Tutaj są jeszcze opisy naszych podopiecznych do uzupełnienia jakby co

:
http://www.przystanekschronisko.org/adopcje/koty/page/4Baltona - Cicha taka, leży niewzruszona w koszyku. Przemyka człowiekowi w tym momencie przez myśl: piękny kot. A ona nic: leży tak odosobniona. Myśli, że nikt jej nie widzi, że jest sama. Nagle do koszyka zbliża się człowiek. Ona zaskoczona go dostrzega. Rejestruje każdy jego ruch. W jej ochach pojawiają się przerażenie i wrogość jednocześnie. Boi się. Kamienieje. Kiedy człowiek, któremu znów przemyka przez myśl: ''piękny kot'' , dotyka ręką wikliny kosza, Baltona reaguje nieoczekiwanym atakiem. Chwilę temu skamieniała nagle wybucha jak grom z jasnego nieba. Skacze po koszyku wydając straszne choć nie zawsze groźne w przekazie dźwięki - czasami nawet wyje.
..Że kontakt z nią grozi kalectwem trwałym to mocno udramatyzowane jest. Nie mniej groźna jest. Nie waha się, atakuje. Moment i szatkuje pazurami powietrze. Furia to mocne słowo, nie mniej trochę furii w swoim zachowaniu Baltona czasami przejawia.
Baltona nie jest temu jednak winna. Broni się - atakuje to co uważa za zagrożenie. Atak jest odpowiedzią na obecność człowieka, którego boi się w stopniu paraliżującym. Obserwując Baltonę można jednak wywnioskować, że być może konkretny impuls - osoba, wydarzenie, które silnie na nią wpłyną - przebudzą ją i wówczas Baltona zmięknie. Złagodnieje. Na ten moment kieruje nią przerażenie i to ono dyktuje tę wrogą na człowieka reakcje.
Baltona szuka domu wychodzącego. Przede wszystkim ambitnego, nie bojącego się wyzwań. Absolutnie bez małych dzieci. W schronisku od 25 marca 2012 roku, numer schroniskowy kotki 107/12.
Lotta - Lotta to oswojona, ale bardzo nieśmiała, wycofana kotka szukająca domu. Przemyka chyłkiem po kociarni, boi się świata. Jednak wierzymy, że ma szansę zaufać człowiekowi, choć jej zaufanie będzie trzeba zdobywać krok po kroku. Potrzebuje domu, miłości, czasu, cierpliwości, zrozumienia… Pamiętaj… Koty, które odzyskały stracone zaufanie kochają najmocniej na świecie. Pozwól Lotcie pokochać… Przebywa w schronisku dla zwierząt w Katowicach od 18 czerwca 2011 roku.
Wysterylizowana, zaszczepiona, dorosła. Raczej drobna, o niezwykłej urodzie. Taka z niej nastroszona, lekko puchata, wielkooka sówka. Czeka na cierpliwego człowieka, który da jej szansę. Numer schroniskowy kotki 211/11.
Baretka - Mrucząca śnieżynka Baretka. Pogodne usposobienie, milion pomysłów na sekundę. Żywotna i odświeżająca atmosferę wzbudza zachwyt. Baretka. Ta kotka przyciąga uwagę. Spogląda na ciebie zachęcająco. Ty spoglądasz na nią. Oczekiwanie. Mija kilka sekund. Ona podbiega jak najbliżej ocierając się o kraty. Otwierasz klatkę. Zaczyna się taniec. Wspólny taniec twój i Baretki. Czujesz ciepło w środku. Ona czu
je radość. Czujecie spokój. Spokój, który wypełnia was po brzegi. Baretka jest czarodziejką. Dzięki niej smutki odchodzą na dalszy plan. Przeurocza, barankująca, piękna! Kreślisz kółka na jej ciele, ona tworzy kwiatki na twym udzie. Mruczy do ucha. Istna magia! Baretki nie da się nie kochać. Więc kochamy ją. Pokochaj i Ty! Baretka przebywa w katowickim schronisku od 27 kwietnia 2012 roku. Zaszczepiona, wysterylizowana. Numer schroniskowy kici 141/12.
