Wątek dla nerkowców - VIII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro sie 29, 2012 14:04 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Zakocona - 2 tyg. to za malo, zeby widac bylo efekt Alusalu. Potrzeba miesiac - dwa dosypywania do posilkow. Norma fosforu dla kotow nerkowych to ok.4. Moim kotom fosfor spadal pomimo porannego podawania lekow oslonowych, wiec nie jest to chyba regula.
Renagelu nie udalo mi sie dostac, wiec nic nie podpowiem...

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 02, 2012 10:06 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Zakocona pisze:Po 2 tygodniach podawania Dżekusiowi alusalu, wyniki nie drgnęły. Wiem, to krótki okres, ale norma jest dla fosforu do 6,8, a Dżekuś ma 7,8.

Dżekus musi brać przed jedzeniem lek na trzustkę, który może zneutralizować podawany z jedzeniem alusal. Zdecydowałam się na Renagel, tylko jak go uzywać i czy on tez nie neutralizuje innych leków? Wet powiedział, że leków osłonowych nie podaje się z innymi lekami.


Primo- dla kotów nerkowych norma jest do 5mg/dl. Renagel 800 ja podaję dwa razy dziennie po 1/8 kapsułki dwa razy dziennie przed posiłkiem. Zobaczysz po jakimś czasie czy dawka jest prawidłowa (u Yenny zdarzyło się, że okresowo było to za dużo i fosfor zszedł poniżej normy). Yenna zaczynała od fosforu 11,4mg/dl. Po miesiącu renagelu było 4,89mg/dl. Jeszcze dwa razy zdarzył nam się skok do 6mg/dl (przez ponad dwa lata używania). Yenna dostaje renagel razem z wszystkimi pozostałymi lekami (w tym famidyna)- nie ma to żadnego wpływu na działanie (przynajmniej ja nie zauważyłam).
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 04, 2012 8:11 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

To może jeszcze ja napiszę jak reaguje mój kot na alusal - może to pomoże innym.
W połowie maja fosfor był 10. Po miesiącu podawania dwóch tabletek alusalu spadł do 5,7. Potem miał podawaną jedną tabletkę i na koniec lipca fosfor wynosił 5,9. Podniosłam dawkę do półtora tabletki i stan na dziś to 5,1.

Beata Szczecin

 
Posty: 57
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Śro wrz 05, 2012 8:50 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Witajcie Kociomaniacy:)
Jestem w potrzebie. Mój pięcioletni kiciuś od zeszłego tyg trochę wymiotował więc zabrałam go do weta na badania. Poniżej wyniki morfologii oraz moczu:
MORFOLOGIA 18-to PARAMETROWA KOTA (samiec, 5 lat)


BC/K Krwinki białe 7,4 x10^9/L (15,5 – 19,0)
C/K Krwinki czerwone 9,49 x10^12/L (6,50 – 10,00)
HB/K Hemoglobina 13,7 g/Dl (8,0 – 15,0)
HT/K Hematokryt 45,9 % (24,0 – 45,0)
CV/K Śr objętość krwinki czerw. 48,4 fL (39,0 – 55,0)
CH/K Śr. masa hemoglobiny 14,4 pg (13,0 – 17,0)
CHC/K Śr. stężenie hemoglobiny 29,8 g/dl (30,0 – 36,0)
T/K Płytki krwi 62 x10^9/L (100 – 400)
MPH%K LYMPH% - % (20,0 – 55,0)
D%W MXD% - % (0,00 – 20,0)
UT%W NEUT% - %
MPH#K LYMPH# - x10^9/L (3,0 – 11,0)
D#W MXD# - x10^9/L (0,00 – 4,0)
UT#K NEUT# - x10^9/L (5,5 – 14,3)
W-CV/W WSP. Liczbowy anizocytozy 16,6 % (11,0 – 15,0)
W/W Szer. Rozkładu PLT - fL (7,0 – 17,0)
V/W Śr. objętość krwinki płytkowej - fL (8,0 – 12,0)
CR/W Udział dużych płytek - % (13,0 – 43,0)
GLUKOZA 137,0 mg/dL (100,0 – 130,0)
MOCZNIK 59,0 mg/dL (25,0 – 70,0)
KREATYNINA 2,30 mg/dL (1,00 – 1,80)
BILIRUBINA CAŁKOWITA 0,19 mg/dL (0,00 – 0,50)
AST 31,0 U/L (6,0 – 44,0)
ALT 68,0 U/L (20,0 – 107,0)


