*Fundusz Onkologiczny* OFERUJEMY POMOC!!!

Broszka pisze:
Broszka pisze:
Tiris pisze:Dziewczyny juz mam fakturę
Ale ponieważ dzisiaj akurat mam dzień przeprowadzkowy więc zajmę się nią w weekend.

Czekam na skan i nr konta

Nadal nic nie dostałam

Już wysłałam.

Przelew dla Skuterka poleciał :ok:

Zaproponowałam Juście wsparcie w pokryciu kosztów diagnostyki w kierunku raka u Iryska
wątek: viewtopic.php?f=13&t=146177
Chodzi o wykonaną biopsję i badanie histopatologiczne.

Broszka pisze:Zaproponowałam Juście wsparcie w pokryciu kosztów diagnostyki w kierunku raka u Iryska
wątek: viewtopic.php?f=13&t=146177
Chodzi o wykonaną biopsję i badanie histopatologiczne.

Bardzo sie ciesze i bardzo dziekuje :1luvu:

jestem jak najbardziej za!

saldo funduszu: 740,-
dla Skuterka: 50,-
:ok:

Czekamy na beneficjentów :ok:

Dziękujemy za zaproszenie

Nie ukrywam, że wsparcie, każdy grosz, się przyda :oops:

Wątek Frodo jest tutaj viewtopic.php?f=1&t=146561&p=9274768#p9274768 Podejrzenie nowotworu w szczęce.
Miał robione RTG i biopsję gruboigłową, teraz czekamy na wyniki. Poza tym od soboty (kiedy zauważyliśmy, że coś jest nie tak) do jutra przyjmuje zastrzyki przeciwzapalne i antybiotyk, a od soboty będzie miał samodzielnie podawane tabletki z antybiotykiem. Koszt leczenia do tej pory wyniósł 670 zł (50 zł pierwsza wizyta z zastrzykami, pon. 30 zł, wt. 30 zl, środa - głupi jaś, kilka RTG, biopsja, badanie histopatologiczne, kołnierz i praca lekarzy + zastrzyki - 500 zł, czw. 30 zł), jutro zastrzyki 30 zł, a potem przez X dni (jutro się dowiem) antybiotyk w tabletkach - 5 zl/dziennie. Nie wiem jakie będą dalsze koszty, ale pewnie też niemałe

Za 2 tygodnie musimy odwiedzić onkologa (dr Jagielskiego z Białobrzeskiej), z wynikami biopsji i RTG. Wtedy okaże się co dalej. Choroba Frodzia zaskoczyła nas akurat w momencie, gdy brak nam nawet na rachunki - mamy poważny kryzys, z różnych powodów. Na szczęście w lecznicy pozwolono nam zapłacić połowę środowego rachunku za tydzień.
Broszko, co powinniśmy zrobić? Wziąć rachunki z lecznicy, zeskanować kartę (chyba że mają ją już w odpowiednim formacie)?

Czy będzie możliwość wzięcia od weta częściowej faktury na przelew?
Nasz fundusz wspiera kwotą do 200,- na badania i operacje onkologiczne - w Waszym przypadku jest to np rtg, biopsja i badanie histopatologiczne.
Potrzebny będzie skan takiej faktury, karty wizyty z opisem wykonanej biopsji i wysłaniem materiału do badania histopatologicznego oraz nr konta lecznicy.
Jeśli nie da się takiej faktury na przelew to wtedy pieniądze przekażę na Twoje konto a po zapłaceniu gotówką wstawisz skan faktury czy paragon i kartę wizyty.
Dokumenty wstawiasz tu na wątku lub przesyłasz do mnie na pw.

Kciuki trzymam za koteczka :ok:

Jutro, jak pojedziemy z Frodem na zastrzyki, o wszystko wypytam i zorientuję się jakie są możliwości. Dzięki :1luvu:

W przyszłym tygodniu (prawdopodobnie wtorek) dostaniemy fakturę i kartę wizyty, nie ma z tym problemu

Dziś byliśmy na ostatniej serii zastrzyków, a do domu zabraliśmy antybiotyk w tabletkach i syrop przeciwbólowy. No i czekamy... Mam nadzieję, że wyniki będą dla nas krzepiące. Musimy się jeszcze zapisać do dr Jagielskiego!
Wskanowaliśmy RTG do komputera - jest podwójne zdjęcie głowy http://goo.gl/AQjCC oraz jedno tułowia http://goo.gl/6ajaU. Na zdjęciu głowy czerwona strzałka wskazuje miejsce z prawdopodobnym nowotworem - widać tam jakby zanik kości w łuku żuchwy (z przeciwnej strony jest wyraźny). Zdjęcie nie wygląda najlepiej, bo niestety nie mam sprzętu przystosowanego do skanowania dużych kliszy. Ale można to zobaczyć. Płuca czyste (choć mnie trudno coś po tym zdjęciu wyrokować, nawet nie wiem gdzie są płuca :oops:

).

To czekamy na skany :ok:

Oto skany dokumentów:
Karta wizyty: http://goo.gl/nz357
Faktura: http://goo.gl/L7RMA

Bardzo bardzo dziękujemy za pomoc :1luvu:

Frodo jest w humorze, ma apetyt i nastrój na zabawę

Codziennie, rano i wieczorem, pałaszuje antybiotyk. Tak tak, pałaszuje, aż mu się uszy trzęsą, bo tabletkę z lekiem zamieniamy na proszek (tłuczemy) i mieszamy z filecikiem z rybki

Boję się wyników badań histopatologicznych, ale staram się o nich nie myśleć, tylko cieszyć tym co mamy, tą nadzieją. Wyniki będą może jeszcze w tym tygodniu, albo na początku przyszłego... W piątek zdejmujemy szwy i może kołnierz, przez który kocio nie może szarżować przez szpary w drzwiach

Fundusz Onkologiczny OFERUJEMY POMOC!!!

Kto przegląda forum