Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Blue pisze:Biedna koteczka
Nie wiem co to był za guzek który się najpierw pojawił, co się na tym jej biednym brzuszku dzieje, ale skoro weci chcą usunąć całą listwę mleczną to chyba podejrzewają nowotwór złośliwy?
Koniecznie trzeba wtedy koteńce zrobić rtg i usg czy nie ma przerzutów. Bo jeśli są to operacja będzie niepotrzebnym cierpieniem
Ale skoro był to guzek z którego ściągano płyn (był przeźroczysty czy mleczny?), to może nakłuciami zakażono go jakimś paskudztwem, pałeczką ropy błękitnej np?
Wtedy dobrze by było przed operacją jakąkolwiek zrobić porządny posiew i antybiogram.
Bo infekcja może być głęboka (zresztą cała skóra okoliczna na pewno jest silnie skażona), podczas operacji się rozsiać i zakazić o wiele większą ranę.
Trzeba by kotce - jeśli wet jest zdecydowany na operację (dlaczego chce wyciąć całą listwę?) podać celowany antybiotyk ze dwa dni wcześniej.
No chyba że to wszystko zrobiliście - to przestaję się wymądrzać
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol i 399 gości