Lindana - Kochana, ale z charakterem. Uwielbia ludzi, ale potrafi pokazać pazurki. Kiedy ma zły humor, paca łapką albo dziabie w rękę – są to chwile, w których Lindana potrzebuje odosobnienia i wyciszona, odchodzi na bok, przyglądając się ludziom i kotom z dystansu. Przeważnie jednak lgnie do ludzi i są to chwile, w których jest Lindana jest wielką przylepką, szczęśliwą z kontaktu z człowiekiem, mr
uczącą, przychodzącą na kolana, ocierającą się o dłonie. Kochana kotka czasem wybierająca samotność, krok po kroku wprowadzi Cię w świat kotów. Pogodna, wesoła, choć nie rozbrykana. Mądra, z błyskiem w oczach. I piękna. Bez dwóch zdań piękna. Lindana. Czy pokochasz ją? Kotka przebywa w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Katowicach, szuka nowego domu. Raczej wolałaby zostać kocią jedynaczką. Jest wysterylizowana, zaszczepiona, około trzyletnia, ma numer K209/12.
Domina - Domina. Tu trzeba wyobraźni. Wyobraź sobie, że….Tak, tak. Wyobraź sobie, że jest taki jeden kot. Domina się nazywa. Piękny kot. Ładnie zbudowany, lekko upuchacony. I skarpetki nosi. Tak, tak. Jest taka jedna w schronisku. Naprawdę. I z nią tak właśnie jest: na prawdę boi się ludzi. Na poważnie ich nie lubi. ‘Idźcie sobie, wy wszyscy ludzie…’. I przez to jej nie ma dla nich. Niewidzialna. Taki ZniK
otek. Nie ma kota. Ale wyobraź sobie, że jest… Naprawdę jest. Jeśli w schronisku są ludzie, jeśli krążą oni po kociarni, a Ty koniecznie chcesz ja zobaczyć (…by to wyobrażenie o tym, że ‘jest taki jeden kot’ sobie zwizualizować), idź w lewo od drzwi prowadzących na kociarnię róg, stań przy siatce, popatrz w górę. Tam będzie malutki drewniany korytarzyk. W nim będzie Domina. Piękny kot, naprawdę. Upuchacony taki. W skarpetkach. Ma w sobie to coś. Naprawdę, taki kot… I dziki. Dziki, i nie ma mowy o niczym innym. I tyle. I taka zostanie. Przeźroczysta, w innym świecie – w takim, w którym nie ma miejsca dla ludzi. Szuka domu, tak, wątpliwym jest jednak, czy go znajdzie. Po prostu jest w schronisku, być może w nim zostanie na zawsze.…
Z korytarzyka Domina wychodzi tylko wówczas, kiedy nikogo nie ma w schronisku. Czasami, kiedy wchodzi się rano na kociarnię i kiedy jest to pierwsze wejście człowieka po nocy, można dostrzec ją przemykającą przy siatce, zmierzającą ku temu korytarzykowi. Wraca do ‘domu’ po nocnym spacerze, po nocnym urzędowaniu…
Jest dorosła, wysterylizowana, zaszczepiona, w schronisku przebywa od 7 września 2011 roku, ma numer K412/11. Mogłaby zamieszkać w domu przy gospodarstwie.
Abulia - Z dwójką małych trafiła do nas. Małe znalazły domek. Abulia została. Teraz przebywa na kociarni. ''Cześć Abulia! Chodź do nas! '' - wołamy. Jakie jest wtedy spojrzenie kotki? Podejrzliwe ale zarazem ciepłe. Dwie przeciwności, które czynią ją ciekawą i wyjątkową. Abulia. Sympatyczna lecz nieśmiała. Cierpliwa, zamyślona, taka trochę na uboczu. Nie narzuca się, nie przybiega na kolana, obserwuje bacznie otoczenie. Abulia potrzebuje zachęty i zapewnienia, że będzie kochana. Nie miała łatwo. Było z nią ciężko ale miała siłę walki dzięki której dalej jest z nami. Kochana Abulia jest samotnikiem na zewnątrz, w środku ma pragnienia otworzenia się i przezwyciężenia złej passy. Kto z nas tego nie potrzebuje? Abulia to bardzo mądra kotka. Opanowana, skromna lecz mająca nadzieję. ''Emocje? To zbrodnia je tłumić'' - wydają się mówić jej oczy. Ona świadoma swej obecnej postawy i chce ją przełamać. Jej serce drży z uciechy gdy pojawia się człowiek. Ciągle rozmyśla jak by to było na kolankach ale nie ma odwagi tego zrealizować. To człowiek musi zrobić pierwszy ruch. Dlatego daj szansę Abulii! Zdobądź jej serce i spraw by była szczęśliwa! Trzyletnia Abulia przebywa w katowickim schronisku od 30ego maja 2012 roku. Wysterylizowana, kuwetkowa, zaszczepiona, o numerze schroniskowym 191/12.