[WAW]Kocięta z Nowolipia.POMOCY! Szukamy DS! foto s 93

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto wrz 25, 2012 21:19 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

alix76 pisze:Dawno nie miałaś burego z katastrofą w paszczy :?

Noooo.... staram się na biegu pozbywać, ale nie zawsze wychodzi... :roll:

Szalony Kot pisze:A nie mogłaś kotki nie oglądać, tylko jak człowiek na sterylkę zawieźć po prostu? :roll:

Strasznie płakała w transporterku... jak to dzik :? :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Wto wrz 25, 2012 21:27 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

Co chcesz... czarna maupa poszła w czarną noc. I wyglądała na całkiem zadowoloną :roll:
Ciotka, wrzuć dziewuchę na fotach Mirona gdzie możesz - ona jest naprawdę identyczna. Kto wie, może coś-ktoś, jakiś mały cudzik?
Żal jej do tej piwnicy wypuszczać z powrotem :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Wto wrz 25, 2012 22:21 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

Niech Ci Bozia w dzieciach wynagrodzi :1luvu:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 26, 2012 8:55 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

OKI pisze:Niech Ci Bozia w dzieciach wynagrodzi :1luvu:

Ja bym za takie życzenia zabiła :twisted: ...
Nie no, może nie za same życzenia, ale już gdyby przypadkiem niechcący się spełniło :strach: :twisted: ...
Z dwojga złego zdecydowanie wolę w kotach. Albo w psach, myszach, koniach, słoniach czy niemal czymkolwiek innym. Prawie wszystko lepsze niż ludzki pomiot.
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11


Post » Śro wrz 26, 2012 11:06 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

:strach: :strach: :strach:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro wrz 26, 2012 11:47 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

:lol:

Zawiozłam małą na sterylkę, odbieram po pracy.

Dzieciarnia zaczyna być nie do opanowania. Na szczęście Hulaka już się nie mieści między szczebelkami, ale za to razem z Huncwotem wieją z klatki natychmiast jak się ją otworzy. Oczywiście w dwie różne strony :twisted: Mam za mało rączek :roll: Wyjęcie czy włożenie do klatki czegokolwiek to wyższa szkoła jazdy :roll:
Blusik nie nawiewa, gania za piłeczkami :)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 26, 2012 11:57 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

A co to za Mała ?, nie za mała na ciachnięcie :roll:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro wrz 26, 2012 12:03 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

Mała - kopia Mirona, musi być jego siostrą z miotu. Ma dobrze ponad 5 miesięcy, jest nieźle odkarmiona (wygląda nawet na potężniejszą od brata), na razie ma dostęp do w miarę ciepłej piwnicy. Nie chcę z tej piwnicy wyciągać w styczniu jej kociąt :( Niby na jesieni nie powinna dostać pierwszej rui, ale te kotki ostatnio nie wiedzą, co powinny :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 26, 2012 12:05 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

Teraz kumam :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro wrz 26, 2012 12:19 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

Poza tym - jak jej tam nie ma, to jest szansa, że p. Wiesia się zgodzi, żeby w piwnicy zastawić klatkę na Cholernąmamuśkę ;)
Jak było ryzyko, że pierwsza wlezie nieletnia, to jej żal serce ściskał, że w razie czego siedziałaby w klatce do rana. Teraz to może może przewalczę ;)
Nie wiem, czy Cholernamamuśka będzie uprzejma się zjawić w piwnicy, ale spróbować trzeba :roll:

Z tego, co gadałam z p. Wiesią i p. Aliną (tą drugą karmicielką od Nendzy &Co.), to Cholernamamuśka jest główna winna sytuacji w tamtym rejonie. Parę lat temu ktoś robił akcję łapania i pociachał prawie wszystko. Tylko ta łajza się nie dała złapać :roll: I tak sobie radośnie rodzi 2x do roku, a jej córki usiłują jej dorównać :?

P. Alina mówi, że jeszcze 2-3 lata temu dokarmiała raptem piątkę kastratów. A teraz jest kilkanaście kotów, w kółko jakieś kocięta, z których przeżywa 1-2.
Matka Nendzy to marmurka, którą jakiś czas temu namierzyłam - też wygląda na kilka miesięcy raptem, a podobno jest z zeszłego roku. Tak samo whiskasia bez łapki - też podobno rodząca kotka z zeszłego roku, a wygląda maks na 5-6 miechów :? I masa innych w trudnym do wyczucia wieku.
Ciężka zima mnie czeka :roll:

Byle się tego dzieciarstwa pozbyć, to już będę mogła sukcesywnie te kotki wyłapywać...

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 26, 2012 12:58 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

straszne to co piszesz, OKI - powodzonka w łapaniu kocic :ok: :ok: :ok: :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro wrz 26, 2012 14:38 Re: [WAW]Kocięta z Nowolipia.Nowe. POMOCY! :( foty s65,72,74

Przyda się, bo to faktycznie straszne... Strach wychodzić z domu przede wszystkim :strach:

Na szczęście obie panie karmicielki doskonale rozumieją potrzebę sterylizacji i będą współpracować :)
P. Wiesia jest wprawdzie dość uparta jeśli chodzi o czas łapania i po 15 minutach ogłasza brak sensowności dalszego stania, ale to akurat jest do przewalczenia :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości