Z piekła rodem... Foster ['] Fotki od s. 94 :)

Trochę to trwało :oops:

Kciuki bierzemy wszystkie

Foster za młody jest, za dużo jeszcze świata do zobaczenia i kurczakowych skrzydełek do wzgardzenia :mrgreen:

Trzymam i ja :ok:

Dupa, dupa, dupa

Człowiek głodzi kotki, leci jak głupi z roboty, sprząta kuwety na tempa, karmi żłobek na wyścigi, a ta łajza co? Ta łajza nie jest uprzejma ani kropelki - nawet na sam ALT nie kapnęło :evil:

Żyły lecą momentalnie... co ja mówię, jakie żyły? Toto raczej naczynia włosowate przypomina

Kotek waży 1,55 kg

Ale miota się jak dzik, jak mu się nie podoba. I nie ma go jak przytrzymać, bo ma ze 3x za dużo skóry jak na tejże skóry zawartość. Futro wyłazi garściami

Oczy z daleka zarośnięte ropą - po zajrzeniu do środka okazuje się, że nie bardzo wiadomo z jakiego powodu, bo stan zapalny b. lekki i ropy w oku nie ma :roll:

Ale grzyba za to nie mamy :roll:

W każdym razie takiego coby świecił. Jedyna ew. podejrzana zmiana jest typową martwicą po zastrzyku - zresztą tak się spodziewałam. Nooo... nie ogoliliśmy całego kotka, żeby go oświecić, ale wet uznał, że jakby miał grzyba, to przy jego kondycji świeciłby od zwykłej żarówki :roll:

Kotek wygląda jak trupek

Ale zamknięty w transporterze po wszystkim natychmiast zabrał się za mycie, co wzbudziło nieskrywany zachwyt weta

Zanabyłam kolejny Ornipural - to już trzecia flaszka odkąd jakiś rok temu wylazły problemy z wątrobą

Dostaliśmy B12 celem poprawy apetytu - podobno nieźle działa u kotów w tym kierunku. A jemu i tak nic innego nie można podać, to stestujemy B12 :roll:

Z pozwoleństwem podawania w kroplówce :roll:

O rrrety... nic mnie tak nie wykańcza, jak wizyty u weta. Zwłaszcza z Fosterem. Kolejna próba pobrania krwi w sobotę - o ile zacznie coś więcej jeść, bo inaczej to nie ma sensu podobno :roll:

Jak nie będzie jadł, to wyniki będą i tak w kosmosie

. Ty, gupi, weź się, żryj i krwaw jak kot. Nawet dziabnij kogo, ale krwaw :evil:

Zaraz dostanie indyka, zobaczymy :roll:

Całego

? Weź mu pokrój trochę, do pyszczka mu się nie zmieści :roll:

No nie... całego nie... pół :roll:

Z gryzieniem radzi sobie całkiem nieźle :twisted:

Zaraz będę musiała wyciągną drugie pół indyka chyba :roll:

Na razie poszło jakieś 80 dkg, dla Dużych nie starczy - je tylko dzieciarnia (bez żłobka) i babcia Szelma...
Foster na szczęście też je. I to ładnie, bez ściemniania

Obstawiam, że to raczej głodówka i stres niż magiczne działanie wit. B12 :twisted:

Dla odmiany coś miłego

Dameska? :>

Jeż

Do Dameski muszę się odezwać

**Adopcje: 12 >>**

Jak ja nie lubię słów "kot specjalnej troski". Ale takowe istnieją :cry:

Trzymaj się Fosterku :ok:

Foty cudne.

To naprawdę Jeż?

Ale przybrała i urosła. Jest śliczna i widać, że się jej dobrze powodzi. Kciuki za Fosterka :ok:

ASK@ pisze:Jak ja nie lubię słów "kot specjalnej troski". Ale takowe istnieją Trzymaj się Fosterku

Foty cudne.

No niestety - nie da się ukryć, że Foster jest kotkiem specjalnym.
Najgorsze, że mu się tej krwi nie udało pobrać wczoraj. Znowu go trzeba będzie męczyć

rastanja pisze:To naprawdę Jeż? Ale przybrała i urosła. Jest śliczna i widać, że się jej dobrze powodzi. Kciuki za Fosterka

Jeż, Jeż

I jakoś tak... zbezczelniała chyba? :roll:

Z piekła rodem... Foster ['] Fotki od s. 94 :)

Kto przegląda forum