- Kotkę w wieku zapewne ok 3 lata:
- Kotkę, córkę powyższej 1,5 roku (zdjęcie dodam niebawem, nie było jej akurat)
- Trzy koty z tej wiosny, córkę kotki nr 1, nieokreślonej płci:
Historia jest długa i skomplikowana, nie ma chyba sensu jej opowiadać szczegółowo. W długim temacie opiekowania się kotami błąkającymi się po wioskach trafiliśmy nagle na boginię płodności (najstarsza kotka), która stworzyła nam trochę kłopot ilościowy. Obecnie nie wyrabiamy po prostu z 5 dodatkowymi kotami (a było więcej, ale udało się przekazać mądrym i dobrym ludziom z otoczenia).
Bardzo liczymy, że ktoś je przygarnie.
Koty są śliczne – jak widać na zdjęciach.
Wszystkie są regularnie karmione. Wszystkie są – w naszej ocenie – zdrowe.
Jeśli chodzi o socjalizację:
- trzy małe dają się głaskać (ale niezbyt chętnie), bardzo chętnie bawią się z ludźmi (gałązkami itd.).
- najstarszą kotkę można nosić na rękach, głaskać itd. W pełni socjalizowana, podejrzewam, ze jej zdaniem to my nie jesteśmy wystarczająco sfelinizowani.
- kotka 1,5 roku niestety w podobnym stadium jak te trzy małe, ale biorąc pod uwagę ciągłe, codzienne bezpośrednie towarzystwo ludzi (i bawienie się i niechętne głaskanie) myślę, że jest do pełnego socjalizowania.
- inne z tego miotu, które wydaliśmy bardzo ładnie się przyjęły tzn. pierwszej nocy w łazience nauczyły się korzystać z kuwety i do dziś praktykują ; ) itd.
Wiemy, że informacja nie jest wyczerpująca, ale – nie owijając w bawełnę – przerasta nas szczegółowe ogarnięcie tematu zdrowia itd. takiej ilości sztuk przy innych codziennych sprawach. Sytuacja wymknęła się spod kontroli (pomijam nawet takie szczegóły jak koszt wyżywienia tej całej trzody).
Bardzo liczymy na Waszą pomoc, bo to nie przelewki.
Mieszkamy w Jaśle, w rozsądnej odległości kotka możemy przywieźć, w razie decyzji o adopcji możemy zaszczepić. Starsze kotki i tak będą niebawem sterylizowane (aby zamknąć problem), więc to także wchodzi w grę.
Kontakt: Kamil Sokołowski, 668334219