Czarne bliźniaki z WroSchronu nadal szukają wspólnego DS!!!

o było by super

trzymam kciuki :ok:

mocno trzymam :ok:

sroka7 pisze:Nikt nie pyta o maluszki a ja naprawdę nie mam co z nimi zrobić, mają u mnie czas do końca września, max 1 tydzień października...

Podrzucamy!!!

gabi.cezar pisze:Agnieszko, podałam Twój nr tel.
osobie zainteresowanej adopcją jednego z muszkieterów/murzynków
Mam nadzieję, że się odezwie. Ma na imię Ola. Mają już jednego kota.
Może coś z tego będzie....

Na razie się nie odezwała, ale jeszcze wczesna pora - może jutro/pojutrze. Mam nadzieję, że się odezwie i będzie to TEN DOM dla któregoś z kociaków! :ok:

sroka7 pisze:Na razie się nie odezwała, ale jeszcze wczesna pora - może jutro/pojutrze. Mam nadzieję, że się odezwie i będzie to TEN DOM dla któregoś z kociaków!

no to nadal :ok:

Pani wysłała mi sms z propozycją spotkania w przyszłą sobotę (obecnie nie ma jej we wrocku) także kciuki się przydały i nadal są potrzebne, żeby do spotkania doszło, no i żeby ktoryś chłopczyk dostał swój DS :wink:

sroka7 pisze:Pani wysłała mi sms z propozycją spotkania w przyszłą sobotę (obecnie nie ma jej we wrocku) także kciuki się przydały i nadal są potrzebne, żeby do spotkania doszło, no i żeby ktoryś chłopczyk dostał swój DS

A z innej beczki - mam jużw domu 8-go kota...(w sumie teraz jest niemal równowaga 3 czarno-białe, 3 czarne, no i 2 burasie...)
ale spokojnie, on tylko na dobę, bo to kocurek sąsiadki-Urwisek, nocuje u mnie, bo rano jedzie na kastrację! a jutro wieczorem wraca do sąsiadów, gdzie naprawdę mimo moich obaw jest kochany, a to najważniejsze! :ok:

Mam nadzieję, że jutro cała procedura wiezienia kotka i zabieg odbędą się bez komplikacji.

No i Urwis oddany z powrotem do sąsiadów po akcji "kastracja", którą umożliwiła nam Gibutkowa, za co bardzo wielkie DZIĘKUJĘ dla niej, no i jeszcze za "wyprawkę" dla koteczka,czyli suche (1400g) i mokre(6x200g) dobrych firm na lepszy start po zabiegu!

Dorzuciłam jeszcze KG suchego i 3 puchy, troszkę zabawek i żwirku drewnianego żeby mały miał, dostał też tabletkę na tasiemca, bo wet zauważył człony, a w prezencie od Pana doktora maluch miał wyczyszczone uszy (na szczęście były tylko brudne) i został nakropiony frontlinem :mrgreen:

Tak uposażony został odtransportowany do właścicieli o godz 19.30.

Sąsiedzi nawet zaprosili mnie do mieszkania, chwilę pogadali: pouczyłam ich kiedy i jak mają podać tabletki itp, no i żeby malucha pilnowali przed wypadnięciem z okna!!!!

Strasznie się cieszę, że się udało, bo to taki miły kotek jest!

Kilka fotek czarnuszków :wink:

Z Bąbinim moim w objęciach z tego tygodnia fotka

A to dzisiejsze - maluchy przechodziły same siebie i w najrozmaitszych konstelacjach spały, a to tylko wybrane zdjęcia:
Yoda i Mikuś

Dezerter (tyłem) i Mikuś (żeby była jasność, w tym koszyczku mialy być owoce, ale moi chłopcy go zarekwirowali, a teraz przejęły go maluchy...)

...ale z czasem sytuacja się zagęściła, bo dołączył do nich Yoduś :mrgreen:

No to super :ok:

Zmonitoruj jutro Urwiska jak się czuje, czy je, czy sika itp.

Gibutkowa pisze:No to super
Zmonitoruj jutro Urwiska jak się czuje, czy je, czy sika itp.

Że sika to już wiem, bo zrobił w sumie 3x siku do kuwetki u mnie :mrgreen:

A swoją drogą to kopie taką górę, że hej-to bardzo czysty kocurek musi być, tylko jajka mu w tym przeszkadzały :wink:

No i u mnie taki śnięty był jeszcze, ale u siebie sam wyszedł z transporterka, zrobił obchód mieszkania i wrócił do pokoju gdzie byliśmy wszyscy

Ale zadrę się pod ich oknem czy dali tabletkę i czy się udało :ok:

A darami byli zachwyceni!
Pan to oczywiście mi się poleca do pomocy jakbym tylko czegoś potrzebowała... powiedział, że dorabia przy przeprowadzkach, więc nawet nie wie, że będzie mi potrzebny w ciągu najbliższego miesiąca do targania gratów :twisted:

sroka7 pisze:...ale z czasem sytuacja się zagęściła, bo dołączył do nich Yoduś

ależ cukiereczki :1luvu:

za domki

Gibutkowa pisze:Słuchajcie mamy mega awarię! Marta z poważnych przyczyn zdrowotnych nie może jechać, ja pojadę zawieźć kocurka z urazem kręgosłupa do DT tyle że trzeba pojechać do schronu, zrobić gościowi testy (testy są u mnie, razem z instrukcją obsługi, weci w schronie zrobią) i go prztaszczyć do mnie lub Eweliny (zależnie od tego w jaki dzień ktoś by mógł). Czy ktoś może pomóc

Czarne bliźniaki z WroSchronu nadal szukają wspólnego DS!!!

Kto przegląda forum