cz.9 Gapusia,Smakusia,Gucio, Ryś-zdjęcia s.86

Uroczyscie oznajmiam,ze to nie kot :mrgreen:

To musi byc piesek udajacy kota :lol:

Zgrac z komorki na kompa dam rade,ale co potem?

MalgWroclaw pisze:Mi się otwiera Windows Media Player i już. Ni w tę, ni w tamtą

Ale przy przerzucaniu???To musisz zmienić ustawienie. Widocznie masz domyślnie WMP ustawiony na odtworzenie.. Ale przerzucić powinno normalnie..

Ania-tak jak pisałam..

kalair pisze:Masz konto na youtubie?
Jak nie, to załóż, będzie łatwiej. Po otwarciu masz na górze prześlij film-po prawej. Klupiesz, i otwierasz plik z filmem.
A jak się wgra, to jest podany link. Link wklejasz na forum. Wsio rawno.

MalgWroclaw pisze:Mi się otwiera Windows Media Player i już. Ni w tę, ni w tamtą

A możesz tego MediaPlayera wyłączyć, wejść potem w Mój komputer i tam znaleźć komórkę wśród czegoś w rodzaju "urządzeń z wymiennymi nośnikami pamięci"? Tam gdzieś powinny być filmiki.

Jakby były jakieś problemy z przesłaneim na YT to mogę komuś powrzucać

Musze zalozyc to konto na Yt.Kurcze klasowki czekaja ,a ja bladze myslami jeszcze w ogrodku :wink:

A ja chyba pójdę z aparatem do kumpla. To znaczy kiedyś na pewno pójdę, ale nie wiem, kiedy, bo czasu jest strasznie mało, a pilniejszych spraw nie mogę ogarnąć.

Ja bolesnie odczuwam to,ze dzien jest krotszy. Dzis z bieda wstalam. Jade wlasnie do pracy do Gliwic,potem przeskok do pracy do Zabrza. A potem malowanie pokoju u brata.

Koty zostaly w domuGucio wszedl pod moja koldre. Zostawilam mu ja ,by mu fajnie bylo.

Pomalowalam pierwszy raz :mrgreen:

wielki pokoj u braciszka-jeszcze wszystko widze na zolto-jutro bede poprawiac ,ale to juz z gorki

Rety ale sie zmachalam,brat mnie nakarmil i pomalowal sufit i pracowal jako tzw. popychle rmeontowe-podaj,pomoz itd.

To już wiem, kogo zaprosić, karmić, poić i pędzel wręczyć... Anulkę :wink:

Ciągle mnie boli brzuszek, Guciu.
Fasolka

Jestem ciezka do nakarmienia ,bo lubie jesc :mrgreen:

A ozonella byla Fasolka leczona?

Zalamka - ja z remontami chyba nie skoncze- reklamujemy dach-mam mokry kawalek sciany kominowej w pokoju,a dzis zauwazylam,ze sasiedzi w tym samym pokoju zrobili mi plamy na suficie-sasiedzi mnie zalali,to juz drugi raz odkad tu mieszkam :evil:

Jestem po rozmowie z sasiadka z gory-oczywiscie oni mnie wcale nie zalali-ucielam dalsza gadke w ich stylu-na szczescie po poprzednim razie :roll:

jak mnie zalali sie ubezpieczyli. Jutro rano zglosze do zarzadcy :roll:

Tak sie dzis wnerwilam-ze pognalam na dzialke i w h posadzilam wrzosy i wyplewilam pod nie. Ani mysle sie z nimi meczyc-agrowloknina pojdzie kolo nich ,jak tylko dojdzie malutka kosodrzewinka i reszta-bedzie kacik iglakowy. Efekt mi tylko psuje ta zamordowana tuja :roll:

ale trudno :roll:

O ozonelli pisałam, że nie.
Oby ogródek poprawiał nastrój i leczył smutki. Dziś pogoda była świetna.

U nas tez pogoda swietna, wyplewilam 2m kw mleczy i od razu zrobilo mi sie weselej.

O ozonelli doczytalam chwile pozniej niz tu wpisalam. :oops:

Doberek

cholera miałam mlecza zanieść koleżance, dla królika i świnki bo jej wczoraj na działce narwałam - skleroza

RYS juz mial zaleczone zadrapanie,wczoraj zjadl bozite i drapnal sie po niej poznym wieczorem. Wprawdzie tylko punkcik jest drapniety,ale musialam odkazic rozowym paskudztwem i spowotem go zapakowac w kaftanik. I mam maly dramat,bo koty lubia bozity w galaretce,a ja juz sie boje dawac.

No to teraz bede tylko na miesku i totw.

Macie jakies puszki kocie,ktore koty lubia,a nie alergizuja?

Grau mialam na probe,nie chcialy jesc.
Animonda jest fuj fuj,bo biegunkowo dziala na Gucia i tez nie chca jesc.

cz.9 Gapusia,Smakusia,Gucio, Ryś-zdjęcia s.86

Kto przegląda forum