BADANIE OGÓLNE MOCZU

KOLOR Yellow
KLAROWNOŚĆ Clear
GLUKOZA W MOCZU Negative
BILIRUBINA W MOCZU Negative
CIAŁA KET. Negative
CIŻAR WŁAŚCIWY 1.025 wart. ref. (1.010 - 1.030)
ODCZYN PH 6,0 wart. ref. (4,5 – 8,0)
BIAŁKO W MOCZU 22,0 mg/dL
UROBILINOGEN 0.2 E.U./dL wart. ref ( 0.0 - 1.0)
BAKTERIE W MOCZU NEGATIVE
KRWEW W MOCZU TRACE-INTACT


MOCZ - OSAD (OCENA MIKROSKOPOWA )

Nabłonki wielokątne POJEDYNCZE
Leukocyty w moczu 3 – 5 wpw
Erytrocyty świeże 3 – 5 wpw
Erytrocyty wyługowane 5 – 8 wpw
Wałeczki drobnoziarniste POJEDYNCZE CO K.P.W.
Fosforany bezp. LICZNE
Bakterie w moczu NIELICZNE


Zostało również wykonane USG nerek i wyglądało to tak, że obie nery są takiej samej wielkości ale obraz obu był tak jakby przyprószony mąką (a podobno ma być jednolicie czarny). Stwierdzono początek problemów z nerkami. Poradzono mi przestawienie zwierza na suchy renal (mam karmę Hill`sa i saszetki Royala). A jako, że w domu jest jeszcze jeden młodszy kiciuś i wiedząc że mogą być problemy z podkradaniem karmy zapytałam o taką okoliczność - ponoć nie miało być problemu jeśli zdrowy kot skubnie trochę renala. I teraz tak - pierwszy dzień sucha karma ok, mokra nie ruszona. Dalej ogólna i definitywna odmowa jedzenia, kot prawie nie pije, nie siusia... Zaś ten zdrowy kradnie mu suchy renal i miał mega rozwolnienie..... Po takowym weekendzie zdecydowałam dać spokój z tą karmą żeby kot zjadł cokolwiek - po zwykłej mokrej karmie kot odżył... na 2 dni. Po 3 posiłku znów dziś w nocy wymioty. Bardzo proszę o interpretację i Wasz punkt widzenia na tę sprawę... Dodam że skontaktowałam się z wetem i zalecono mi utrzymać zwykłą mokrą bytową karmę i zgłosić się po jakiś środek wiążący fosfor. Czy tę diagnozę można uznać za pełną i nieodwracalną??? Oczywiście zgłębiłam wszelkie wątki dla "początkujących" w temacie nerkowców więc proszę nie odsyłajcie mnie do pierwszej strony....
Niecierpliwie czekam na Waszą pomoc.

Doris123

 
Posty: 3
Od: Śro wrz 05, 2012 8:27

Post » Śro wrz 05, 2012 13:09 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

A czy on się przypadkiem nie zakłaczył?
Moim zdaniem karma renal nie jest mu do niczego potrzebna.
Zwłaszcza sucha.
Za to dobrze byłoby gdyby udało Ci się go namówić aby więcej pił.
Możesz np. dolewać wody do mokrej karmy.

