
Jest prze-ko-chana!
Wczoraj chyba wiedziała, ze po nią przyjechałam - nie musiałam wołać i szukac - przyszła sama pod samą altanę


Rano w pracy zagadywała każdego z moich kolegów, zero strachu, rozglądała się ciekawie dookoła

Tak bym chciała, zeby znalazł sie szybko jakis domek, choćby tymczas, zeby nie musiała wracać na działki ... dzisiaj rano były 4 stopnie

Na razie przez tydzień będzie u mnie w garażu, ale potem będzie musiała wrócić na działki

Proszę, rozpuśćcie wici, może komuś się marzy taka kolorowa koteczka z przybrudzonym kakaowo pyszczkiem ! Transport do dogadania, dostanie śliczną wyprawkę, książeczkę zdrowia, full wypas!
Jak będzie trzeba zrobię test na FeLV/FIV, a jak zdążę - zaszczepię (dopiero na początku października).
Fotki garażowe

