Koty z kopalni,cz.II: Chuda Berta, Gruba Berta i Lolek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 12, 2012 9:24 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Kaja, koniecznie pokaż fotę dzieła :D :ok:

Miskę to chyba najlepiej w czasie jedzenia dziabnąć miedzy łopatki ?
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw wrz 13, 2012 9:45 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

psiama pisze:Kaja, koniecznie pokaż fotę dzieła :D :ok:

Miskę to chyba najlepiej w czasie jedzenia dziabnąć miedzy łopatki ?


Miśka na razie mnie skutecznie unika drugi dzień :)

zdjęcie dzieła będzie :ok:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw wrz 13, 2012 13:41 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Dziś rano Zdzichu szalał po domu po dwóch śniadankach. Skakał po szafkach i przemieszczał chodnik w przedpokoju wg własnego uznania :lol: Kiedy wychodziłam do pracy wyjżał do klatki schodowej i nawet chwilę postał na wycieraczce. Szybko jednak wrócił do mieszkania :ryk:
Oooo ! jest
Dziękuję za instrukcję. Łopatka to dobry pomysł

Obrazek

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Czw wrz 13, 2012 13:42 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Zdzichowy dom pisze:Dziś rano Zdzichu szalał po domu po dwóch śniadankach. Skakał po szafkach i przemieszczał chodnik w przedpokoju wg własnego uznania :lol: Kiedy wychodziłam do pracy wyjżał do klatki schodowej i nawet chwilę postał na wycieraczce. Szybko jednak wrócił do mieszkania :ryk:

:ryk: chciałabym to zobaczyć :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt wrz 14, 2012 8:45 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Udało mi się dzisiaj dopaść Miśkę, ale niestety małpa jest szybka i tylko poczuła krople na karku to uskoczyła, więc nie udało mi się wylać całości. Resztę pokropię jakiegoś kota z drugiej strony kopalni, a na Miśkę zapoluję znowu za miesiąc. I tak, na pewno jej to pomoże, bo ślad mokry na grzbiecie był dośc spory :ok:

Potem oczywiście już do mnie nie podeszła :)
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw wrz 20, 2012 9:50 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Zapraszam na bazarek na utrzymanie tyskich bezdomniaków i kopalniaków :mrgreen:

viewtopic.php?f=20&t=146280
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt wrz 21, 2012 7:12 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Zdzichu, jak ci dobrze że nie musisz zimą korzystać z budek :)

- zdjecia zrobionych przeze mnie budek na kopalni, jedna to karton obłożony grubym styropianem na zewnątrz:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

a wersja tylko karton i folia do wewnątrz hali przy kaloryferach:

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt wrz 21, 2012 8:34 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Super :ok: :1luvu:
Z doświadczenia własnego (mam budke samoróbkę z drewna w górach) warto budkę położyć na desce/styropianie/płycie pilsniowej, grubych tekturach, cokolwiek sie tam ma - lepiej izoluje od dołu przed zimnem :ok:

Zdzisiek, ciekawe czy Ty się tak rozochocisz w wychodzeniu na korytarz jak moja Rózia. Wylatuje jak strzała i rozglada się wąchając wszystko jakby zobaczyła raj na ziemi :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon wrz 24, 2012 8:55 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Rózia ciekawska :)

A dzisiaj udało mi się na śniadaniu odrobaczyć Miskę Fenbenatem, ten proszek jest dobry, bo nie zmienia smaku "potraw" :)

Potem jeszcze przyszła Bengalska, pogłaskałam ją, ale uciekła jak oparzona. Potem za mną chodziła i miauczała że jest głodna, ale do miski nie chciała iść tylko odporwadziła mnie pod firmę.

Dzisiaj też dała o sobie znać Lenka, przy nakładaniu jedzenia patrzę tak w dal w błoto a tam jak w pysk strzelił dwie wielkie łapy w błocie odciśnięte - wielkość to prawie moja ręka.

Muszę pożyczyć aparat i spróbować nagrywać z okna całą noc, kartę pamięci mam, ale mój aparat jej nie czyta.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto wrz 25, 2012 7:23 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Zdzichowy domek udostępnił mi mnóstwo zdjeć Zdzicha :) muszę kilka wybrać, pozmniejszać na forum i wkleić, niektóre są przezabawne, Zdzichu czający się za zasłoną, jaki on jest szczęśliwy :)
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto wrz 25, 2012 12:06 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Zdzisiu :kotek: ostatnio z wielką ochotą wychodzi do klatki schodowej, ale wystarczy jeden mały szelest na którymś piętrze i od razu się płoszy :ryk: Nie ma to jak w domu, a szczególnie na kolankach :ok:
Oooo ! jest
Dziękuję za instrukcję. Łopatka to dobry pomysł

Obrazek

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Wto wrz 25, 2012 12:10 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Budki są super :ok:

Pani Kasiu czy Rózia z Panią mieszka?
Oooo ! jest
Dziękuję za instrukcję. Łopatka to dobry pomysł

Obrazek

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Wto wrz 25, 2012 12:31 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Zdzichowy dom pisze:Budki są super :ok:

Pani Kasiu czy Rózia z Panią mieszka?

Niestety nie, Rózia jest u koleżanki, miała być tylko "na chwilę" do znalezienia domu, ale jest już prawie 2 lata. Jest wśród dużej gromady kotów i nie czuje się w niej dobrze, więc domek musi się znależć.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto paź 09, 2012 11:57 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Zdzichu coraz częściej pozwala się nosić na rękach. Już wie, że kiedy człowiek weźnie go na ręce to nie spotka go nic złego, wręcz przeciwnie. :1luvu: Kilka miesięcy temu płoszył się kiedy widział, że ktoś wyciąga ręce w jego stronę. Za kilka dni będzie rocznica. 14 października w zeszłym roku Pani Kasia przywiozła do naszego domy "kupę przestraszonego nieszczęścia" zalatującego spawaniem. :ryk: Teraz to jest całkiem inny kotek :catmilk: Będziemy chciały zaprosić Panią Kasię na kolejne odwiedziny Zdzicha :kotek:
Oooo ! jest
Dziękuję za instrukcję. Łopatka to dobry pomysł

Obrazek

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Wto paź 09, 2012 12:31 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Zdzichowy dom pisze:Zdzichu coraz częściej pozwala się nosić na rękach. Już wie, że kiedy człowiek weźnie go na ręce to nie spotka go nic złego, wręcz przeciwnie. :1luvu: Kilka miesięcy temu płoszył się kiedy widział, że ktoś wyciąga ręce w jego stronę. Za kilka dni będzie rocznica. 14 października w zeszłym roku Pani Kasia przywiozła do naszego domy "kupę przestraszonego nieszczęścia" zalatującego spawaniem. :ryk: Teraz to jest całkiem inny kotek :catmilk: Będziemy chciały zaprosić Panią Kasię na kolejne odwiedziny Zdzicha :kotek:


o cieszę się bardzo! :1luvu: :1luvu: Główny Spawacz Zdzichu już nie pamięta tych czasów :)
Fajnie, że taki sie zrobił luzak, wszystkie koty na wolności uciekają na widok wyciągniętych rąk, ale z nienacka od góry można niektóre głaskać :)

A na kopalni szał, bo zrobiło się zimniej i Miśka z Bengalska robią na mnie polowania, wychodzę z biura a one spod auta na mnie wyskakują i drą pyski, bo Pinokio im zjadł mokre a one tylko suche jedzą i to jest niesprawiedliwe! I muszę im dawać osobno na trawniku przed firmą. Potem jeszcze Bengalska za mną chodzi i nie wiem czego chce bo głaskać nie, ale tarza sie w piachu i przytula do kamieni. Razem jedzą zgodnie z jedej miski tak jak kiedyś Zdzichu z Zakapiorkiem :ok:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, puszatek i 142 gości