Trzy baby i dwa rude... wesoła gromadka.

hejka

ja młodej nie pożyczę, bo musiala by się dwa razy ciuchem owijać :ryk:

witanko

Bajcia pięknie dziękuje cioteczce za głosy w konkursie :1luvu:

Nelly pisze:
tosiula pisze: I w dodatku młoda co chwile pożycza ode mnie ciuchy Jak to dodaje mojej starej duszy skrzydeł

oj ty "stara duszo"
Ale możliwe, że masz rację. Ode mnie już nikt nie pożycza
Nie ma kto. Ja ewentualnie pożyczam od młodszej siostry (jakieś elegenckie wyjścia, bo w elegencką garderobę jestem biedna, a kupować mi nie watro bo ile tych wyjść jest? )

Świetnie cie rozumiem. Zawsze kupuję tak, by pasowało na okazję, a potem bym mogła w tym biegać na co dzień. I jakoś się udaje :mrgreen:

A młoda jak założy do koleżanek moją codzienną to wygląda bardzo szykownie, bo one jednak noszą takie raczej łaszki :lol:

Danusia pisze:hejka
ja młodej nie pożyczę, bo musiala by się dwa razy ciuchem owijać

witanko

Bajcia pięknie dziękuje cioteczce za głosy w konkursie

Bajciu, a jakże mogłabym inaczej? Jesteś równie śliczna jak moja Pysia :1luvu:

A twoja młoda to anorektyczka? Bo jakos nie pamiętam u ciebie zwałów sadełka :mrgreen:

Pozdrawiamy.

A ta chrześniaczka to ciągle ta sama dziewczynka, która często robiła Twoim kotom fotki?
Tamta chyba młodsza była? A może czas tak szybko leci?

Avian pisze:A ta chrześniaczka to ciągle ta sama dziewczynka, która często robiła Twoim kotom fotki?
Tamta chyba młodsza była? A może czas tak szybko leci?

Niestety, czas ucieka. :evil:

Ta co robiła fotki, Sara, ma 19 lat i w niedzielę wyjeżdża na studia :cry:

Moja chrześniaczka, Paulina, w sierpniu skończyła 18 lat.Obie siedzą często w mojej szafie :ryk:

Dobrze że mam jeszcze 11- letnią chrześniaczkę :piwa:

To takie zakłamanie czasu :mrgreen:

tosiula pisze:
Bajciu, a jakże mogłabym inaczej? Jesteś równie śliczna jak moja Pysia
A twoja młoda to anorektyczka? Bo jakos nie pamiętam u ciebie zwałów sadełka
Pozdrawiamy.

Mloda bardzo dużo je :mrgreen:

Ale taka chudzinka raczej,rozmiar 38, nie to co ja 44 :mrgreen:

Pysia moja kochana, co porabia moj skarbeczek :1luvu:

??

Danusia pisze:
tosiula pisze:
Bajciu, a jakże mogłabym inaczej? Jesteś równie śliczna jak moja Pysia
A twoja młoda to anorektyczka? Bo jakos nie pamiętam u ciebie zwałów sadełka
Pozdrawiamy.

Mloda bardzo dużo je Ale taka chudzinka raczej,rozmiar 38, nie to co ja 44
Pysia moja kochana, co porabia moj skarbeczek ??

Leje wszystkich po mordzie :mrgreen:

I zadręcza mnie od 4 rano mruczeniem i ugniataniem :lol:

Cudowna istota. :mrgreen:

Pyszczy na pół miasta, by za chwilę położyć mi delikatnie łapka na policzku, uwalić na mnie te swoje 6 kilo i mruczeć mrużąc oczy. :1luvu:

tosiula pisze:Leje wszystkich po mordzie I zadręcza mnie od 4 rano mruczeniem i ugniataniem Cudowna istota. Pyszczy na pół miasta, by za chwilę położyć mi delikatnie łapka na policzku, uwalić na mnie te swoje 6 kilo i mruczeć mrużąc oczy.

kobietka z charakterem :ryk:

moja kochana Pysia :1luvu:

witam się slonecznie :1luvu:

Danusia pisze:
tosiula pisze:Leje wszystkich po mordzie I zadręcza mnie od 4 rano mruczeniem i ugniataniem Cudowna istota. Pyszczy na pół miasta, by za chwilę położyć mi delikatnie łapka na policzku, uwalić na mnie te swoje 6 kilo i mruczeć mrużąc oczy.

kobietka z charakterem
moja kochana Pysia
witam się slonecznie

Pysię znowu czeka wizyta u weta

Znowu nie może jeść. Zmiksowałam jej kolację z wodą: saszetka, mięsko i trochę ludzkiego tuńczyka na zachętę. Pochłeptała już na dwa podejścia. Widać, że jest głodna. Ale boli ją pysiu. I boi się jeść. Ale zjadła. Dostała tabletkę. Do poniedziałku musi maleńka wytrzymać. A tabletka odrobinę złagodzi ból i łatwiej ją będzie zbadać. Nie wiem, chyba trzeba będzie zrobić szersze badania, Teraz śpi na balkonie, w budce :1luvu: