Przedstawiam Kastorka

kociaka z gwiazdką na plecach
Jest przeuroczym kotkiem,ma teraz ok 5 miesięcy.Gdy Sandra zadzwoniła do mnie do pracy z nowiną,że znalazła kociaka,przeraziłam się,ale jak mi wytłumaczyła,że przecież gdyby nie ona to na pewno ja chwilę później wzięłabym go.No i pewnie tak by było.


Kastor jest bardzo grzecznym,łagodnym kotkiem i baaaaardzo spragnionym zabawy.
Przez 2 tygodnie był u Łukasza z nadzieją,że Java zaakceptuje go,ale niestety nic z tego nie wyszło.
viewtopic.php?f=1&t=125373&start=375Jak to dzieciak,młody ma nieograniczone pokłady sił i u mnie wygląda to tak,że przez cały dzień bawi się po kolei ze wszystkimi
Wyszaleje się z Orionem,Karmelkiem i Oskarem.Oni odpadają po kolei,a jemu wciąż mało
Yuki oczywiście jak zwykle nie zadowolona i raczej obserwuje ich z daleka.
Na początku mały był bardzo wychudzony,ale ma wilczy apetyt i teraz po miesiącu już ładnie nabrał ciałka.A zachłanny jest bardzo.Jeszcze nie zdarzyło się żeby ktoś Oskarowi zabrał coś sprzed pyszczka

a jemu to się udaje.Oskar jest zszokowany


no kiedy wreszcie dasz jeść ?



jestem bardzo bystry i wszędzie wejdę!
Mimo,że Kastor jest fajnym,niekłopotliwym kotkiem od początku było postanowione,że będziemy szukać dla niego domu.Nie może zostać u mnie na stałe,bo wiem,że prędzej czy później któraś z nas znów znajdzie kolejnego, może nawet bardziej potrzebującego kociaka.A on zasługuje na swój własny najlepszy domek.Wiem,że kotów wszędzie jest pełno,ale pomoc w znalezieniu domu dla Kastora jest mile widziana
