Tosia i Miecia.Problem Tosi.

raz w tygodniu kontroluję teren. Jeśli będzie taka potrzeba kocia znajdzie u mnie dt, mimo że rodzinny wet odradza ze względu na Emi i Miecię. A może wcześniej znajdę jej DS

Im dłużej będzie na działkach, tym bardziej zdziczeje, a potem trudno będzie ją oswoić , a co za tym idzie-znaleźć dom

rozumiem, czyli nie mam wyjścia - trzeba łapać

Kciuki mocno! :ok:

dzięki

hutek pisze:rozumiem, czyli nie mam wyjścia - trzeba łapać

Łapać!!!!! :ok:

łapać i na kwarantannę do łazienki ?, zero kontaktu z Miecią do czasu wizyty u weta?, zrobić testy Mieci na białaczkę i FIV?

Dokładnie!
Hutek-Ty już stary wyjadacz jesteś jak widzę!-no bracie kociarzu-jestem z Ciebie dumna! :1luvu:

Hutek co z maleńtasem z działki?-noce juz takie zimne

Maleństwo rośnie, wydaje się zdrowe i to jest dobra wiadomość. W sobotę odwiedziła nas ze swoim rodzeństwem, pojadła, ale niestety zrobiła się bardzo ostrożna, poza tym Emi trochę ją wystraszyła i w niedzielę się już nie pojawiła

i to jest zła wiadomość. Ze złapaniem Mieci było mniej problemów, była oswojona i od razu weszła do transporterka. Natomiast malucha trzeba będzie jakoś przechytrzyć, nie mamy w tym doświadczenia więc może być trudno.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1af ... 375ee.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/213 ... 8d7c9.html

oto kocio psia miłość

hutek pisze:http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1af022a2ccb375ee.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/213 ... 8d7c9.html

oto kocio psia miłość

milusie

I jak?

Na chwilę obecną porażka.

Kicia w ten weekend pojawiła się na posiłek............ z całą swoją rodziną - mamą i dwójką rodzeństwa, była z nich najodważniejsza, chodziła z podniesionym ogonkiem. I zwątpiłem, nie wiedziałem co zrobić czy zabrać ją od rodziny czy ją zostawić. Postanowiłem ją zostawić z rodziną nie wiem czy to dobra decyzja czy nie, ale wydaje się być szczęśliwa, poza tym kicia jak i jej rodzeństwo i mama wyglądają na zdrowe.

Tosia i Miecia.Problem Tosi.

Kto przegląda forum