Czy masz konkretny opis usg czy tylko tę informację o obrazie "przyprószonym mąką"?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro wrz 05, 2012 14:44 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

A czy przy pobieraniu krwi nie było problemów? np. nie chciała lecieć, szybko krzepla ?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14006
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 05, 2012 21:26 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Z tym zakłaczeniem to jest jakaś opcja... Przy pobieraniu krwi nie było żadnych problemów zaś opisu usg nie mam bo to była raczej wizualna kontrola niż "oficjalne" badanie. Dziś przez te nocne wymioty znów wylądowałam u weta lecz trafiłam na inną panią doktor i plan działania jest taki: kocio dostał jakiś zastrzyk przeciwwymiotny, przez następnych 1-2 dni mam mu dogadzać wartościową mokrą karmą i wszystkim co lubi a następnie znów wizyta i pobranie krwi (po dzisiejszych wymiotach obraz mógłby być "sfałszowany") oraz zdjęcie RTG bo po dokładnym "wymacaniu" wygląda że kocio ma jakieś stwardnienia w brzuchu - ale nie guzy tylko tak jakby jakieś zatory, niestrawności, padło też hasło o zakłaczeniu więc zobaczymy... Martwię się ogromnie, bo pierwsza z trójki wetów która zajmuje się moim kociem widocznie skłania się ku problemom z nerkami zaś druga raczej ostrożnie podchodzi do takiej diagnozy. Jednak jak by nie było kreatynina jest wyższa i mocznik też oscyluje w górnych granicach normy, no i jeszcze te fosforany w moczu...Nie wiem co o tym myśleć... Dziś futrzak czuje się dobrze, najadł się jak bąk i leży brzuchem do góry:) zobaczymy jaka będzie noc. Dzięki za zainteresowanie! Pozdrawiam i będę relacjonować na bieżąco jak się sytuacja rozwija.

Doris123

 
Posty: 3
Od: Śro wrz 05, 2012 8:27

Post » Czw wrz 06, 2012 9:02 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

A dostałaś coś/miałaś zalecone dla kotka na to zakłaczenie? Bezopet, parafinę albo coś?

Rookie

 
Posty: 237
Od: Pon maja 14, 2012 14:29

Post » Czw wrz 06, 2012 9:38 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Doris123 pisze:Z tym zakłaczeniem to jest jakaś opcja... Przy pobieraniu krwi nie było żadnych problemów zaś opisu usg nie mam bo to była raczej wizualna kontrola niż "oficjalne" badanie. (...)

Śmiem zatem przypuszczać, że osoba wykonująca badanie usg ma niewielkie...eee...doświadczenie skoro według niej obraz nerki powinien być "jednolicie czarny". Jednolicie czarne może być ewentualnie wnętrze pęcherza moczowego, nerka ma złożoną strukturę i to wszystko na usg widać prawie tak jak na poniższym rysunku:
Obrazek

Raz w życiu widziałam na usg obraz nerek niemal "jednolicie biały" i to był ostatni argument przed podjęciem decyzji o eutanazji.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw wrz 06, 2012 11:57 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Niestety nie dostaliśmy niczego na odkłaczenie ale jutro mamy stawić się rano więc coś tam się okaże... Trudno mi się wypowiadać co do obrazu nerek choć byłam przy tym usg i przyznam że to co było widać było dalekie od obrazka nerek który zamieściłaś, acz ja jestem laikiem i w ogóle usg do mnie nie przemawia - tzn nigdy nie jestem w stanie rozpoznać niczego logicznego z tych zdjęć:) Z tym że mój kocio zupełnie nie wybiera się na tamten świat! Jego ogólna kondycja jest ok, zaś klinika wet. która prowadzi moje koty jest najlepsza w mieście i nie miałam dotąd powodów aby powątpiewać w ich kompetencje (wręcz jeśli sami mieli wątpliwości w kwestii guza który kiedyś pojawił się na moim kocie, umówili mnie na konsultacje z ekspertem w W-wie).
W każdym razie noc minęła nam spokojnie i samopoczucie Tosława (bo tak nazywa się futrzak) jest dobre. Jutro wizyta.

