Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVII

Dziewczyny, napisał do mnie pewien młody chłopak, który w przyszłym tygodniu chce się pojawić w schronisku, by adoptować kota. Poszukuje kota dorosłego, najlepiej kocura, koniecznie proludzkiego i spokojnego, który dobrze będzie się czuł jako jedynak.
Najlepiej znacie koty - polecicie jakiegoś kandydata?

Boguś nr 57 z "jedyki" - buro biały kocurek o cudownym charakterze
Bardzo się zagilał ostatnio - domek potrzebny bardzo, ale trzeba będzie go doleczyć w domu - w domowych warunkach powinno wszystko szybciutko wrócić do normy :ok:

Ok, dziękuję, podeślę mu

Pan imieniem Ziemowit

będzie raczej we wtorek. Ogólnie to jest mało doinformowany, nigdy nie miał kota, tylko króliki miniaturki, starałam się mu trochę podstawowej wiedzy przekazać, ale naprawdę uświadomcie go dobitnie o ewentualnych problemach, leczeniu czy pielęgnacji.

We wtorek to żadnej z nas raczej w schronisku nie będzie...

Będziemy w swoich pracach
więc
doinformowanie pana chyba spadnie na Ciebie :wink:

Dziś do domu poszedł Burgund :ok:

super fajny dom, cała rodzina przyjechała
przygotowani, córka miała rozpiskę kotów
zamieszka na 9 piętrze, balkon będzie osiatkowany
prosto ze schroniska pojechał na przegląd
do zaufanego lekarza
właśnie taki mi się domek dla niego marzył

Burgund w schronisku był od 14 lipca
i nikt się wcześniej zupełnie nim nie interesował
a dziś, później były jeszcze, kolejno 3 osoby
i wszystkie po Burgunda :twisted:

jedna pani była bardzo zezłoszczona,
że przecież już dawno chciała go wziąć,
i nie chcieli jej go zarezerwować...
Ta Pani, w końcu adoptowała nowego fajnego kicia - Wiśniowego.
Kolejni Państwo też po Burgunda, pewnie przyjdą po Adelajdę,
jak wyleczy się z grzyba...

Dziś do domków swoich pojechali
- Burgund :ok:

- Pan Wiśniowy :wink:

- super fajny kocurek - dziewczyny wstawią fotki
- burania młodziutka z chorymi uszkami - do super fajnego domku :ok:

- dwa biało-bure kociaki z szafy :ok:

zarezerwowana do następnej soboty jest Adelajda. Fajny domek, ale Adela ma małego grzybka i jest na antybiotyku i domek się trochę przestraszył. Maja wrócić w sobotę.

A my
dostałyśmy w darze...
od państwa ze Starowej Góry...
spadek
po zmarłej pani...

Duży spadek
w worku...
A włąściwie - 6 spadków :roll:

edit - pisałyśmy równocześnie :wink:

mokusatsu pisze:Dziewczyny, napisał do mnie pewien młody chłopak, który w przyszłym tygodniu chce się pojawić w schronisku, by adoptować kota. Poszukuje kota dorosłego, najlepiej kocura, koniecznie proludzkiego i spokojnego, który dobrze będzie się czuł jako jedynak.
Najlepiej znacie koty - polecicie jakiegoś kandydata?

gdyby chciał kotkę to są takie bardzo potrzebujące domu,
super fajne kicie- jedynaczki- które fatalnie znoszą schronisko:

Monia, koteczka zwrócona w zeszłym tygodniu przez panią, bardzo przerażona ilością kotów

Stokrotka, koteczka która była w "2" dziś ją p. Mariola przeniosła do osobnej klateczki,
bo kicia przerażona, praktycznie nie wychodziła z pod posłanka, w klatce odżyła i ślicznie zjadła
i się miziała...

RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Może TacoBolek, tak długo czeka? :oops:

jakie 6 spadków........? :roll:

Info o 6-ciu spadkach
znajdziecie
na wątku
lokalowym :twisted:

Dziewczyny,
czy ktoś dziś będzie w schronie?
Mam prośbę o doglądnięcie Lucka

Byłam, wyczyściłam uszy, które się dały, nawet Pusi.
Jak byłam, to nie poszedł żaden kot, ale podobno potem było ok z adopcjami.

oto jeden poczyszczony przez ciocię Magic :ok:

a właściwie jedna z nich
Pchełka przyszła dziś i zaraz poszła do domu :ok:

do domku poszedł tez jeszcze jeden mały burasek,
kotka z trójki- szylkretka po zmarłej,
i jeszcze jedna z trójki , biało -bura chyba,

noi DEXTEREK :ok: