EUSTACHY PO POTRĄCENIU - to już rok jak odszedł za TM [*] :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 24, 2012 21:25 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Nie wiem co sie stało Eustachemu , bo jak wróciłam od weta ( byłam z innymi kotami ) miał juz silna biegunke i wymiotował , kurcze oby to nie było coś poważnego :(
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon wrz 24, 2012 21:27 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Eustaszku, co z tobą? :(
Trzymaj się!
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury


Post » Wto wrz 25, 2012 8:40 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

No słodki misiu nie strasz ciotek i Justynki :-?

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Wto wrz 25, 2012 11:42 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Eustachy już ma mniejszą biegunkę , nie mam pojęcia co ją spowodowało , już nie wymiotuje :) Dałam mu nospe i nifuroksazyd .
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy


Post » Śro wrz 26, 2012 15:32 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

zaglądam do przystojniaka :wink: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Śro wrz 26, 2012 16:32 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

A przypadkiem nie nakarmilaś go karmą Sanabelle? Część kotów ma po niej okropną biegunkę, mój po ścianach fajdał...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro wrz 26, 2012 20:20 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

taizu pisze:A przypadkiem nie nakarmilaś go karmą Sanabelle? Część kotów ma po niej okropną biegunkę, mój po ścianach fajdał...

Świadomie mu nie dałam , ale jak mnie nie było w domu to mógł sie wdrapać na kocia jadalnie i zjeść , ale teraz wcale nie je , choć już nie ma biegunki i miał głodówek to przed chwilka go przewinęłam , warczał na mnie podczas przewijania a jak mu dałam pod nos jeść to nie chciał a po chwili zwymiotował :cry: :cry: :cry: Dałam mu też nospe rozkurczowo .
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro wrz 26, 2012 21:19 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

:( Pewno go brzuch boli :(
Eustaszku, trzymaj się!
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro wrz 26, 2012 22:00 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

taizu pisze::( Pewno go brzuch boli :(
Eustaszku, trzymaj się!

Bardzo go bolał :( , ale po buskapanie mniej bo da sie głaskać i nawet sie przeciągnął ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro wrz 26, 2012 23:59 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Eustachy znów wymiotował i jest krwio mocz a ja nie mam na jutro transportu do weta , chyba będę musiała jechać taxi bo Eustachy nie może cierpieć :( :( :(
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw wrz 27, 2012 7:56 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU -KRYZYS KRWOMOCZ- POTRZ WSPARCIE

No Eustaszku nie martw Justynki :(

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Czw wrz 27, 2012 12:16 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU -KRYZYS KRWOMOCZ- POTRZ WSPARCIE

Eustachy jest bardzo, bardzo słaby , ma bardzo silne zapalenie pęcherza :cry: w moczu bardzo dużo krwi :( :( :( , jest bardzo bolesny i dostał antybiotyk i jutro znów do weta na usg, dziś nie miał moczu w pęcherzu :( dostaje też nospe .
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw wrz 27, 2012 12:49 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU -KRYZYS KRWOMOCZ- POTRZ WSPARCIE

kurde, sloneczko, nie strasz nas! 8O

ja tez sie aktualnie zmagam z zapaleniem pecherza, wiem, jak to bolec potrafi... :roll: To rozdrazni nawet najspokojniejsza istote na swiecie, wiec sie Eustaszkowi nie dziwie, ze sie zloscil.

Skarbie, mam nadzieje, ze to tylko przejsciowy kryzys, tak jak kiedys, ze wszystko znow wroci do normy. Wierze w Ciebie, kotku, zawsze byles silny, umiales sobie poradzic z kazdym kryzysem, wiec wierze, ze i tym razem sobie poradzisz :)
Trzymaj sie, ziomalu :) :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :piwa:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: anulka111, kasiek1510 i 91 gości