Nie mówcie mi , że głupieję. Padme, nie wiem z kim bawi się Twoja kota, ale Kruszyna może się teraz dziwnie zachowywać po śmierci Pusia. Sama już nie wiem........... strach mnie obleciał, żeby tylko nie chciała do Pusia iść. O NIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Usiłuję Ci powiedzieć, że to normalne kocie zachowanie. To znaczy, że jej się polepszyło i że zaczyna zachowywać się jak zdrowy kot (jakim, mam nadzieję, jest Mara). Oczywiście, do pełni zdrowia jej jeszcze daleko, ale fajnie, że nawet ogon próbuje gonić? Że nigdy przedtem tego nie robiła? - przecież te guziska musiały ją boleć.
To, że Wy "widzicie" Pusia, jest całkiem normalne - byłyście z nim związane uczuciowo, a pewnych wrażeń nie jest łatwo się wyzbyć.
UFFFFF, to dobrze, bo juz myślałam, ze po tych wszystkich przeżyciach coś mi się...........
Padme, dzięki. Jesli to normalny objaw, to cudownie. Kruszynka nieraz bawiła się ogonem, ale rzadko i tylko wtedy, kiedy hormon przestawał działać. Dlatego to taki szok...........
Wiesz co, kot jest tak szybki, że możesz się potknąć o powidok - wiele razy moja slodka Kota spała sobie nad grzejnikiem, a ja przez nią przeskakiwałam w przedpokoju.
U Mary takie zachowanie jest całkiem normalne - tj, szukanie czegoś na ścianie lub podłodze i zabawa łokciami i ogonem. Ostatnio szuka wroga w kuwecie - stoi, stoi, a potem robi naskok i wyskok. Nie chce z niej skorzystać normalnie, tylko na coś poluje.
"Ida zmaterializowała się... Oczy ocelotów rozszerzyły się lekko, ale nie zmieniły wyrazu. Jak wszystkie koty- widziały niewidzialne i nie można było ich oszukać tak prostą sztuczką..."
/z Sapkowskiego - opis sytuacji, gdy czarodziejka Ida, niewidzialna, przysłuchuje sie rozmowom/
Dziewczyny, to juz nawet w literaturze ma potwierdzenie teza o tym, że koty widza więcej...!!!
sasza nieraz wytrącłą nas z równowagi tym, że COŚ widział i przypatrywał sie temu, okrążał i tp, raz wyraźnie się wystraszył i próbował schować! - a że byłam wtedy w nocy sama w mieszkaniu, to miałam niezłego pietra