Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 30, 2012 10:38 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Iwonami pisze:Fajny mebel, rzeczywiście. Wszystko tylko przepada w zetknięciu z rzeczywistością - brakiem pieniędzy no i w dodatkowo w moim przypadku miejsca w moim 52 metrowym mieszkaniu.
Ścianka, którą moje koty dostały w prezencie jest systematycznie dewastowana przez Ryśka, nie wiem jak długo jeszcze wytrzyma, a nowej nie mam gdzie kupić, nawet gdybym miała za co. Nikt takich nie robi.


Myślę, ze ściankę dałoby się naprawić. Porób zdjęcia dewastacji, to coś pokombinujemy.

A takie kółko dla chomika nadałoby się dla mich ADHD, moze by je wreszcie coś zmęczyło :twisted:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon paź 01, 2012 20:42 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Marysiu, porobię zdjęcia jak zniszczy jeszcze więcej. Wtedy naprawa będzie hurtowa. Demolowanie polega na odzieraniu elementów z wykładziny dywanowej, którą cała ścianka jest obita. Głównie deska, tzw. podbiegówka i taki wałeczek, który ułatwia wbieganie pionowe na półki.
Elementy są do kupienia w sklepie internetowym, ale nie wiem czy jest sens kupować znowu całe elementy, czy tylko wykładzinę.
Gdy sprawa stanie się bardziej pilna, przyjadę może po Ciebie i obejrzysz.
Wolałabym taką ściankę z drewna, bo jest z pewnością trwalsza. Rysiek z pewnością woli tę, którą ma bo bardziej przypomina sobie wbieganie na drzewo. Do autorki ścianki zwrócić się nie mogę, bo jak powszechnie wiadomo obraziła się na mnie śmiertelnie.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro paź 03, 2012 14:15 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Od wczoraj mam w domu kotopsa. Ogrynia zaczęła za mną chodzić po mieszkaniu niczym piesek. Mamy juz od paru dni ustalony rytuał. Mianowicie gdy tylko usiądę przy stole w pokoju dziewczynek, natychmiast pojawia się Ogrynia i wpatruje się we mnie tymi swoimi magicznymi oczkami i czeka na zabawę. Bawimy się laserkiem, uwielbia biegać za tym światełkiem. Tupie wtedy niesamowicie i tak śmiesznie, bo bardzo szeroko rozstawia przednie łapki leżąc rozpłaszczona na podłodze niczym placek. Wygląda to komicznie. Jest tak zaabsorbowana zabawą, że nie widzi niczego poza zabawką.
Ja muszę w trakcie zabawy milczeć, bo gdy tylko się odezwę, natychmiast przybiega Rysiek, a za nim niczym tajny agent pojawia się Tosia.
Wtedy muszę się rozdwoić i wyciągam takie patyczki zakończone kolorowymi piórkami, w lewej ręce jeden dla Ogryni, w prawej drugi dla Rysia. Tosia wskakuje na krzesło i tylko obserwuje. W trakcie zabawy głaszczę tymi piórkami Ogrynię - początkowo po grzbiecie, potem po główce. Na początku uciekała, teraz zaczyna się poddawać temu głaskaniu, wczoraj nawet miałam wrażenie, że na nie czekała.
Co jest w tym wszystkim niesamowite - mimo tego zaangażowania w zabawę, którą widać, że bardzo lubi, co parę minut znika za zasłonką i sprawdza czy jej gdzieś nie zaginęła Babunia.
Gdy kończę zabawę i idę sprzątać kuwety (mam cztery rozstawione w mieszkaniu) Ogrynia tupta za mną krok w krok. A zazdrosny Rysio cały czas ją obserwuje, a czasem nawet próbuje przegonić.
Gdy mu się to nawet uda, to Ogrynia po chwili wraca i dalej mnie obserwuje.
Zastanawiam się, czy nie idzie w ślady Piglusi [*] która jak mawiali wszyscy moi znajomi, najchętniej przebywałaby w worku na mojej szyi żeby być blisko mnie.
Coś mi na to wygląda, bo to przecież cały czas jest ta sama kocia rodzina.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro paź 03, 2012 14:15 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

zdublowany post
Ostatnio edytowano Czw paź 04, 2012 5:08 przez Iwonami, łącznie edytowano 1 raz
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro paź 03, 2012 14:28 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Jeszcze się doczekasz tego, że gdy Ciebie nie będzie to Ogrynia bedzie chodzić i miauczeć za Tobą. MojaPusia tak robi gdy nie widzi mojego brata :mrgreen: Spaceruje po całym mieszkaniu i go nawoluje płaczliwie. :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25287
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro paź 03, 2012 16:26 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Ale fajnie się czyta o Ogryni takiej udomowionej :).
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt paź 05, 2012 9:46 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Czas nabyć chustę i nauczyć się wiązać... :mrgreen:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pt paź 05, 2012 12:25 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Dziękuję, że zaglądacie. :1luvu:
Co do chusty i nauki wiązania, to chyba trzeba będzie się nauczyć.
I to dwie, bo Rysio jest niesamowicie zazdrosny o Ogrynię. Nie mam możliwości pogadać z nią sam na sam, bo zaraz przychodzi i wskakuje mi na kolana, że to go niby zainteresowała telewizja, którą najlepiej obserwuje się z moich kolan, tyle że ostatnio częściej tyłek jest skierowany w stronę ekranu a oczy na Ogrynię..... :D
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt paź 05, 2012 18:16 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Iwonko...ja te chusty ,to nawet umiem wiązać...Mam ich pod dostatkiem....takich jednorazowych z fizeliny...dość mocne są...Jak byś się zdecydowała...to bardzo proszę... :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 12, 2012 21:02 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Dzisiaj historia o baaardzo grzecznym kotku :mrgreen:

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Tosia

Dostałem trawkę! mniam mniam...

Zapytacie może po co klatka w tle? To jest jadalnia.
Rysio ma zwyczaj przesuwać miskę z wodą przed siebie i wodę wylewa, przesuwa miseczkę z suchym i wszystko wysypuje........ Trzeba więc było ustawić klatkę czyli jadalnię :evil:

No i jeszcze..........Tryptyk o telemaniaku.

Obrazek Obrazek Obrazek
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt paź 12, 2012 21:31 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Śliczne zdjęcia :1luvu: i cudowne zwierzaczki :ok: .Koty sa takie kochane i ciągle nas czymś zaskakują :)

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt paź 12, 2012 21:33 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Chyba Rysiu dorasta - na samochody w tv się przerzucil :mrgreen: :wink:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 12, 2012 21:48 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

felin pisze:Chyba Rysiu dorasta - na samochody w tv się przerzucil :mrgreen: :wink:

Niestety wciąż nie dorasta. Mówiono mi, że jak skończy dwa lata to się trochę uspokoi. Skończył we wrześniu. Teraz mi mówią, że jak skończy cztery.......
Jego generalnie interesuje telewizja. Nie przesadzam, ale potrafi oglądać nawet i pół godziny bez przerwy. Najlepiej lubi "Maję w ogrodzie" w TVN i jak jest coś o wielbłądach, choć nie gardzi i innymi programami.
Ale jaki wtedy jest spokój...........
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt paź 12, 2012 22:08 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Maja w ogrodzie to bardzo ciekawy program. tylko godzina nadawania jakaś taka mało przyjazna :wink:
Chyba, że Rysio to ranny ptaszek :)
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka, Tygrysiątko i 150 gości