Poznań i okoice, potrzebna matka zastępcza

[kasimaga]

Potrzebuje pomocy, dzis zabrałam spod poznania podrzuconego do schroniska kociaka.

ma ze 2-3 tygo., nie je sam!!! pomocy!
koci pazur odmowił, nie maja mozliwosci ...

jestem bezradna ;(((

[Mulesia]

Edytuj post i w tytule wpisz coś w stylu " Poznań i okolice, potrzebna matka zastępcza"

Podaję link do wątku, gdzie jest sporo porad dotyczących wykarmienia kociąt
viewtopic.php?f=1&t=141938

[kasimaga]

agape ... tez odmowilo fizycznej pomocy... chyba sie zastrzele ;(

[kasimaga]

smutne jest, ze taki duzy poznań, tyle fundacji i NIC Z TEGO NIE WYNIKA ;(

[KMagda]

Fundacje składają się z takich samych osób jak Ty - dlaczego sama nie możesz się zająć kociakiem?

[kasimaga]

czy nikt mu nie pomoze ???


Uploaded with ImageShack.us

[kasimaga]

Uploaded with ImageShack.us




Uploaded with ImageShack.us

[kasimaga]

Fundacje składają się z takich samych osób jak Ty - dlaczego sama nie możesz się zająć kociakiem?

nie mam doswiadczenia, juz kiedys mialam dwa i nie przezyly ! poza tym 9h nie ma mnie w domu, mam 4 psy ze schroniska, 2 moje i 2 tymczasy - i one nie darza sympatia "miau"czacego przybysza!

[KMagda]

Fundacje składają się z takich samych osób jak Ty - dlaczego sama nie możesz się zająć kociakiem?

nie mam doswiadczenia, juz kiedys mialam dwa i nie przezyly ! poza tym 9h nie ma mnie w domu, mam 4 psy ze schroniska, 2 moje i 2 tymczasy - i one nie darza sympatia "miau"czacego przybysza!

Całkowicie to rozumiem i mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto będzie mógł się zająć kociakiem. Natomiast zrozum, że fundacje nie mają pracowników etatowych, tworzą je wolontariusze, którzy też mają rodziny, pracę i najczęściej totalnie zakocone i zapsione domy. A zgłoszeń takich jak Twoje jest mnóstwo

[kasimaga]

podnosze ;(

[kasimaga]

znalazlam matke zastepcza

[Gretta]

Nie czekaj na koniec świata, tylko zajmij się maluchem.
Ja odchowałam dwójeczkę, nie mając żadnego doświadczenia, a ludzie z forum - po 4-5 kociąt.

On może mieć ok. 3 tygodni, więc zostaje Ci - powiedzmy - ok. 10 dni żeby zaczął sam jeść i załatwiać się.

Dasz radę! To że raz się nie udało, nie znaczy że sytuacja się powtórzy.
Jesteś jedyną szansą kociaka na przeżycie.