Wrocław. Życiowo mądry Nosek ma wspaniały dom :))

A ja tylko mały kawałeczek dostałem, bo nie było przyprawione.
Noś

Miau. Dzisiaj, jak przyszła ciocia, miziałem się bardzo. Teraz już jest po remoncie balkonu i mogę sobie patrzeć na świat. Trochę próbowałem wejść Florentynie do transporterka, jak Ona spała w środku, ale nie chciała. Nie wiem, czemu :oops:

No to poszedłem spać na półkę. Ciocia chciała się pożegnać, ale spałem.
Noś

Nosku, chyba macie jednokoci transporterek. Za mały dla dwóch kotków.
Dyzio

Bazyliszkowa pisze:Nosku, chyba macie jednokoci transporterek. Za mały dla dwóch kotków.
Dyzio

Bo torba na kotka jest u cioci.
Noś

Torby nikt nie używa, stoi i czeka :oops:

ciocia Nosia

też lubię spać w transporterku ale teraz duża dała go maluchom ale jak otwiera klatkę to wchodzę do środka...
Warkotek

Dzisiaj stała się straszna rzecz. Krzesło wyrwało mi kawałek futerka

ciocia na nim siedziała, a ja się położyłem bardzo blisko i nagle zacząłem bardzo płakać, Duża i ciocia się wystraszyły. Nie przejmowałem się bardzo długo, zaraz dałem się wygłaskać cioci i wzajemnie wygłaskałem, ale ciocia jeszcze teraz jest przerażona.
Podobno krzesło dostanie specjalne skarpetki.
Noś

Myślałby kto "kawałek futerka". To parę włosków było. Wiecej sobie wyrywamy jak się bawimy. Jednym słowem wiele hałasu o nic. Duże to histeryczki, a Nosiu teraz zgrywa biedniutkiego kotecka. Florka

mateosia pisze:Myślałby kto "kawałek futerka". To parę włosków było. Wiecej sobie wyrywamy jak się bawimy. Jednym słowem wiele hałasu o nic. Duże to histeryczki, a Nosiu teraz zgrywa biedniutkiego kotecka. Florka

Nie chcę nic miauczeć, ale Je znam: moją dużą i Ciocię mateosię też

Fasolka

Nosku, czy twoja Duża ukarała to niedobre krzesło?
Dyzio

Dyziu, jeszcze nie ukarała. Ale wcale się nie boję tego krzesła i duża mówi, że nie mam żadnej traumy.
Dzisiaj gotujemy zupę na obiad. Duża pokroiła ziemniaki, skontrolowałem je przed wrzuceniem do garnka i zabrałem jeden kawałek do rzucania. Potem paczyłem, jak się smaży cebulka, ale nie zabierałem. Ciocia mówi, że dostanę specjalną czapeczkę kucharską z dziurami na uszka

Noś

Dzisiaj miałem gości

ale troszkę byłem nieśmiałkiem, dopiero ciocia przyszła i się rozruszałem. Potem to już biegałem od gościa do gościa i każdego głaskałem

okazało się, że jestem Bardzo Towarzyskim Nosiem.
Na kolację była wołowinka.
Miaudobrej nocy
Noś

Nosku, ja też jestem takim troszkę nieśmiałkiem. Ale jak goście zapraszają mnie do zabawy, to nie umiem odmówić i szybko zaczynam wspaniale się bawić.
Dyzio

Ja nigdy nie wychodzę do gości.
Na chyba, że to moje "zapasowe" Duże są, lub pra dziadkowie.
Ale za to zanim przyjdą goście to... uwielbiam leżeć na nakrytym stole.
Haker

Dzisiaj ciocia wcale do mnie nie przyszła, woziła swoje kotki na szczepienia i jakiegoś lokatora tej łazienki, w której kiedyś mieszkałem. I nie miała czasu.
Miaudobranoc
Noś

Ciocia Duża zawiozła czarnego kotka z łazienki do jakiegoś domku a teraz biedna siedzi i płacze :cry:

jak do ciebie zaglądnie to powiedz Cioci, że bardzo ją kochasz

Warkotek

Wrocław. Życiowo mądry Nosek ma wspaniały dom :))

Kto przegląda forum