Doris123

 
Posty: 3
Od: Śro wrz 05, 2012 8:27

Post » Nie wrz 23, 2012 22:36 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Chyba niestety muszę się zapisać do nerkowego klubu. W środę mój 16,5letni Gacek wydał mi się dziwnie markotny. Niby jadł, pił, sioo, kupa wszystko ok. Nie siedział w skulonej pozycji. Ale po prostu miał smutniejszą mordkę.
W czwartek nad ranem obudziło mnie tłuczenie miską od wody o podłogę (to już bardzo dziwne, bo po południu miska była napełniona). Wstałam, nalałam wody - Gacek rzucił się i pił, jakby wody nie miał od miesiąca. Odmierzyłam ile wypił - wciągnąl na raz 180ml wody 8O . Chwilę potem tą wodą strasznie wymiotował w kilku ratach.
Dwie godziny później byliśmy u weta. Pobrana krew na badania, z racji wymiotów dostał podskórnie Ringera, bo był odwodniony.
Dziś dostałam wyniki badań:
Kidney:
Urea (BUN) 17,3 5,7-13,5 mmol/l
Creatinine 243 poniżej 168 umol/l
Sodium 161 149-163 mmol/l
Potassium 4,7 3,3-5,8 mmol/l

Liver:
Bilirubin total 2,1 poniżej 5,1 umol/l
ALT (GPT) 93 poniżej 175 U/l
Alkaline phosphatase 45 poniżej 73 U/l
AST (GOT) 51 poniżej 71 U/l
Total protein 78 62-86 g/l
Albumin 38 29-46 g/l
Globulin 39 25-50 g/l
Albumin/Globulin ratio 0,97 powyżej 0,57

Pancreas:
Glucose 4,8 3,5-7,8 mmol/l
Cholesterol 5,5 poniżej 8,5 mmol/l

Small blood count:
Leukocytes 7,4 6-11 G/l
Erythrocytes 10,1 5-10 T/l
Haemoglobin 14,9 9-15 g/dl
Packed cell volume (PCV) 51 28-45 %
MCV 50 40-55 fl
HbE 15 13-17pg
MCHC 29 31-35 g/dl
Thrombocytes 326 150-550 G/l

Differential blood count
Basophils 0 0-1%
Eosinophils 3 0-6%
Segmented neutrophils 68 50-75%
Lymphocytes 23 15-50%
Monocytes 4 0-4%
Basophils (absolute) 0 /ul
Eosinophils (absolute) 236 0-600 /ul
Segmented neutrophils (absolute) 5026 3000-11000 /ul
Lymphocytes (absolute) 1710 1000-6000 /ul
Monocytes (absolute) 324 0-500 /ul
LUC 1 %
Atypical cells 0 0
Anisocytosis 0 negative
Polychromasia 0 negative
Microfilarial filtration test negative negative


Jak widać, z nerkami nie jest dobrze.
Dziś przerabiam przyspieszony kurs z postępowania z nerkowym kotem. Chciałabym zacząć od dobrej diagnozy.
Wnioskuję, że muszę dorobić z krwi: P, Ca, Cl, + hormony tarczycy.
Zrobić badanie moczu ogólne z badaniem osadu pod mikroskopem (o takie wystarczy poprosić, żeby były oznaczenia ilościowe wszystkiego, co powinno zostać oznaczone?), posiew (kto w Wwie sprawnie robi cytocentezę - moja wet w tym jest dobra, ale aktualnie na macierzyńskim)
USG nerek i jamy brzusznej

Poczytałam - i wiem, że muszę nawadniać na potęgę, co dzisiaj zaczęłam czynić podając zupki z gourmeta dodatkowo.

Czy muszę gnać rano bezwzględnie na kroplówkę (kot od wczoraj odzyskał normalną minę i wigor, je i pije jak zwykle, plus wciąga zupki). Patrząc na kota nie wydaje się to konieczne, raczej pójdę bardziej ze względu na kichanie, które się dziś 2 razy pojawiło.
Jak napisałam, moja wet jest na macierzyńskim, tu gdzie chodzę wolałabym się skupić wyłącznie na zrobieniu badań, żeby już z czymś zapisać się i pójść do dr. Neski.

Bardzo będę wdzięczna za rady wszelakie. Co jeszcze zbadać (żeby nie kłuć kociny wiele razy), jak postępować (co robić, albo czego absolutnie nie robić) - zielona jestem póki co zupełnie.
Ostatnio edytowano Sob wrz 29, 2012 8:20 przez megan72, łącznie edytowano 1 raz

megan72

 
Posty: 3501
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pon wrz 24, 2012 5:21 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

megan72 pisze:Jak napisałam, moja wet jest na macierzyńskim, tu gdzie chodzę wolałabym się skupić wyłącznie na zrobieniu badań, żeby już z czymś zapisać się i pójść do dr. Neski.

