persy i INNE...niebieska NaNa ...Schr.Łódź

hehe, no tak

Moja wiedza o persach i egzotykach to jak u noworodka :lol:

Jaki cudny brzydal :1luvu:

biedny kot i biedna właścicielka...
Z tą swoją cudną twarzyczką napewno szybko znajdzie dom

Dziewczyny napiszcie do OliLoli ,ona ma kogoś chętnego na persa- może ten ktos zechce egzotyka?
Bo to jest egzo.

Tłumaczę: Kotkins jest w Poznaniu i NIE weźmie ani ćwierci kota.Ma komplet.
Ale w Warszawie jest Koci Swiat, fundacja dotkniętej ciężką persjozą Kasi.
Kasia plaskacze bierze do miszkania i dobrze się nimi zajmuje.
A my poszukamy domu dla niego.
Bo schron to niebezpieczne miejsce dla plaskacza!

Możliwość druga: OlaLola ma kogoś, kto chce adoptować persa.Może spodoba się mu egzotyk?

Trzymanie kota w schronie i szukanie mu domu jest niebzpieczne, kto to wie co on tam złapie.

Kotkinsie podstępny ja tu jestem wszystko widzem!!
Nie co bym siem martwiła.....
Ciekawe co chłopu powiem...może uwierzy że Różyczka się sklonowała jak pracował, albo że ma majaki od kopania dołu (budujemy stajnię)
Byle się nadawał do życia z innymi kotami, bo do dzisiaj pamiętam Szymona który rzucał się na wszystkie futrzaki

Może jutro uda mi się podjechać i sprawdzić :wink:

Kot jedzie do Warszawy do DT.
Sprawa jest obgadana w schronisku- podobno jest niekotolubny, co się sprawdzi.
Tak jak przypuszczałam znosi tragicznie schroniskową rzeczywistość.

I tu WIELKA PROŚBA: może ktoś zna kogoś, kto mógłby zawieść kota z Łodzi do Warszawy?
Koleżanka, koleżanka koleżanki...

Czas się liczy, bo kot w schronie marnieje...

Mam domek chętny na egzotyka, zaraz Pani podeślę zdjęcia i jeśli się spodoba to przekaże dane w sprawię kici. Na PW kontakt możecie mi podać, kto jest za tego piękniusia odpowiedzialny.
Domek do sprawdzenia, nic o nim nie wiem. To nie ten dom co mówi Kotkins, ten dom nie dostanie żadnego kota ode mnie....

ale cudo! Trzymam kciuki za wspaniały nowy dom, należy mu się...
Sama bym chętnie przygarnęła taką mordkę...

Bedetka pisze:ale cudo! Trzymam kciuki za wspaniały nowy dom, należy mu się...
Sama bym chętnie przygarnęła taką mordkę...

a cóż stoi na przeszkodzie?

kotkins pisze:Kot jedzie do Warszawy do DT.
Sprawa jest obgadana w schronisku- podobno jest niekotolubny, co się sprawdzi.
Tak jak przypuszczałam znosi tragicznie schroniskową rzeczywistość.

I tu WIELKA PROŚBA: może ktoś zna kogoś, kto mógłby zawieść kota z Łodzi do Warszawy?
Koleżanka, koleżanka koleżanki...

Czas się liczy, bo kot w schronie marnieje...

Kotkinsie, ja w niedzielę jadę do Warszawy
moge go zabrać, jeśli ktoś go w Wawie łodbierze
w punkcie wyznaczonym

Pani chciałaby adoptować Waszego egzotyka, komu mam podać kontakt do Pani?

Tylko powiedz Pani,że on raczej solista.
Pewnie do Ruru,zaczekaj mam ja w pw.Nie ,to Duszek...to nie podaję, bo nie wiem, czy mogę.

W niedzielę też mamy transport,ale jakby tak szybciej...o ile nie pójdzie do Pani.

A Pani sprawdzona PA!?

możecie do mnie albo do ruru, bez problemu
Ja co prawda po moich ostatnich ogłoszeniach persiczki, syjamki i egzotyka - obiecałam sobie, że będę pisać wyłącznie ogłoszenia dla dachowców, bo mam dośc odpisywania na tony idiotycznych maili od jakiś oszołomów :roll:

Nie wiem, o co chodzi, ale "rasowość" przyciąga całe tabuny dziwnych typów :twisted:

Wysyłam pw do OlaLola :wink:

Co taka cisza na wątku :?:

Co u Lucka :?:

Czy znalazł już najlepszy z dobrych domów :ok:

Lucek podobno jutro ma jechać do fundacji Koci świat do W-wy

A do mnie odezwała się bardzo fajna pani z Wrocławia, która chce dać dom stały Luckowi - pani od OlaLola :1luvu:

Jutro będę w schronisku to się dokładnie dowiem, jakie są ustalenia - i jak będę już coś wiedziała - zadzwonię do Pani Ani z Wrocławia, bo dziś to nawet nie wiedziałabym, co mówić.

Lucek naprawdę nie lubi kotów... Jak poszedł na ogólny boks to się podobno zrobiła niezła jatka :roll:

Nic, zobaczymy :mrgreen:

Rewelacyjnie by było gdyby Lucek znalazł od razu do stały :lol:

Starajcie się coś dowiedzieć żebyśmy wiedziały czy załatwiać transport

persy i INNE...niebieska NaNa ...Schr.Łódź

Kto przegląda forum