Abba-już po amputacji-wracaj do zdrowia mała!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 24, 2012 9:38 Re: Kotka z urwaną nogą i ogonem - nie ma domu, nie ma opiek

próbowałyśmy się skontaktować z Kamari ale niestety nie odbierała telefonu, Kalinuwka dzisiaj ma do niej jeszcze dzwonić.
Obrazek

dorka33

 
Posty: 217
Od: Pon maja 14, 2012 14:25
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pon wrz 24, 2012 9:41 Re: Kotka z urwaną nogą i ogonem - nie ma domu, nie ma opiek

dorka33 pisze:próbowałyśmy się skontaktować z Kamari ale niestety nie odbierała telefonu, Kalinuwka dzisiaj ma do niej jeszcze dzwonić.

może spała ale ogólnie to bierzecie jej ofertę DT pod uwagę ?
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Pon wrz 24, 2012 11:16 Re: Kotka z urwaną nogą i ogonem - nie ma domu, nie ma opiek

Karolek(ona) pisze:
dorka33 pisze:próbowałyśmy się skontaktować z Kamari ale niestety nie odbierała telefonu, Kalinuwka dzisiaj ma do niej jeszcze dzwonić.

może spała ale ogólnie to bierzecie jej ofertę DT pod uwagę ?

Tak, ale chciałabym już bezpośrednio z chętnym dt rozmawiać i omówić szczegóły. Nie mamy w zwyczaju wsadzać komuś kota na głowę i brać nogi za pas, dlatego takie rzeczy jak zrobienie testów jest po naszej stronie. Również pierwsza konsultacja u weta. Jednak z racji tego, że jest końcówka miesiąca nie bardzo stoimy z kasą i musimy się wstrzymać jeszcze chwilę z wizytą, bo nie tylko noga, ale cała kondycja kota nas interesuje.
Dam znać, jak będę po rozmowie z Kamari.
W 2016 wysterylizowałyśmy 109 kotów (stan na 11.07) - 2015 - 222, 2014 - 130, 2013 - 126, 2012 - 85, 2011 - 107, 2010 - 108, w sumie 887 :)

Kalinuwka

 
Posty: 973
Od: Pon lis 24, 2008 18:10
Lokalizacja: Mińsk Maz.

Post » Pon wrz 24, 2012 12:31 Re: Kotka z urwaną nogą i ogonem - nie ma domu, nie ma opiek

Marysia pracuje, ale po 15 zwykle odbiera telefony.
Testy napewno muszą być zrobione, bo Ona ma kilka kotów w domu, więc nie może ich narażać.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 24, 2012 14:58 Re: Kotka z urwaną nogą i ogonem - nie ma domu, nie ma opiek

Ciepłe myśli dla koteczki..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 24, 2012 20:27 Re: Kotka z urwaną nogą i ogonem - nie ma domu, nie ma opiek

Miałam dzisiaj masakryczny dzień. Zdzwońmy się jutro, dobrze? Dzisiaj już padam na twarz.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto wrz 25, 2012 10:47 Re: Kotka z urwaną nogą i ogonem - nie ma domu, nie ma opiek

Ok, odezwę się dzisiaj, w godzinach pewnie mocno popołudniowych.
W 2016 wysterylizowałyśmy 109 kotów (stan na 11.07) - 2015 - 222, 2014 - 130, 2013 - 126, 2012 - 85, 2011 - 107, 2010 - 108, w sumie 887 :)

Kalinuwka

 
Posty: 973
Od: Pon lis 24, 2008 18:10
Lokalizacja: Mińsk Maz.

Post » Wto wrz 25, 2012 11:06 Re: Kotka z urwaną nogą i ogonem - nie ma domu, nie ma opiek

Trzymam kciuki za koteczkę :ok:

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw wrz 27, 2012 19:58 Re: Kotka z urwaną nogą i ogonem - nie ma domu, nie ma opiek

Kalinuwka, odpisałam ci na pw :ok:

Podrzucamy kocinkę :kotek:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt wrz 28, 2012 13:09 Re: Kotka z urwaną nogą i ogonem - nie ma domu, nie ma opiek

I co słychać u kiciuni? :wink:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt wrz 28, 2012 14:08 Re: Kotka z urwaną nogą i ogonem - nie ma domu, nie ma opiek

Właśnie - co słychać?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 30, 2012 19:26 Re: Kotka z urwaną nogą i ogonem - nie ma domu, nie ma opiek

Kaprys2004 pisze:Właśnie - co słychać?