Dr Neska sama robi pełne badania krwi oraz usg.
Mocz najlepiej będzie zbadać wcześniej. Łącznie z posiewem.
I do posiewu dr Neska polecała ludzkie laboratoria.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18764
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon wrz 24, 2012 6:35 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Dzięki. To USG sobie podaruję, dobrze, bo do dr Marcińskiego zawsze się długo czeka.
A wiesz może kto robi sprawnie cytocentezę? Może też dr Neska?
W ogóle wnerw mnie złapał, po datach maili zobaczyłam, że ta morfologia z biochemią były w klinice od wczesnego popołudnia w piątek, a do mnie przesłali je dopiero w niedzielę.
Tak czy owak, po całonocnej lekturze dziś pojadę na kroplówkę. Od czwartku (czyli od pobrania krwi) Gacek nie był nawadniany, to dobrze nie wróży :? .

A w razie czego lepiej zrobić posiew z moczu złapanego z pod kota, czy nie robić w ogóle?

megan72

 
Posty: 3501
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pon wrz 24, 2012 7:16 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

megan72 pisze:A w razie czego lepiej zrobić posiew z moczu złapanego z pod kota, czy nie robić w ogóle?

Jeśli będzie przelewany z kuwety, to raczej nie wydzie.
Ja miałam tak łapany. Było tyle bakterii, że napisali, że został źle pobrany i nie zbadali niczego.


megan72 pisze: wiesz może kto robi sprawnie cytocentezę? Może też dr Neska?

Niestety, obie lekarki, które znam, są w tej chwili niedostępne.
A czy dr Neska robi, nie mam pojęcia, pewnie tak.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18764
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon wrz 24, 2012 7:35 Re: Wątek dla nerkowców - VIII

Złapałam do jałowego pudełka środkowy strumień. Spróbuję poprosić też o posiew, wykonawcy cystocentezy będę szukać dalej. Może coś przydatnego z tego wyjdzie.

Nie rozumiem jednej rzeczy. Jak przeliczałam jednostki kalkulatorem z zalinkowanym na miau, Kreatynina 243Umol/l dała 2,75 mg/dl - czyli dużo przekroczona licząc nawet od górnej granicy. Mocznik 17,3 mmol/l po przeliczeniu wyszedł 48,46 mg/dl. W normach podanych w badaniu też był dużo przekroczony, a dla jednostek mg/dl norma jest 25-70. Czyli jakby był w normie, ale to kompletnie się nie zgadza.

Edit:
Ratunku! Zajechałam niby z głupia frant odebrać wyniki do lecznicy, w której pobierana była krew. Zapytałam obecną akurat wet co oznaczają takie wyniki: pani dr powiedziała, że to niewydolność nerek, będziemy płukać przez 5 dni, damy antybiotyk, i po 5 dniach zobaczymy, czy nerki zaczną pracować, czy nie. Ani słowa o szukaniu przyczyn, o konieczności zbadania moczu czy jakiejkolwiek innej diagnostyce. Na moje pytanie jaki i na co antybiotyk cośtam burknęła.
Do dr Neski zapisałam się na środę. Wynik badania moczu będzie ok. 13tej, posiew to kilka dni.
Pomóżcie proszę mi określić, na co teraz pozwolić u kota. Płukanie ok, tylko czym? Czy godzić się na leki odwadniające, jeśli zaproponują? Myślę, że w związku z wczorajszym kichaniem poproszę o rtg płuc. Jak wyjdzie nie tak, to godzić się na antybiotyk? Jeśli tak, to jaki, żeby nie dowalić nerom. Gacek jest w niezłej formie, je, dopajam go, więc i więcej sika. Jest spokojniejszy, niż zwykle - to jedyne, co można zauważyć gołym okiem.

megan72

 
Posty: 3501
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości