Rodzina przyniosła kotkę syjamską na obserwację w kierunku wścieklizny, bo pogryzła pana domu. Kotka ma 4 lata, jest wychodząca, nie sterylizowana, obecnie w rujce.
Lekarz wet. zalecił obserwację 15-dniową, ale pan nie chce kotki ani chwili dłuzej w domu, stąd wyladowała w kontererku w lecznicy. Przerażona, miuczaca, zagubiona...

Ludzie jej z lecznicy nie odbiorą, chcą uśpić.
A my z TŻ siedzimy obok i czekamy na koniec operacji naszej tymczasowej suni. Lekarz pyta, czy pomozemy tej koteczce. Stąd ten wątek i dwa zdjecia z komórki.
Kotka ma czas do 4 października. Potem.....
Zdjęcia są w poscie 145 wątku Szelki na dogo, proszę, moze ktoś umie je tu wstawić?....
http://www.dogomania.pl/forum/threads/2 ... ydzy/page6