Fajnie, że znalazłam ten wątek :)

Słychać tyle, że kotka jedzie we wtorek z dziewczynami z Mińska do weterynarza na Ursynowie, skąd ja ją odbieram i zawożę do domu tymczasowego u mojej sąsiadki, która wiosną straciła kotka i bardzo się ucieszyła, że będzie mogła pomóc kici.

Zajrzymy również do naszego lokalnego, rewelacyjnego weta - Filona (Filip Jędrzejewski, Magiczna 16, Warszawa - osobiście bardzo polecam, doskonały wet), u którego chcemy zrobić kici operację amputacji łapki i tak czy inaczej, Filon powinien ją obejrzeć. Już z nim rozmawiałam na temat cen, na razie pokazywałam tylko jej zdjęcia, i powiedział, że amputacja łapki, która na pewno będzie konieczna to koszt rzędu 500zł (koszt zależy również od tego, czy infekcja jest duża, bo wcześniej trzeba byłoby ją zwalczyć). Oto kilka cytatów z maili:

1. "Nogę należy amputować w stawie biodrowym lub w 1/3 bliższej długości kości udowej. I w każdej sytuacji amputacji dokonuje sie w tych miejscach. Nawet wtedy, gdy z klinicznego punktu widzenia należałoby amputować jedynie do śródstopia. Kikut bez poduszeczek, którym kot będzie się podpierał zawsze będzie poraniony. Nogę należy amputować wyżej - wtedy kikut sie zagoi."

2. "Jeśli chodzi o koszty takiego zabiegu, to około 500zł. Ciężko dokładnie oszacować online taki koszt, bo nie badałem tej łapki, nie wiem w jakim jest stanie, czy jest obecnie zakażenie i ewentualnie dokąd sięga. W jakim stanie ogólnym jest kotka (jaką narkozę należałoby zastosować - też różny koszt), czy ma zdrowe nerki i wątrobę. U zdrowego kota, po takim zabiegu trzeba się pokazać 2 razy na wiz. kontrolną (antybiotyki, leki przeciw bólowe i przeciw zapalne itp.), natomiast po 10 dniach zdejmujemy szwy i to jest koniec leczenia."

Dla kici obecnie:
1. Szukam klatki wystawowej - najprawdopodobniej uda mi się pożyczyć takową z CZMZ na Śreniawitów.
2. Zbieram pieniążki poprzez bazarek (link jest w moim podpisie) - pieniądze przelewami Vivie, która zbiera na tę operację. Ponieważ chciałabym, aby ta operacja odbyła się jak najszybciej, żeby kotka już nie cierpiała, najprawdopodobniej ją "skredytuję", dogadując się jakoś z Vivą i biorąc na nią fakturę.

pozdrowionka
Iza

I&S

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro paź 12, 2011 10:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 01, 2012 9:19 Re: Kotka z urwaną nogą i ogonem - nie ma domu, nie ma opiek

Mamy jeden mały problem, od weekendu nie mogę skontaktować się z ludźmi, u których przebywa kotka... nie mogę być pewna na 100 % czy wszystko się jutro uda...
W 2016 wysterylizowałyśmy 109 kotów (stan na 11.07) - 2015 - 222, 2014 - 130, 2013 - 126, 2012 - 85, 2011 - 107, 2010 - 108, w sumie 887 :)

Kalinuwka

 
Posty: 973
Od: Pon lis 24, 2008 18:10
Lokalizacja: Mińsk Maz.

Post » Pon paź 01, 2012 9:48 Re: Kotka z urwaną nogą i ogonem - nie ma domu, nie ma opiek

Oj biedna kicia :(
Trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za wszystko co najlepsze dla kici :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Farcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1201
Od: Pon lis 22, 2010 14:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 01, 2012 17:04 Re: Kotka z urwaną nogą i ogonem - nie ma domu, nie ma opiek

I&S pisze:1. Szukam klatki wystawowej - najprawdopodobniej uda mi się pożyczyć takową z CZMZ na Śreniawitów.

Już nie szukam - okazało się, że Basia (koleżanka, która da kici DT) wcale nie chce jej trzymać w klatce, tylko woli po niej sprzątać. Tak więc klatka jej się nie przyda :)

Super DT będzie miała dziewczya :) Niech się szybko znajdzie.

pozdr
I.

I&S

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro paź 12, 2011 10:57
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: amyris, Google [Bot] i 22 gości