko się zamyka, bo zwierzaki nie są adoptowane. Ale właśnie tu jest zadanie dla wolontariuszy. Więc tak naprawdę to pretensje możemy mieć sami do siebie.
Ile osób chodzi do schroniska? Ile wolontariuszy? Ile tych którzy są tu na wątku?
Owszem więcej niż kiedyś - pamiętam taki okres kiedy do schronu chodziła tylko Ewelina a na wątku pojawiał się wis raz w miesiącu. Ale jak chcemy żeby się coś zmieniło na lepsze to sami musimy się za to wziąć, bo to że jest nieciekawie w kwestii adopcji i że mogłoby być lepiej to o tym każdy już wie i to już zostało dwieście razy napisane. Tylko co z tego? Może brutalnie piszę teraz ale jak się nie ruszymy sami, każdy w swoim zakresie i każdy nie poczuje się do odpowiedzialności to będzie jak będzie i tyle.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 03, 2012 17:36 Re: SchronWro - DNI OTWARTE 6-7 PAŹDZIERNKA!!!

Wiem, że moje narzekanie nic nie da. Jak chcesz, dostaniesz pw
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro paź 03, 2012 20:36 Re: SchronWro - DNI OTWARTE 6-7 PAŹDZIERNKA!!!

Gibutkowa pisze:Malg - ale to jest właśnie praca wolontariatu. Dwie osoby nawet na zmianie, które się fizycznie zajmują kotami (sprzątają, karmię itp.) nie są w stanie oprowadzać odwiedzających schronisko. Nie powinno tak być, to fakt ale z taką ilością osób pracujących nie przerobisz tego i nie ma się co oszukiwać bo jest to po prostu fizycznie niemożliwe. Dlatego właśnie tutaj potrzebny jest wolontariat i tylko od tego jak często wolontariusze będą mogli poświęcić czas na przychodzenie do schroniska zależy w jaki sposób zostaną "obsłużeni" odwiedzający schronisko potencjalni adoptujący.
Możemy mówić że to smutna codzienność, że ludzie zniechęceni odchodzą ale to nic nie da. Jest mało osób zatrudnionych i nie da się jeszcze ludzi oprowadzać i z drugiej strony owszem - kółko się zamyka, bo zwierzaki nie są adoptowane. Ale właśnie tu jest zadanie dla wolontariuszy. Więc tak naprawdę to pretensje możemy mieć sami do siebie.
Ile osób chodzi do schroniska? Ile wolontariuszy? Ile tych którzy są tu na wątku?
Owszem więcej niż kiedyś - pamiętam taki okres kiedy do schronu chodziła tylko Ewelina a na wątku pojawiał się wis raz w miesiącu. Ale jak chcemy żeby się coś zmieniło na lepsze to sami musimy się za to wziąć, bo to że jest nieciekawie w kwestii adopcji i że mogłoby być lepiej to o tym każdy już wie i to już zostało dwieście razy napisane. Tylko co z tego? Może brutalnie piszę teraz ale jak się nie ruszymy sami, każdy w swoim zakresie i każdy nie poczuje się do odpowiedzialności to będzie jak będzie i tyle.


Ale my tylko chcemy pomagać małym kociaczkom... Przypatrując się temu wszystkiemu widzę w tym pewną ironię, czuję się jak frajer. Za to co wydaliśmy na buraski spokojnie mogliśmy sobie kupić kolejny gadget, czyli zaspokoić własne "potrzeby" konsumenckie. I mi się wydaje że właśnie podchodzenie do chętnych do adopcji w ten sposób czyni więcej szkody niż pożytku. Wszelkiego rodzaju dźolerowie i paniusie oczekują być "obsłużone". Później ciężko od takiego człowieka wymagać jakiegokolwiek poświęcenia dla innego stworzenia... I tym właśnie się drodzy moi różnicie od pozostałych człowieków :lol:

jjw666

 
Posty: 133
Od: Nie sie 19, 2012 11:44

Post » Śro paź 03, 2012 21:25 Re: SchronWro - DNI OTWARTE 6-7 PAŹDZIERNKA!!!

Też mogłam sobie kupić coś za kasę wydawaną na bezdomniaki :wink:
ale nie kupiłam i nie kupię. Taka karma. Lubię frajerów.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro paź 03, 2012 22:49 Re: SchronWro - DNI OTWARTE 6-7 PAŹDZIERNKA!!!

Ja mogłabym też podjechać w niedzielę najprawdopodobniej od rana, bo w sobotę nie mogę niestety.
To kto w końcu będzie na bank?
Obrazek Obrazek
Gżdacz ['] 07.12.2009r.

paulinka116

 
Posty: 424
Od: Pon lis 10, 2008 23:52
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 44 gości