Kajtuś odszedł za TM do Frodzia... Żegnajcie Przyjaciele [']

Pytam, bo prześwietlałam głowę kotu, bez narkozy, ale faktycznie, nie trzeba było otwierać pyszczka.

Moja kota miała rentgen właśnie szczęki bez narkozy. Udało się zrobić 2 zdjęcia, które wyszły dobrze. Jedno zdjęcie jak leżała na plecach z mocno odchyloną głową (guz był na brodzie), którą jej trzymałam, a druga osoba trzymała tylne łapki, drugie zdjęcie jak leżała bokiem z otwartym pysiem, w który wetka wsadziła zwinięty bandaż, a ja ja trzymałam tak ogólnie, żeby się nie ruszała. Ale jak wspominałam ona była bardzo spokojnym kotem, a poza tym w jej wypadku narkoza nie wchodziła wogóle w grę.

A czy do biopsji konieczna jest narkoza?

Z biopsją to niestety nie wiem jak jest i czy potrzebna narkoza. My nie robiliśmy, nie było sensu, już było za późno

alahari pisze:A czy do biopsji konieczna jest narkoza?

Pewnie zależy od lekarza i tego, jak kot się zachowuje.

Mój się wydaje spokojny, wetka w weekend powiedziała, że może nie będzie potrzebna narkoza, ale chirurg w poniedziałek niestety zaprzeczył

No nie wiem, nalegać? Ale jeśli i tak zdecydowałam się na tę biopsję...

Jeżeli miałby być sam rentgen, to bym spróbowała bez narkozy, tylko konieczne min. 2 osoby do trzymania kota, na temat biopsji nie potrafię się wypowiedzieć.

Będę z TŻetem, więc z rękami do trzymania nie ma problemu

Tylko jak przekonać weta, by nie wyglądało to na podważanie jego autorytetu

Nie znam człowieka, nie wiem jak reaguje, nie chcę aby jakieś zadrażnienia zaszkodziły Frodowi...

Dzwoniłam do lecznicy gdzie robią RTG. Polecili mi aby były dwie osoby do trzymania (lekarze nie mogą pomóc, bo dbają aby nie przekroczyć dopuszczalnej dawki - mają osobiste dozymetry).

Narkoza jest obciążeniem dla kociego organizmu, no i zawsze wiąże się z jakimś ryzykiem. Jeżeli można jej uniknąć, trzeba zawsze próbować. Prześwietlenie głowy/szczęki nie jest bolesne, a jedynie chwilowo nieprzyjemne dla kota, bo wiadomo, że musi być unieruchomiony w dziwnej pozycji. Powiedz wetowi wprost, że chcielibyście spróbować bez usypiania, że kot jest spokojny i powinno się udać. Tylko jest ryzyko, że jak zdjęcie nie wyjdzie i trzeba będzie powtarzać w narkozie, to może wet każe podwójnie zapłacić, a to nie jest mała kwota.

Rozumiem, że trzymając kota też się załapiemy na foto?

Już nie wiem co robić - jeśli warto zrobić od razu biopsję i do tego konieczna jest narkoza, to się zdecyduję. A jeśli nie, to będę pytać... Lekarz powiedział, że to bezpieczne, a Frodo jest młody.. Że nie ma się czego obawiać. Jak z nim rozmawiałam, to się aż trzęsłam z nerwów :roll:

Bardzo to przeżywam.
A Frodo z Kajtkiem na przymusowym poście, biedaki

Też będziecie na fotce

. Na zdjęciu mojej Psoti wyszły moje pierścionki. Jeżeli od razu z biopsją to myśleć nad narkozą trzeba. Biedne głodne kociambry

Zajrzę jutro. Trzymajcie się :ok:

Alahari 3mam mocno kciuki i proszę kciuki dla nas bo pojawiło się światełko w tunelu i tak mam kilka pytań na zaś:

- biopsja czy tylko pod usg czy jest możliwa bez usg jak jest możliwa bez to czym kieruje się lekarz pobierając materiał z tego czy też innego miejsca (zdjęciem RTG?)
- czy jest konieczna narkoza do biopsji
- jaki jest średni koszt (chodzi mi szacunkowo wiem, że może być u mnie więcej lub mniej)

ogólnie opisz wszystko

Frodek 3m się chłopie, jeszcze Cię chłopie zeswatamy z moją Olą

. (żartowałam

Ola niechętna do romansów

)

girlonthebridge, zanotuję i zapytam! Jeśli z nerwów nie pokręcę :oops:

Co do swatów, z wydmuszkami trudno

Dzięki za kciuki :ok:

Kajtuś odszedł za TM do Frodzia... Żegnajcie Przyjaciele [']

Kto przegląda forum